Reklama

Niedziela Częstochowska

Temat tygodnia

Nie piję – ślubowałem Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z podziwem czytałem zawsze tekst Ślubów Jasnogórskich ułożony przez sługę Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, uroczyście wygłoszony 26 sierpnia 1956 r. przy udziale ok. miliona wiernych. Gdy przed nami miesiąc abstynencji od alkoholu, myślimy o tym wersecie ślubów, który mówi o wypowiedzeniu walki pijaństwu i rozwiązłości, ale także lenistwu i lekkomyślności oraz marnotrawstwu. Tekst podkreśla, że przyrzekamy zdobywać cnoty wierności i sumienności, pracowitości i oszczędności, wyrzeczenia się siebie i wzajemnego poszanowania, miłości i sprawiedliwości społecznej. W tym jednym zdaniu Ksiądz Prymas ujął ważne elementy cnót osobistych i społecznych narodu polskiego. Jednocześnie przypomniał wszystkim, że trzeba podjąć pracę nad sobą. Ta walka o siebie, o swój charakter jest ważnym zadaniem. Pamiętamy doskonale prośbę bł. Jana Pawła II, by wymagać od siebie nawet wtedy, gdy inni nie będą od nas wymagać. Jakże jest ona zbieżna z postanowieniami jasnogórskiego ślubowania.

Warto przedkładać młodemu pokoleniu Śluby Jasnogórskie, szczególnie w ich warstwie dotyczącej pracy nad sobą. To zadanie wszyscy powinniśmy podejmować, zwłaszcza ludzie młodzi, uczący się pracowitości, sumienności, odpowiedzialności, wierności. Zobaczmy, jak często walą się nam podstawowe sprawy właśnie z tego powodu: nieodpowiedzialności, niefrasobliwości, braku wyobraźni. A opierają się na nich zarówno nasze relacje osobiste i rodzinne, jak i całe życie społeczne. Bo brakuje pracy nad sobą, brakuje elementarnego wysiłku, hołdujemy lenistwu i egoistycznej wygodzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z bólem trzeba zauważyć, że Śluby Narodu nie zostały wypełnione. Nie mieliśmy dobrych okoliczności, żeby je wypełnić. Komuniści zadbali o to, byśmy o nich zapomnieli, a pewnie też za mało było refleksji i wysiłku ze strony wiernych, by stanąć do bardziej zdecydowanej walki z grzechami narodowymi, które opanowały nasz kraj, zwłaszcza z pijaństwem i rozwiązłością. Trzeba tu odwagi, samozaparcia i przede wszystkim systematyczności w działaniu. Bardzo potrzebny jest dobry spowiednik, kierownik duchowny, który pomoże dźwigać się ze zła. Świeckie media mówią często o potrzebie kontaktów ludzi uwikłanych wewnętrznie z psychologiem. Nie kwestionuję tego postulatu, ale rozmowa z duszpasterzem w konfesjonale jest sprawą prostą i na pewno pomoże człowiekowi w jego rozwoju wewnętrznym oraz czuwaniu, by nie zejść z drogi przyrzeczeń złożonych Maryi, Królowej Polski.

Reklama

Zechciejmy zatem spojrzeć na Śluby Jasnogórskie jeszcze raz, przyjrzeć się im bardziej szczegółowo, bo wydaje się, że skorygowanie swojego życia według Dekalogu z pomocą Maryi jest nie tylko możliwe, ale ze wszech miar wskazane.

„Maryjo, Królowo Polski, bądź nadal natchnieniem tych wszystkich, którzy walczą o trzeźwość swych bliźnich, o trzeźwość samych siebie. O trzeźwość narodu - modlił się na Jasnej Górze 12 czerwca 1987 r. Jan Paweł II. - Jestem szczególnie wdzięczny tym, którzy podejmują inicjatywy w tej dziedzinie - zwłaszcza w miesiącu sierpniu...”.

2013-07-24 09:52

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odnowienie ślubów Jana Kazimierza

Najazd Szwedów na Rzeczpospolitą w 1655 r., zwany potopem, zrujnował kraj. Wojska króla szwedzkiego Karola X Gustawa grabiły pałace magnackie, dwory szlacheckie, składy mieszczan, a nawet zagrody chłopskie. Nie oszczędzono katolickich kościołów i klasztorów, mordowano duchowieństwo. Skapitulowała Warszawa, poddał się Kraków, a król Jan Kazimierz schronił się w Śląsku Opolskim. Tylko w Częstochowie paulini – strażnicy narodowego sanktuarium Matki Bożej, kierowani przez przeora o. Augustyna Kordeckiego, postanowili bronić swego klasztoru na Jasnej Górze. Obrońcy z największym męstwem stawili opór najeźdźcy, zmuszając Szwedów do odstąpienia spod murów Jasnej Góry. Wieść o bohaterskiej obronie Jasnej Góry rozeszła się po kraju i zmobilizowała innych do walki z wrogiem. Król Jan Kazimierz wraz z orszakiem, w którym kroczył też nuncjusz Piotr Vidoni, idąc przez Żywiec, Duklę, Krosno, Łańcut dotarł 10 lutego 1656 r. do Lwowa.

CZYTAJ DALEJ

Nadmorska Pani, módl się za nami...

2024-05-08 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe.Stock

Kult Matki Bożej w Swarzewie sięga czasów przed reformacją a z Jej historią związanych jest kilka legend.

Rozważanie 9

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję