Reklama

Niedziela Małopolska

Mamy wyjątkową szansę

Post musi dotykać zarówno cielesnej, jak i duchowej warstwy człowieka – mówi „Niedzieli” ks. prał. Jacek Konieczny, proboszcz parafii św. Kingi w Krakowie, i wyjaśnia, czym post różni się od odchudzania

Niedziela małopolska 10/2019, str. VII

[ TEMATY ]

Wielki Post

Maria Fortuna-Sudor

Ks. Jacek Konieczny w kościele św. Kingi, przy fotografii tablicy przypominającej o cierpieniu więźniów obozu w Płaszowie

Ks. Jacek Konieczny w kościele św. Kingi, przy fotografii tablicy przypominającej o cierpieniu więźniów obozu w Płaszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARIA FORTUNA-SUDOR: – Parafia św. Kingi sąsiaduje z obozem pracy, gdzie w czasie wojny ginęli Żydzi, Polacy…

KS. JACEK KONIECZNY: – Przez wiele lat przejeżdżałem ul. Wielicką i ul. Kamieńskiego i nie wiedziałem, że tu jest miejsce tak wielkiego cierpienia. Aż zostałem proboszczem w parafii na Kablu i poznałem teren, gdzie w czasie II wojny światowej przebywało kilkadziesiąt tysięcy więźniów. Chodząc po dróżkach byłego obozu, odnalazłem szczególne miejsce; między dwoma ruchliwymi ulicami jest przestrzeń, gdzie panuje złowroga cisza, która przypomina, że tu się działo coś strasznego… Kiedy pierwszy raz tego doświadczyłem, to uświadomiłem sobie, że takiej ciszy nie przeżyłem nigdy w żadnym miejscu. I pomyślałem, że ta cisza stanowi zaproszenie do głębszego wejścia w cierpienie, które tu się dokonało. Napis na pomniku ofiar żydowskich informuje, że ta cisza to krzyk ludzi niewinnie cierpiących. Uświadomiłem sobie, że to miejsce jest trudnym, ale wielkim darem dla mnie, dla parafii…

– Na ile tragiczna historia może stać się darem dla współczesnego człowieka?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Pomyślałem, że dziś, kiedy są tendencje do budowania murów i podziałów, trzeba myśleć o zbliżeniu do drugiego człowieka, o budowaniu mostów między religiami, ludźmi i kulturami. Stąd pomysł, aby wczuć się w sytuację ludzi, którzy w tym obozie cierpieli, ginęli. Mamy wyjątkową szansę, by przez własne umartwienie zrozumieć cierpienie więźniów z obozu. Kiedy więc w Wielkim Poście szukamy drogi do wewnętrznej odnowy, do udziału w cierpieniu Chrystusa, właśnie to miejsce wydaje się podpowiadać, jak dobrze przeżyć ten czas.

– Czyli jak?

– Na terenie byłego obozu, na jednej z tablic widnieje świadectwo, że żyjący tu ciężko pracowali po 12 godzin codziennie, otrzymując jako pożywienie w ciągu dnia dwie kromki chleba i litr wodzianki gotowanej na jarzynach. Pomyślałem, że warto w Wielkim Poście chociaż jeden dzień przeżyć, ograniczając się do tak skromnego posiłku. Nie jest łatwo wytrzymać w takim samoograniczeniu. Ale to jedyny sposób, by wczuć się w sytuację ludzi, którzy w tym obozie cierpieli. Tego, co oni czuli, nie doświadczymy przez samo czytanie o wydarzeniach.

Reklama

– Idea piękna, tylko czy dzisiaj człowiek jest zainteresowany postem? Niektórzy twierdzą, że to przeżytek...

– Bardzo często sprowadzamy post do… odchudzania. Wtedy zupełnie traci on swoją wartość. Bo post musi dotykać zarówno warstwy cielesnej, jak i duchowej człowieka. Dopiero wtedy ma sens, kiedy zrozumiemy, że to ma być przede wszystkim odchudzenie z egoizmu naszego ducha. Post ma nas oczyścić z pychy, z narcyzmu – jaki jestem w swoich oczach wspaniały, że tyle poszczę i długo się modlę…. A Kościół daje nam trzy instrumenty, dzięki którym możemy pracować nad sobą, żeby być bliżej Pana Boga i wykorzystać owocnie czas Wielkiego Postu. To są: modlitwa, post i jałmużna.

– Jak to jest z tą jałmużną?

– Jałmużna sprawia, że nasze modlitwy i posty nie usychają jak roślina bez korzenia. Ofiara, którą składamy, przypomina nam o Bogu i drugim człowieku. To jest idea jałmużny wielkopostnej. Co człowiek zaoszczędził, co jakby odjął sobie od ust, tego nie powinien zostawiać dla siebie, bo wtedy karmi swą pychę i wpada w samozadowolenie. Jałmużna przywraca nam wzrok wiary, pozwala obudzić się w nas miłości do człowieka w potrzebie. Tak zaczynamy uczyć się miłosierdzia.

– Ma Ksiądz pomysł, na co można jałmużnę przeznaczyć?

– Do moich parafian skierowałem propozycję, by choć jeden dzień w Wielkim Poście przeżyć o podobnej ilości jedzenia jak więźniowie w obozie, a pieniądze niewydane na jedzenie wrzucić potem do skarbonki z napisem: jałmużna wielkopostna. Zostaną one przeznaczone na budowę naszego domu parafialnego. Myślę, że idea jest warta upowszechnienia. Rok temu w naszej młodej, niedużej parafii rozpoczęliśmy budowę domu parafialnego. Jesteśmy zbyt małą wspólnotą, by sami udźwignąć koszty budowy. To dzieło, po ludzku wydawało się bardzo trudne do realizacji, toteż zawierzyliśmy je św. Janowi Pawłowi II. I dzieją się rzeczy niezwykłe – dom powstaje. Jesteśmy przekonani, że to pomoc św. Papieża. Teraz czekają nas kolejne etapy budowy. Jeśli zatem ktoś uzna, że warto wesprzeć to dzieło, to prosimy, aby swoją jałmużnę wielkopostną przeznaczył na ten cel.
Zapraszam do parafii św. Kingi, skąd od terenu obozu dzieli minuta drogi. Zachęcam do odszukania miejsca, gdzie panuje ta cisza, która pomaga się otworzyć człowiekowi na obecność Boga. Jestem przekonany, że to miejsce jest Bożym darem, gdzie możemy odkryć wartość ciszy i otworzyć serce na drugiego człowieka.

Parafia rzymskokatolicka pw. św. Kingi
ul. Siemomysła 37, 30-570 Kraków
10 1240 4474 1111 0000 4664 5393
„darowizna na cele kultu religijnego”

2019-03-06 10:19

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To Bóg daje zwycięstwo

Post ma pomóc mi poczuć się słabym – mówi ks. dr Piotr Bartoszek.

Katarzyna Krawcewicz: Dlaczego Kościół zaleca post? Czemu ma to służyć?

Ks. Piotr Bartoszek: Skoro Kościół do tej pory nie zrezygnował z poszczenia, to dla mnie jest to znak wiary w to, że to Pan Bóg jeszcze nie zrezygnował z poszczenia. I rzeczywiście są rzeczy, których się bez postu nie osiągnie. Post nie jest nowym pomysłem, występował już w tradycji biblijnej, żydowskiej, później w chrześcijaństwie. Był i jest nie tyle środkiem walki duchowej, co środkiem duchowej mobilizacji. Ktoś powie, że jak to, przecież człowiek się osłabia, skoro nie je. Ale w ten właśnie sposób człowiek przygotowuje siebie na przyjęcie Bożej łaski. To jest wyraz wiary, że Tym, który działa, który ma coś istotnego do przyniesienia w moim życiu, jest Pan Bóg. Nie ja. Tu jest sens postu. I dlatego nie bardzo jesteśmy w stanie czymś innym go zastąpić.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Po co się tak przejmujesz?

2024-05-09 22:01

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Dlaczego świat nie jest doskonały? Skąd bierze się w nas ciągła tęsknota za sprawiedliwością?

W tej atmosferze pełnej napięcia poznamy także historię mnicha, który podjął desperacką próbę ucieczki z klasztoru, ale niewytłumaczalna siła wciąż przyciągała go z powrotem. Czyżby sekretem była kartka pergaminu z tajemniczym napisem?

CZYTAJ DALEJ

Lublin: Uchodźcy ukraińscy świętowali Dzień Europy

2024-05-10 19:16

[ TEMATY ]

Lublin

Europa

Ukraińcy

wikipedia/Krzysztof Kokowicz na licencji Creative Commons

Zamek królewski w Lublinie

Zamek królewski w Lublinie

Grupa mieszkających w Lublinie uchodźców wojennych z Ukrainy poznawała w czwartek zabytki kultury europejskiej zgromadzone w Muzeum Narodowym na Zamku Lubelskim. Przewodnikiem był ks. Grzegorz Draus - duszpasterz Ukraińców w tym mieście. Zwiedzanie było możliwe dzięki życzliwości Barbary Opatowskiej, zastępcy dyrektora tej placówki i wpisywało się w obchodzony na Ukrainie właśnie 9 maja Dzień Europy, wskazujący na kierunek rozwoju tego kraju.

Kaplica Świętej Trójcy, łaciński kościół z freskami bizantyjskimi wyrażały dobrze rolę Lublina jako miejsca spotkanie kultur Wschodu z Zachodu. "Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej" - te słowa św. Jana Pawła II przypomniano przy obrazie Jana Matejki, przedstawiającego podpisanie Unii Lubelskiej, która była prekursorem dzisiejszej jedności naszego kontynentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję