Reklama

Niedziela Małopolska

Krempachy k. Nowego Targu

By ratować sytuację

Niedziela małopolska 2/2019, str. II

[ TEMATY ]

kolęda

Piotr Twardowski

Rodzina jest prezentem od samego Pana Jezusa – mówił do zebranych na koncercie bp Antoni Długosz

Rodzina jest prezentem od samego Pana Jezusa – mówił do zebranych
na koncercie bp Antoni Długosz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele św. Marcina w Krempachach na zakończenie starego roku odbył się koncert świąteczno-noworoczny, którego gościem był bp Antoni Długosz, a aranżacje znanych kolęd zaprezentował zespół Vechi Acum, Dolina i schola parafialna.

– Rodzina jest prezentem od samego Pana Jezusa, ale w rodzinie bardzo ważna jest wspólnota, którą burzy Internet – mówił bp Antoni Długosz do zebranych. I zauważał: – Plusy są ogromne, jeżeli chodzi o Internet, ale są i pewne zagrożenia; psychiczne, fizyczne, społeczne, moralne i intelektualne. Wskazywał również, że uzależnienie od sieci oraz nowoczesnych technologii może prowadzić u dzieci do zacierania się rzeczywistości z fikcją i zamykania się w samym sobie. Zdaniem duchownego, dzieci i młodzież niewłaściwie korzystające z Internetu wolniej się rozwijają, szybciej ulegają agresji i mają skłonności do depresji. A najbardziej dewastujący wpływ na rozwój dziecka ma szeroko rozpowszechniona w sieci pornografia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwracając się do rodziców, bp Długosz przekonywał: – Jak się dziecko buntuje, powiedzcie: „Ja cię kontroluję, bo cię kocham”. I zachęcał: – Przy wspólnym stole jedźcie obiad. Wyłączcie telewizory i inne publikatory. Niech dzieci się nacieszą wami, niech opowiedzą wam o wszystkim. Przekonywał, że jeśli dziecko nie doświadczy, czym jest stół w domu i wspólny posiłek, nie zrozumie, czym jest Eucharystia. I apelował: – Miłości uczcie się nawzajem, tej miłości uczcie własne dzieci. To jest miłość pochodząca od Pana Boga, by wasza rodzina była szkołą miłości.

Przedstawiciel organizatorów – Franciszek Pietraszek (prezes fundacji „Tradycja” z Krempach, która ma na celu promocję i spajanie regionu i społeczeństwa polskiego Spisza) podkreśla: – Pragnęliśmy, aby nasz koncert nieco różnił się od innych świąteczno-noworocznych spektakli. Chcieliśmy ratować sytuację – w miarę możliwości, bo jednak środki masowego przekazu, takie jak komputer, komórka i Internet uzależniają. Dlatego zaprosiliśmy kogoś, kto ma w tym doświadczenie, by zarówno dzieciom, jak i rodzicom udzielił wskazówek, co robić, aby nie wpaść w uzależnienie. Przypomina, że święta to czas na spotkania z bliskimi, okazja do wspólnego kolędowania. I zaznacza: – Ten koncert to próba wyjścia naprzeciw zamykaniu się we własnych pokojach, z własnymi smartfonami. Boję się, że komputer już wygrał z rodzicami. Jeżeli my, rodzice, wraz z Kościołem i szkołą nie znajdziemy na to rozwiązania, to nasze dzieci zbłądzą, a nam przyjdzie tylko narzekać.

2019-01-08 12:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kolęda - wpuścić czy zaprosić?

Niedziela wrocławska 2/2010

[ TEMATY ]

kolęda

Archiwum Niedzieli Wrocławskiej

Jeszcze dwadzieścia lat temu wizyta duszpasterska to było coś. Pomimo panoszącej się komuny nie sposób było oderwać Polaków od głęboko zakorzenionego w tradycji obyczaju. I nieważne, czy kapłan przychodził do wielkomiejskiego bloku czy wiejskiej chatki. Ludzie wiedzieli, Kto przychodzi. Jako mały chłopiec obserwowałem przygotowania mamy, która na długo przed wizytą ścieliła stół białym obrusem, kładła na nim krucyfiks, świece i nasze zeszyty. Patrzyłem na ojca, który niecierpliwie wyczekiwał kapłana na klatce schodowej. W ten klimat wpisywaliśmy się też my, dzieci, gapiąc się w okna i rywalizując między sobą, kto pierwszy zobaczy ministranta. Nie do pomyślenia było, że drzwi naszego domu mogły być tego dnia zamknięte. Dziś chodzenie po kolędzie to wielka niewiadoma. Wiele domów nadal czeka na błogosławieństwo, wspólną modlitwę i rozmowę. Sporo jest też osób, które co prawda przyjmują jeszcze księdza, ale kierują się bardziej tradycją niż potrzebą serca lub chcą dyskutować o problemach współczesnego świata. Nie brakuje jednak i takich, których celem jest jedynie wykrzyczenie tego, „co myślą” o Kościele, proboszczu i organistce. Niestety wiele domów pozostaje podczas kolędy zamkniętych. Nie zawsze z powodu niechęci, często ze względu na pracę i obowiązki, ale jednak.
- A właściwie, to po co jest kolęda? - można by zapytać, kiedy praktycznie każdy Polak ma pod nosem kościół. Najgłębszym uzasadnieniem odwiedzin duszpasterskich jest zwiastowanie Dobrej Nowiny i wspólna modlitwa w miejscu, w którym mieszkamy, czyli w naszej codzienności. Mówiąc zaś dosadniej - to Bóg wchodzi w dom a my, wspólnota, go przyjmujemy. To wielki zaszczyt podejmować Takiego gościa i nasze świadectwo. Pamiętajmy więc, że kolęda jest przede wszystkim aktem religijnym, a nie miejscem na politykowanie przy bogato zastawionym stole, czasem nawet, o zgrozo, z alkoholem. Goszcząc Jezusa warto, jak Maria, skupić się na wymiarze duchowym wizyty bez ubierania jej, jak Marta, w tak naprawdę zbędne dodatki.
Innym, ważnym wymiarem kolędy jest potrzeba osobistego zapoznania się duszpasterzy z wiernymi. Dotyczy to zwłaszcza parafii wielkomiejskich liczących po kilka tysięcy osób. Kapłani powinni mieć rozeznanie, komu służą, ilu mają parafin, kim oni są, jaka jest ich kondycja moralna i potrzeby duchowe, a nawet materialne. Kolęda stwarza też świetną okazję, aby zorientować się na kogo z wiernych mogą w przyszłości liczyć, np. podczas procesji czy organizowania pomocy w ramach Caritas. Po to jest właśnie rozmowa. Zdarza się jednak, że bywa lakoniczna i jakby „o pogodzie”. A przecież w wielu przypadkach jest wyczekiwana. Duszpasterze tłumaczą się, i nie bez racji, brakiem sił i niechęcią do późniejszych zobowiązań - „Każdy dom to osobny i bogaty świat” - odpowiadają - Nie da się go poznać podczas jednej wizyty”.
Dla mnie osobiście największym problemem wizyty duszpasterskiej pozostaje czas jej trwania. 5 minut obecności kapłana w domu to zdecydowanie za mało, aby się sobie przedstawić i nawiązać rozmowę. Owszem, rozumiem sytuację, że duchowny każdego wieczoru ma do obejścia, nawet i 60 domostw, rozumiem, że ma w tym czasie również inne, ważne obowiązki. Ale niesmak i tak pozostaje, że ksiądz „przyszedł, pomodlił się i wyszedł”. Być może wyjściem z tej sytuacji jest zaproszenie „naszego” księdza w innym terminie lub rozciągnięcie kolędy na dłuższy czas. Bo przecież i duszpasterzom i nam, wiernym, chodzi o spotkanie z Jezusem.

CZYTAJ DALEJ

Kapłan jest mocny mocą Chrystusa

2024-05-23 13:17

ks. Łukasz Romańczuk

Kapłani z rocznika 1974 obchodzący swój jubileusz 50-lat kapłaństwa

Kapłani z rocznika 1974 obchodzący swój jubileusz 50-lat kapłaństwa

Kapłani wyświęceni w roku 1974 obchodzili swój jubileusz 50-lecia święceń prezbiteratu. Do katedry wrocławskiej przybyli kapłani z całej metropolii wrocławskiej i nie tylko. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny.

W ciągu tych 50-lat w różne miejsca zostali kapłani - jubilaci skierowani i znaleźli się w różnych miejscach. Wpływ na to miał m.in. podział na diecezje m.in. legnicką i świdnicką.

CZYTAJ DALEJ

COMECE o przekształceniu kościoła w meczet w Turcji: cios dla dialogu międzyreligijnego

2024-05-23 20:39

[ TEMATY ]

Turcja

COMECE

Adobe Stock

Kolejnym poważnym ciosem dla dialogu międzyreligijnego nazwała Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) niedawne przekształcenie w meczet byłego kościoła Najświętszego Zbawiciela na Chorze w Stambule. Sekretarz generalny COMECE ks. Manuel Barrios Prieto oświadczył, że decyzja władz Turcji „stanowi kolejny krok w kierunku osłabienia historycznych korzeni obecności chrześcijan w tym kraju” i „utrudni współżycie religijne” wśród jego mieszkańców. „W rezultacie, wszelkie inicjatywy dotyczące dialogu międzyreligijnego, które są promowane przez władze kraju, nieuchronnie stracą na wiarygodności” - stwierdził hiszpański duchowny.

Decyzję tureckiego rządu należy rozpatrywać w kontekście kilku podobnych wydarzeń w ostatnich latach: Hagia Sophia w Stambule (2020), Hagia Sophia w Trapezuncie (2013) i Hagia Sophia w Nicei/Izniku (2011) również zostały już przekształcone w meczety.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję