Reklama

Niedziela Przemyska

Serce przy sercu

Letnie słońce zachęca nie tylko do wypoczynku, ale także do organizowania rekolekcji ewangelizacyjnych. Takie wydarzenie miało miejsce w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szówsku; Szkoła Nowej Ewangelizacji prowadziła serca parafian do Bożego Serca.

Niedziela przemyska 29/2021, str. IV-V

[ TEMATY ]

piknik rodzinny

piknik misyjny

Ks. Maciej Flader

Piknik ewangelizacyjny był okazją do zaangażowania najmłodszych

Piknik ewangelizacyjny był okazją do zaangażowania najmłodszych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia Szówsko została powołana do istnienia w 1942 r. Wcześniej był to kościół filialny parafii Bożego Ciała w Jarosławiu. Najbardziej znaczącą cechą parafii jest przynależność do ruchu Nowy Obraz Parafii, który dziś nazywa się Ruch Odnowy i Ewangelizacji. To inicjatywa nieżyjącego już ks. prał. Mariana Wrony. – Jak każdego roku, na początku planujemy różne inicjatywy duszpastersko-ewangelizacyjne. W ciągu roku jest kilka wydarzeń, które mają na celu ożywienie życia parafii. Wynika to z odnowy życia parafialnego według Soboru Watykańskiego II. Mamy dużo osób zaangażowanych w życie naszej parafii. We wspólnocie są 42 grupy sąsiedzkie, w każdej grupie jest animator i posłaniec. Oprócz tego są takie podstawowe grupy, które są w każdej parafii, jak: Róże Różańcowe, Straż Honorowa Najświętszego Serca Pana Jezusa, Akcja Katolicka, Rada Duszpasterska oraz Parafialny Zespół Koordynacyjny, który czuwa nad realizacją wszystkich naszych planów i zamierzeń – mówi ks. Andrzej Więcek – proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szówsku.

Ewangelizujmy rekolekcjami

Rekolekcje ewangelizacyjne, które zorganizowano w parafii w Szówsku w dniach 24-27 czerwca – jak wskazuje proboszcz – miały się odbyć rok temu, ale wówczas obostrzenia nie dawały takich możliwości, dlatego przeniesiono je na ten rok. Hasło rekolekcji związane jest z wezwaniem parafii. – Te rekolekcje przeżywamy pod hasłem „Serce przy sercu”. Nasza parafia jest pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa, dlatego też zależało nam, aby parafianie przeżywali rekolekcje bardziej uczuciowo, tak, aby swoje serce zbliżyć do Serca Pana Jezusa. W Ruch Odnowy i Ewangelizacji parafianie angażują się trochę mniej, stąd celem tych rekolekcji było także to, by odnowić zapał w ludziach. Chcemy bardziej angażować ludzi w życie parafii i ten ruch – wskazuje ks. Więcek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rekolekcje ewangelizacyjne prowadził ks. Mateusz Rutkowski – moderator Szkoły Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Przemyskiej. Tłumaczy on genezę hasła rekolekcji: – Plan był taki, żeby rekolekcje odbyły się przed odpustem parafialnym, zatem miały one przygotowywać do tej uroczystości parafialnej. Z uwagi na obostrzenia przenieśliśmy rekolekcje, a temat został, bo bardzo dobrze wpisał się w miesiąc czerwiec, w którym czcimy Najświętsze Serce Pana Jezusa. Próbujemy odkryć Boże Serce, bo to serce to pewien symbol, centralne miejsce uczuć i emocji, najgłębszych intencji, które napędzają całe nasze życie duchowe. Poszukujemy tego serca, tego co pozwala nam przetrwać w świecie na miarę dzieci Bożych – mówi ks. Mateusz. Jak tłumaczy kapłan, rekolekcje ewangelizacyjne nie odbiegają znacząco od zwykłych, tradycyjnych rekolekcji, natomiast dodatkowo organizuje się takie wydarzenia, które mają na celu przyciągniecie także tych ludzi, którzy rzadziej chodzą do Kościoła. – Zazwyczaj organizujemy je w ciepłych dniach, kiedy można wyjść na zewnątrz, na place. Próbujemy z tymi rekolekcjami ewangelizacyjnymi wyjść do ludzi, poza świątynię. Szukamy sposobu na znalezienie tych, którzy już nie przyjdą do kościoła, nie mają czasu, albo już drogę do kościoła zagubili zupełnie. Jest to próba zrobienia jakiegoś Bożego „hałasu” w środku wioski, żeby Ewangelia była głoszona – mówi ks. Rutkowski.

Reklama

Piknik, kiełbaski i koncert

Na program rekolekcji składały się konferencje, kazania, świadectwa ludzi świeckich, a także piknik ewangelizacyjny. Podczas pikniku były różne atrakcje, nie tylko dla wierzących, ale dla każdego. Atrakcje dla dzieci, jak i dla dorosłych, m.in. możliwość posłuchania piosenki. Na takie rekolekcje zaproszeni są wszyscy i każdy może z tego zaproszenia skorzystać, aby przy okazji tego wydarzenia odnieść Boże słowo do swojego życia. Zobaczyć, że wiara realizuje się codziennie w różnych przestrzeniach życia, nie tylko w kościele – mówi ks. Mateusz. – Piknik ewangelizacyjny to nie jest przestrzeń sakralna, ale raczej przestrzeń do pozyskania ludzi, zainteresowania ich treściami i przekazem prawd Ewangelii. To jest taki magnes, przez który chcemy przyciągnąć ludzi. Koncert zespołu Bankruci jest bardziej ewangelizacyjny niż cały sam piknik, bo obok piosenek religijnych głosimy także orędzie Ewangelii i modlitwę. Puentą pikniku jest modlitwa Apelem Jasnogórskim i Litanią do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Radość zabawy prowadzi do radości spotkania z Chrystusem i Jego Matką. To pokazuje, że z naszego codziennego życia powinniśmy przechodzić do modlitwy – mówi ks. Mateusz Rutkowski.

Reklama

O przygotowaniach do rekolekcji i zaangażowaniu ludzi świeckich mówią ci, którzy byli odpowiedzialni za koordynację różnych zespołów: – Nasza parafia podzielona jest na 5 rejonów i każdy rejon był zaangażowany w różnego rodzaju przygotowania. W to wydarzenie zaangażowanych jest wiele osób, każdy z rady parafialnej obok przygotowań miał za zadanie przyprowadzić jedną osobę chętną do pomocy – mówi Stanisława z komitetu organizacyjnego. Przygotowanie do rekolekcji to nie tylko organizacja i logistyka – to przede wszystkim modlitwa całej wspólnoty parafialnej. Dlatego też parafianie zaangażowani już w poszczególne grupy, zostali zaproszeni do modlitwy w intencji tego dzieła. – Parafia przygotowywała się od 5 miesięcy przez modlitwę. Każda dzielnica przez miesiąc modliła się o dobre przygotowanie tych rekolekcji – dodają parafianie. – Byłam bardzo zbudowana świadectwem młodego małżeństwa, z 8-letnim stażem. Mimo że jestem już od wielu lat w małżeństwie, to człowiek może wiele się nauczyć i wiele skorzystać – mówi Halina.

Wyzwania

W każdej wspólnocie parafialnej pozostają przestrzenie, które postrzegane są jako wyzwania, do których cała wspólnota dorasta. Jak zauważa ks. Andrzej, teraz, po zniesieniu dyspensy, będzie można „zweryfikować” czas pandemii i to, ilu ludzi wróci do kościoła. – Pewną bolączką naszej parafii jest, że to parafia podmiejska, więc wielu mieszkańców z reguły traktuje to miejsce jako sypialnię i w małym stopniu uczestniczy w życiu parafii. Nasi posłańcy grup sąsiedzkich informują wszystkich o wydarzeniach w parafii, roznosząc zaproszenia i ulotki, zatem mamy nadzieję, że wiadomości choćby o rekolekcjach ewangelizacyjnych dotarły do wszystkich wiernych – mówi proboszcz.

– Te rekolekcje były inne od wszystkich. Człowiek ciągle się czegoś nowego uczy, bo o wielu rzeczach nie wie, i stara się przekazywać owoce tego spotkania z Bogiem w rodzinie i wśród sąsiadów – kończy pani Stanisława.

2021-07-14 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Piknik dla dzieci w parafii Najświętszego Zbawiciela w Blachowni

[ TEMATY ]

piknik rodzinny

piknik

Jowita Kostrzewska

„Jezus mówi dzisiaj, że mamy być jak ziarno gorczycy, które wsiane w ziemię ma wyrosnąć jako wielkie drzewo" – mówił ks. Krzysztof Krulik na rozpoczęcie Eucharystii, sprawowanej w niedziele 17 czerwca, tuż przed "Piknikiem dla dzieci" organizowanym w parafii Najświętszego Zbawiciela w Blachowni. Msza św. ofiarowana była w intencji dzieci z parafii, dzieci niepełnosprawnych ze Wspólnoty Dzieci Bożych, pomysłodawców i organizatorów pikniku oraz osób, które przygotowały ołtarze na "Działkach" na uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa.

W homilii ks. Krzysztof Krulik podkreślił, że "możemy z wielką radością przeżywać nasze dzisiejsze spotkanie, bo przecież nie kto inny nas prowadzi jak sam Pan Jezus, który bardzo nas kocha".

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję