Reklama

Niedziela Wrocławska

Cieszy się cały Kościół

Pięcioro młodych ludzi działających w Salezjańskim Wolontariacie Misyjnym „Młodzi Światu” we Wrocławiu otrzymało krzyże misyjne i błogosławieństwo na czas swojej posługi w Afryce i Azji.

Niedziela wrocławska 28/2022, str. IV

[ TEMATY ]

misje

Afryka

azja

wolontariusze

Marzena Cyfert/Niedziela

Wolontariusze wyruszają do Mongolii i Sudanu Południowego

Wolontariusze wyruszają do Mongolii i Sudanu Południowego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czworo wolontariuszy – Radosław Szczęsny, Patrycja Szwabowicz, Agata Kopańska-Mihułka i Emil Mihułka – wyjedzie w tym roku do Mongolii, by w stolicy kraju Ułan Bator pracować w salezjańskim ośrodku dla dzieci ulicy oraz w szkole technicznej.

Niosą Chrystusa potrzebującym

– Jedziemy pomagać w organizowaniu czasu dla dzieci. Agata na pewno będzie uczyła angielskiego, ponieważ jest nauczycielką. Będziemy też pełnić rolę wychowawców, wspomagających salezjanów w codziennej posłudze wśród chłopców ulicy – mówi Patrycja. Radek będzie też uczył informatyki, podobnie jak na misji w Liberii w ubiegłym roku. Natomiast Małgorzata Miklas udaje się do Sudanu Południowego, gdzie będzie pomagała siostrom salezjankom w klinice w miejscowości Wau. Jak mówi, w ubiegłym roku zostawiła swoje serce w Sudanie i teraz wraca je odzyskać. – Moim zadaniem będzie pomoc polegająca na opatrywaniu ran, obsłudze pacjentów i wydawaniu leków według recept, a po pracy w klinice będę się zajmować dziećmi, organizując im różne zajęcia, warsztaty, po prostu będę z nimi – mówi Małgorzata. Każdy z wolontariuszy ma swoje motywacje co do wyjazdu. – Myślę, że najważniejszą z nich jest niesienie Chrystusa innym; tym, którzy jeszcze do końca Go nie poznali; tym, którzy – mamy taką nadzieję – przyjmą Go tak, jak my przyjęliśmy i zaczną z Nim żyć na co dzień. To jest najważniejsze. Ale ważne jest też to, by trafić do osób, które mają trudniej w życiu, potrzebują bliskości, drugiego człowieka; tego, aby z nimi pobyć, aby pomagać im w taki sposób, w jaki potrafimy. Przede wszystkim chcemy być z dziećmi jako wychowawcy, pokazywać im najprostsze czynności, które dla nas są proste, ale dla nich mogą być problemem, jak zacerowanie spodni, przygotowanie posiłku – mówi Radek a Patrycja dodaje: – Wiedząc, że gdzieś na końcu świata są ludzie, którym nasza nawet niewielka pomoc się przyda, mamy też cudowną świadomość bycia potrzebnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Radek podkreśla jednakże, że misje to nie tylko wyjazd na krańce świata, ale to również codzienna pomoc okazywana ludziom w swoim środowisku. – Tutaj też jest wielu potrzebujących, wystarczy się rozejrzeć uważnie dookoła – mówi wolontariusz.

Wszyscy jesteśmy posłani

Eucharystii w katedrze wrocławskiej, podczas której wolontariusze otrzymali krzyże misyjne, przewodniczył ks. Jerzy Babiak, prezes Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego „Młodzi Światu” we Wrocławiu. – Dziś w katedrze wrocławskiej pięcioro młodych ludzi, w tym małżeństwo, przeżyje swoje posłanie misyjne. Chcą wyruszyć na krańce ziemi, do Mongolii i Sudanu Południowego, aby głosić Ewangelię. Pojadą tam w imię Jezusa, odpowiadając na Jego wezwanie: „Pójdź za Mną”– mówił ks. Babiak. – Jesteśmy dumni z naszych wolontariuszy, z naszych misjonarzy. Mówi Wam to wspólnota Kościoła. Młodzi są bardzo potrzebni Kościołowi. Wy jesteście potrzebni Chrystusowi. Cieszy się nie tylko wspólnota Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego z Wrocławia, lecz cieszy się cały Kościół, że przygotowaliście się i zdecydowaliście stanąć w pierwszej linii pracy ewangelizacyjnej – mówił kapłan. Podkreślił, że wolontariusze są ważnym i pięknym znakiem dla młodych ludzi. Kiedy bowiem dzisiejszy świat skupia się na sobie, oni pokazują, że można zrezygnować z siebie, ze swoich planów i iść na krańce świata głosić Ewangelię. Ksiądz Babiak podkreślił też, że powołanie do podążania za Jezusem dotyczy każdego z nas. – Każdy, kto przyjął chrzest, jest wezwany do pójścia za Jezusem. I choć głoszenie Ewangelii nie jest łatwe, to jest konieczne i piękne. Przypomina nam o tym św. Jan Bosco. Niebo zapłaci nam za wszystko. Niech tak będzie. Niech nasza gotowość podążania za Chrystusem, nasze codzienne zaangażowanie w głoszenie Dobrej Nowiny, nasze kroczenie drogami wyrzeczeń prowadzą nas do nieba, a niebo zapłaci nam za wszystko – mówił ks. Babiak.

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dr Helena Pyz: edukacja antidotum na walkę z pracą dzieci

Co dziesiąte dziecko na świecie zmuszane jest do pracy. Choć w ciągu minionych dwudziestu lat sytuacja w tym względzie uległa poprawie, to na świecie wciąż pracuje ponad 150 mln nieletnich. Połowa z nich to ofiary procederu niewolnictwa. 12 czerwca przypada Światowy Dzień Sprzeciwu wobec Pracy Dzieci.

W ciągu ostatnich dwóch dekad liczba pracujących dzieci wprawdzie zmniejszyła się na świecie o 100 mln, jednak ostatnie lata nie przynoszą już większych sukcesów w walce z tym procederem. Wskazuje na to Francesco D’Ovidio z Międzynarodowej Organizacji Pracy, która osiemnaście lat temu ustanowiła Światowy Dzień Sprzeciwu wobec Pracy Dzieci. Zauważa on, że pandemia koronawirusa może pogłębić to zjawisko.

CZYTAJ DALEJ

Św. Maciej Apostoł

[ TEMATY ]

święty

Mathiasrex, Maciej Szczepańczyk/pl.wikipedia.org

Maciej został wybrany przez Apostołów do ich grona na miejsce Judasza (por. Dz 1, 15-26). W starożytności chrześcijańskiej krążyło o św. Macieju wiele legend. Według nich miał on głosić Ewangelię najpierw w Judei, potem w Etiopii, wreszcie w Kolchidzie, a więc w rubieżach Słowian. Miał jednak ponieść śmierć męczeńską w Jerozolimie, ukamienowany jako wróg narodu żydowskiego i jego zdrajca.Wśród pism apokryficznych o św. Macieju zachowały się jedynie fragmenty tak zwanej Ewangelii św. Macieja oraz fragmenty Dziejów św. Macieja. Oba pisma powstały w III wieku i mają wyraźne zabarwienie gnostyckie. Relikwie Apostoła są obecnie w Rzymie w bazylice Matki Bożej Większej, w Trewirze w Niemczech i w kościele św. Justyny w Padwie. Św. Maciej jest patronem Hanoweru oraz m.in. budowniczych, kowali, cieśli, cukierników i rzeźników.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję