Reklama

Niedziela Kielecka

Ksiądz Jan Hon Yongwang w Bilczy

9 i 10 kwietnia gościł w Bilczy i Kielcach chiński kapłan – ks. Jan Hon Yongwang, duszpasterz chińskich imigrantów. Głosił Słowo Boże na wszystkich Mszach św. w kościele pw. św. Kazimierza w Bilczy, a jego świadectwo składało się na obraz trudnej i mało znanej sytuacji Kościoła w Chinach, gdzie dramatycznie brakuje księży i biskupów, seminaria są tajne, a przymusowe aborcje pozostają sposobem na zakazaną wielodzietność. W przeddzień (9 kwietnia) chiński kapłan spotkał się z alumnami Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach

Niedziela kielecka 18/2016, str. 7

[ TEMATY ]

kapłan

TD

Duszpasterz krajowy chińskich imigrantów ks. Jan Hon Yongwang w kościele w Bilczy

Duszpasterz krajowy chińskich imigrantów ks. Jan Hon Yongwang w kościele
w Bilczy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo się cieszę, że ks. Jan Yongwang przyjął nasze zaproszenie. Nasz gość ukończył studia seminaryjne u księży werbistów w Pieniężnie, dobrze mówi po polsku. Święcenia diakonatu przyjął w czerwcu 2013 r., a święcenia prezbiteratu 9 maja 2015 r. w Chinach. Ma 32 lata – mówi ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Diecezjalnych Dzieł Misyjnych. Podkreśla także, że w parafii Bilcza panuje dobry klimat dla problematyki misyjnej; proboszcz ks. Marek Mrugała zaprosił chińskiego kapłana i zachęcił wiernych do wspierania Kościoła w Chinach.

W sobotę 9 kwietnia ks. Jan Hon Yongwang spotkał się z alumnami i odprawił Mszę św. w kaplicy w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach, gdzie głównie mówił o swoim powołaniu i trudnościach w jego realizacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z kolei 10 kwietnia, przez całą niedzielę, kapłan z Chin głosił słowo Boże w Bilczy. Składając świadectwo, opowiadał o ogromnych trudnościach, jakich Kościół katolicki doświadcza w Chinach. – Chiny to dzisiaj kraj misyjny, potrzebujący misjonarzy, ale to komunistyczne państwo, pozostaje więc dla nich zamknięte (…). Ja sam jestem owocem dzieła misyjnego – mówił.

Pochodzi ze środkowych Chin, z terenów oddalonych ok. 350 km od Pekinu. Jego pradziadek przyjął chrzest jako pierwszy w wiosce. Został zabity przez komunistów w czasie rewolucji kulturalnej. – Moi rodzice są religijni, dlatego wiedzą, jakie jest prawo Boga, a jakie jest prawo cywilne – państwowe. Wiedzą, kogo mają słuchać i czego nie mogą robić. Zawsze przyjmują nowe życie, jako dar od Pana Boga. Kiedy się urodziłem, miałem już trzy starsze siostry, obecnie mam je cztery – opowiada. Przytacza przykłady wielu sankcji za wielodzietność, której doświadczała jego rodzina. – Przez pół roku ukrywaliśmy się, mieszkając w jaskini, ponad tysiąc kilometrów od domu. Żeby przeżyć, tata pracował w kopalni. Mogliśmy wrócić do domu, kiedy wujek wyrobił mi papiery. Cały czas musieliśmy płacić duże kary – mówił. Opowiadał także o trudnościach, jakie musiał pokonać na drodze do kapłaństwa jako jedyny syn, który w Chinach jest ogromną nadzieją dla rodziców. – Przed wstąpieniem do seminarium rodzice mi tłumaczyli, że kapłaństwo nie jest wygodną drogą. Mówili: „W naszej diecezji tylu księży w więzieniu, w każdej chwili możesz i ty tam trafić, nie boisz się?”. Ta droga zmierza do udziału w cierpieniu Pana Jezusa. Ale ja się nie boję, bo mam pewność, że idę właściwą drogą. Jestem słaby, lecz Bóg mnie wspiera – stwierdza ks. Jan.

Reklama

Kościół katolicki w Chinach jest mocno prześladowany, dramatycznie brakuje księży i biskupów, którzy mogliby wyświęcić kapłanów. Od kilku lat państwo nie wydaje zgody na wyświęcenie biskupa dla jego diecezji Han dan, po śmierci poprzednika (w więzieniu). Jeden biskup, 82-letni staruszek, ma pod swoją opieką 12 diecezji. 80 proc. księży z diecezji Ha dan było w więzieniu. – Pamiętam, kiedy byłem w seminarium w Chinach, co pół roku musieliśmy uciekać z jednego domu do drugiego (…). Mieszkaliśmy w zwykłych domach u wiernych, którzy na kilka miesięcy wyruszali za pracą do miasta. Ale też sąsiedzi nie mogli wiedzieć, że tam przebywamy. Opowiadał o konfiskacie naczyń liturgicznych i tabernakulum, braku profesorów (jeden profesor wykłada wszystko), o słuchaniu wykładów przez radio.

Do Polski ks. Jan przyjechał w 2007 r. w ramach współpracy z werbistami. Ukończył formację kapłańską w Misyjnym Seminarium Księży Werbistów w Pieniężnie. Święcenia diakonatu przyjął w czerwcu 2013 r. z rąk bp. Romualda Kamińskiego, a święcenia kapłańskie 9 maja 2015 r. w Chinach. Zajmuje się chińskimi imigrantami i przygotowaniem warunków na zaproszenie swoich młodych rodaków na ŚDM.

– Proszę o modlitwę za Kościół w Chinach, prześladowanych biskupów, księży, katolików. Papież Benedykt XVI ustanowił 24 maja, w święto Matki Bożej z Szanghaju, Dniem Modlitw o Kościół w Chinach, który obecnie liczy 13 mln katolików, czyli niecały 1 proc. mieszkańców kraju – mówił w Bilczy ks. Hon Yongwang.

Reklama

A jednak Kościół w Chinach trwa, rozwija się. Rodziny katolickie w Chinach, mimo represji, nie rezygnują z wielodzietności, bo „Pan Bóg daje – Pan Bóg pomaga”. Po II wojnie światowej w Chinach było ok. 500 tys. katolików, obecnie ok 13 mln. Według chińskiej konstytucji przed skończonym 18. rokiem życia nie można być wyznawcą żadnej religii.

* * *

Zainteresowanym sytuacją Kościoła w Chinach i ewentualnym wsparciem tamtejszych katolików podajemy kontakt: Ks. Jan Hon Yongwang, Stowarzyszenie Sinicum im. Michała Boyma SJ, ul. Ostrobramska 98, 04-118 Warszawa, www.sinicum.pl, tel. +48 723-630-814.

2016-04-28 10:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

RPA: Belgijski misjonarz pierwszą ofiarą mordu w 2020

Pracujący od ponad pół wieku w Republice Południowej Afryk belgijski kapłani, 83 letni ks. Joseph Hollanders jest pierwszym w tym roku zamordowanym misjonarzem – podaje strona internetowa Kerknet.be.

Najprawdopodobniej misjonarz został zamordowany w niedzielę, po powrocie ze Mszy św. Jego martwe ciało ze związanymi rękoma i nogami policja znalazła w poniedziałek, w jego domu w wiosce Bodibe, na północy kraju. Pogrzeb odbył się w środę w katedrze w mieście Klerksdorp, gdzie również został pochowany.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Włoszczowska

Niedziela kielecka 18/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

Autorstwa Mqrcin79 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Po raz pierwszy na kartach historii Włoszczowa pojawiła się w 1154 r., kiedy to Henryk Sandomierski przekazał Joannitom z Zagości małą wieś o nazwie Vloszczova. Miejscowość przechodziła z rąk do rąk, by w XVI wieku trafić w posiadanie możnego rodu Szafrańców.

Od połowy tego wieku notuje się wzrost znaczenia Włoszczowy. Dzięki Hieronimowi Szafrańcowi, staroście chęcińskiemu, w 1539 r. król Zygmunt I Stary nadaje jej prawa miejskie. Włoszczowa rozwija się, lecz nie jest to rozwój gwałtowny. Na początku XIX wieku jest znowu wsią, a utracone prawa miejskie w latach insurekcji kościuszkowskiej odzyskuje w 1815 r. Kilkadziesiąt lat później, w 1867 r., staje się centrum utworzonego powiatu. Szybko zwiększa się liczba mieszkańców, wśród których znaczny procent to Żydzi. Według ks. Jana Wiśniewskiego „Nad szarzyzną małomiasteczkowych domów góruje tu starożytna świątynia i nowozbudowany gmach miejscowego gimnazjum”. Aż trudno uwierzyć, że jeden z takich szarych małomiasteczkowych domów był miejscem, w którym nastąpiły wydarzenia na trwale zmieniające historię miejscowości. Aby je poznać, trzeba cofnąć się kilkaset lat.

CZYTAJ DALEJ

Lublin. 30-lecie święceń kapłańskich

2024-05-29 09:16

Archiwum ks. D. Bondyry

Duchowni, którzy przyjęli świecenia prezbiteratu w maju 1994 r., świętowali 30-lecie kapłaństwa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję