Reklama

Jan Paweł II

Na rodzinnej ziemi św. Jana Pawła II

Jasna Góra na początku sierpnia br. stała się miejscem pielgrzymowania s. Marie Simon-Pierre Normand, którą cały katolicki świat poznał w związku z jej uzdrowieniem za wstawiennictwem Jana Pawła II. Towarzyszyła jej matka Marie Thomas Fabre – przełożona generalna zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego. Reporterzy „Niedzieli” mieli okazję zadać wyjątkowym gościom kilka pytań

Niedziela Ogólnopolska 34/2016, str. 16

[ TEMATY ]

wywiad

Jan Paweł II

cuda

uzdrowienie

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JOLANTA KOBOJEK: – Jak to się stało, że Siostra jest na Jasnej Górze?

S. MARIE SIMON-PIERRE NORMAND: – Od 30 lat marzyłam, żeby odbyć pielgrzymkę śladami św. Jana Pawła II. W tym roku nadarzyła się okazja i przybyłam z księżmi pallotynami i z matką generalną naszego zgromadzenia.

– Jakie wrażenie robi Jasna Góra? Dlaczego to jest takie ważne miejsce?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Kocham bardzo Matkę Bożą, wszystkie w zgromadzeniu nosimy imię Maria. Byłam bardzo poruszona modlitwą przed Cudownym Obrazem Matki Bożej oraz tym miejscem, związanym też ze św. Janem Pawłem II. Ogromnie zadziwia mnie pobożność Polaków. Widzę tutaj osoby starsze, dzieci, które obchodzą ołtarz Matki Bożej na kolanach. To mnie bardzo wzruszyło.

– Jan Paweł II jest szczególnie bliski i ważny dla siostry. Jakie wspomnienia są z nim związane?

– Jeszcze przed moim cudownym uzdrowieniem Ojciec Święty był mi bardzo bliski. Gdy dowiedziałam się o chorobie Parkinsona, wtedy szczególnie modliłam się do niego. Św. Jan Paweł II zawsze bronił słabych, chorych, biednych, a w charyzmacie naszego zakonu też jest praca z takimi ludźmi, kontakt z nimi. I odczuwam wielką więź, osobisty związek z Janem Pawłem II. On jest mi bardzo bliski, od dawna.

Reklama

– Jak zmieniło się życie Siostry od momentu uzdrowienia 2 czerwca 2005 r.?

– Moje życie bardzo się zmieniło, zarówno fizycznie, jak i duchowo. Moje ciało stało się sprawniejsze, mogę wykonywać czynności, których wcześniej nie mogłam. Również duchowo doznałam uzdrowienia, co spowodowało moje głębsze związanie się z modlitwą różańcową, która też była bliska św. Janowi Pawłowi II. Poświęcam teraz dużo czasu także na adorację eucharystyczną.

– Wróćmy jeszcze do czasu choroby. Kiedy Siostra zaczęła myśleć, że rzeczywiście można modlić się o uzdrowienie?

– Po śmierci św. Jana Pawła II to siostry z mojego zgromadzenia zdecydowały, że będą się modlić wspólnie o uzdrowienie dla mnie. Dzięki tej modlitwie otrzymałam łaskę uzdrowienia i mogłam kontynuować zakonną misję służenia życiu, misję wobec rodzin. Otrzymałam to wszystko, aby dalej wypełniać swoje powołanie służby wobec drugiego człowieka. To był wielki dar dla mnie.

– Czy Siostra zadawała sobie pytanie, dlaczego została uzdrowiona?

– Na to pytanie odpowiedź jest w niebie. A moje zgromadzenie jest związane ze służbą rodzinom, ludziom chorym, słabym, z którymi też zawsze silnie związany był św. Jan Paweł II. Nasze zgromadzenie jest związane z Janem Pawłem II również przez czerpanie inspiracji z jego encyklik: „Evangelium vitae”, „Redemptor hominis”, z jego listów do kobiet, listów do dzieci.

– Czym zajmuje się Siostra na co dzień?

– Obecnie jestem przełożoną domu na południu Francji, w regionie Prowansji. Pomagamy i posługujemy rodzinom, które mają potrzebę, żeby ktoś je wysłuchał, które mają niepełnosprawne dzieci. W naszym domu zakonnym była mama, z pochodzenia Polka, której zmarło dziecko. Teraz nawet towarzyszy nam ona w Polsce. Jej też służyłyśmy wsparciem w trudnych chwilach. A warto podkreślić, że dziecko miało na imię Faustyna.

2016-08-17 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cudownie uzdrowiona przez M.B. Częstochowską

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

uzdrowienie

Bożena Sztajner/Niedziela

Janina Lach, cudownie uzdrowiona przez Matkę Bożą, po raz 36. przybyła na Jasną Górę, by podziękować za tę szczególną łaskę. W jasnogórskim sanktuarium pani Janina modliła się w niedzielę, 25 stycznia.

CZYTAJ DALEJ

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Dzieci komunijne dzieciom misji

2024-05-19 06:31

Archiwum PDM

W parafiach naszej archidiecezji trwa akacja „Dzieci komunijne dzieciom misji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję