Reklama

Niedziela Małopolska

Z sercem i z charakterem

Papież Franciszek 5 czerwca ogłosił dekret o cudzie przypisywanym wstawiennictwu czcigodnej sł. Bożej Klary Ludwiki Szczęsnej, współzałożycielki Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (sióstr sercanek). Już wkrótce możemy poznać datę jej beatyfikacji!

Niedziela małopolska 25/2015, str. 4

[ TEMATY ]

zakon

Małgorzata Cichoń

Siostra Sebastiana

Siostra Sebastiana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chcąc dowiedzieć się, jaką była kobietą, udaję się do krakowskiego klasztoru przy ul. Garncarskiej, gdzie przez 20 lat mieszkała i pracowała Matka Klara. W rozmównicy gościnne sercanki częstują mnie kawą i biszkoptem z truskawkami. To nie bez znaczenia! Cud badany w ramach procesu beatyfikacyjnego dotyczy uzdrowienia 12-latka, którego mama wysłała po zakupy do... cukierni. Zamiast ciastek czekał go dramat: chłopiec został potrącony przez samochód. Jego mama i sercanki z Domu Generalnego w Krakowie modliły się przez wstawiennictwo Matki Klary najpierw o przeżycie, a potem o uzdrowienie młodego krakowianina. Było to w 2001 r.

Ucieczka z domu

Czytając życiorys Ludwiki Szczęsnej (późniejszej s. Klary), odnoszę wrażenie, że była kobietą nie tylko z sercem, ale i z charakterem. Urodziła się w roku powstania styczniowego, w 1863 r. we wsi Cieszki, w diecezji płockiej, jako szósta z siedmiorga dzieci Franciszki i Antoniego. Miała dobry kontakt z matką, która wprowadziła ją w życie duchowe.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako 17-latka Ludwika... uciekła z domu. Nie chciała wyjść za mąż, do czego przymuszał ją ojciec i młoda macocha (poślubiona przez niego 4 miesiące po śmierci pierwszej żony). – Ze świadectw sióstr, które znały s. Klarę Szczęsną i zapewne usłyszały od niej historię jej powołania, wiemy, że powodem jej ucieczki było przedstawione ojcu pragnienie poświęcenia życia Bogu oraz opór i niezrozumienie, na jakie napotkała – opowiada s. Sebastiana Choroś SŁNSJ, asystentka generalna sercanek.

Przez 5 lat Ludwika utrzymywała się w Mławie z krawiectwa. Po spotkaniu z kapucynem, bł. Honoratem Koźmińskim, podczas prowadzonych przez niego rekolekcji w Zakroczymiu, podjęła decyzję o wstąpieniu do bezhabitowego Zgromadzenia Sług Jezusa, które apostołowało wśród służących. Pracując w Lublinie, została wydana przez jedną z podopiecznych. Z obawy przed prześladowaniami ze strony władzy carskiej, która w zaborze rosyjskim zakazywała działalności religijnej, Ludwika musiała ciągle zmieniać miejsca zamieszkania. W końcu przełożeni wysłali ją do Krakowa, do pracy w przytulisku dla służących. Rok później stała się współzałożycielką i pierwszą członkinią Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

Reklama

Małopolskie ślady

Matka Klara (bo takie imię zakonne przyjęła jako sercanka) była przełożoną odważną, otwartą na wyzwania, choć nie brakowało jej cierpień i problemów ze zdrowiem. Dzielnie współpracowała z założycielem, ks. kan. Józefem Sebastianem Pelczarem, profesorem UJ i późniejszym biskupem przemyskim, w organizowaniu zgromadzenia i otwieraniu nowych domów zakonnych.

– Za życia Matki Klary, czyli do 1916 r., zostało otwartych ok. 30 domów zakonnych na terenie ówczesnej Galicji oraz w Alzacji (dziś północna Francja). Wśród nich kilka powstało na terenie obecnej Małopolski: w Krakowie, Wadowicach, Zakopanem i Tarnowie – informuje s. Sebastiana. – W Krakowie z tego okresu istnieje do dziś dom przy ul. Garncarskiej 26, gdzie mieszkała i zmarła s. Klara Szczęsna. W domu tym, oprócz mieszkań dla sióstr, znajdowała się kaplica i przytulisko dla służących. W 1900 r. dobudowano kościół i klasztor przy ul. Garncarskiej 24. Obecnie jest to Dom Generalny Zgromadzenia, w którym odbywają formację młode siostry – wyjaśnia Asystentka Generalna.

Dodaje, że w Zakopanem sercanki rozpoczęły pracę w 1896 r., prowadząc schronisko dla służących i pielęgnując chorych w ich domach. Potem osobna wspólnota sióstr podjęła pracę w szpitalu klimatycznym. Od 1906 r. siostry mieszkają w domu na Łukaszówkach (dziś ul. Jana Pawła II); pracują od ponad 100 lat jako pielęgniarki w zakopiańskim szpitalu. Z kolei w czasie I wojny światowej Matka Klara posłała ponad 30 sióstr do pielęgnowania chorych w Wojskowym Szpitalu Epidemicznym w Wadowicach.

Piękna i konkretna

– Co siostrę najbardziej inspiruje w Matce Klarze? – dopytuję moją rozmówczynię. – Łączyła w sobie wrażliwość, poczucie piękna i estetyki z ogromnym realizmem życia i pracowitością. Jej postawa wypływa nie tylko z cech charakteru, ale głębokiej wiary w Boga, który był dla niej źródłem piękna, harmonii, mądrości i pokoju. Doświadczali tego zapewne ci, którzy spotykali ją osobiście, dostrzegając w niej osobę pokorną, cichą, skromną, a zarazem zdecydowaną i konkretną w działaniu, pełną szacunku i miłości dla drugiego człowieka. Dla mnie Matka Klara jest wzorem ogromnej wytrwałości i konsekwencji w działaniu. Jej decyzje wypływały z głębokiej wiary i określonego celu, któremu umiała podporządkować wszystko inne!

PS Warto przeczytać: Ks. Kazimierz Panuś, „Matka Klara Ludwika Szczęsna”, WAM, Kraków 2007

2015-06-18 09:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Współpraca ze świeckimi to nasza przyszłość – uważa generał jezuitów

[ TEMATY ]

duchowość

zakon

świeccy

jezuici

Obchodzimy dziś wspomnienie św. Ignacego z Loyoli, założyciela jezuitów. Na świecie jest dziś coraz mniej członków tego zakonu. Aby ocalić dzieła, które prowadzą, m.in. domy rekolekcyjne i szkoły, konieczna jest współpraca ze świeckimi. Zdaniem generała zakonu dla Towarzystwa Jezusowego jest to wielka szansa. „Staramy się jak największej ilości świeckich osób zaszczepić duchowość ignacjańską. «Ćwiczenia duchowne» nie są wyłącznie dla księży i sióstr zakonnych. Pisał je człowiek świecki, żołnierz. Dopiero później został kapłanem” – wyjaśnia wenezuelski zakonnik.

Celem Ćwiczeń jest osobiste przylgnięcie człowieka do Chrystusa. „Są idealnym narzędziem wzrostu duchowego dla każdego chrześcijanina. Pozwalają nabyć wewnętrzną wolność, która jest niezbędna, aby czynić to, co trzeba, a nie to, do czego popychają nas nasze słabości” – uważa o. Arturo Sosa.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych

Od „nihil obstat” po opinię negatywną – zatwierdzony przez Papieża dokument Dykasterii Nauki Wiary zawiera 6 różnych ocen w rozeznawaniu przypadków. Zasadniczo ani biskup, ani Stolica Apostolska nie będą się wypowiadać w sprawie orzeczenia o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, a ograniczą się do zezwolenia na kult i pielgrzymki oraz ich promowania.

Uaktualnione zostają normy dotyczące rozeznawania domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych – stanowi o tym nowy dokument Dykasterii Nauki Wiary, opublikowany w piątek 17 maja, który wejdzie w życie w niedzielę 19 maja, w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Tekst poprzedza szczegółowa prezentacja, dokonana przez prefekta, kard. Victora Manuela Fernandeza, po której następuje wprowadzenie i wskazanie 6 różnych możliwych rozstrzygnięć. Możliwe będzie szybsze wypowiadanie się, z poszanowaniem pobożności ludowej, i z reguły władza kościelna nie będzie już zobowiązana do oficjalnego orzekania o nadprzyrodzonym charakterze danego zjawiska, którego dogłębne przebadanie mogłoby wymagać dużo czasu. Inną nowością jest wyraźniejsze zaangażowanie Dykasterii Nauki Wiary, która będzie musiała zatwierdzić ostateczną decyzję biskupa i będzie miała prawo do interweniowania w każdej chwili poprzez motu proprio. W ostatnich dziesięcioleciach w wielu przypadkach, co do których wypowiadali się poszczególni biskupi, angażowane było dawne Święte Oficjum, jednak prawie zawsze interwencja pozostawała za kulisami, i domagano się, żeby nie podawać tego do publicznej wiadomości. Obecnie motywacją do tego wyraźnego zaangażowania Dykasterii jest m.in. trudność w ograniczeniu do poziomu lokalnego zjawisk, które w pewnych przypadkach osiągają wymiary krajowe, a nawet globalne, „tak że decyzja dotycząca jednej diecezji ma konsekwencje również gdzie indziej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję