Reklama

Niedziela Świdnicka

Kolejni kandydaci do seminarium

Za nami drugi termin naboru do świdnickiego seminarium duchownego. Do egzaminu przystąpiło dwóch tegorocznych maturzystów.

Niedziela świdnicka 36/2022, str. I

[ TEMATY ]

seminarium duchowne

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Od lewej: Łukasz i Wiktor dołączą do Szymona i Tomasza, którzy już lipcu przeszli proces rekrutacyjny w świdnickim seminarium

Od lewej: Łukasz i Wiktor dołączą do Szymona i Tomasza, którzy już lipcu przeszli proces rekrutacyjny w świdnickim seminarium

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zarówno Łukasz Przetocki z parafii św. Antoniego z Pieszyc, jak i Wiktor Zychla z parafii św. Judy Tadeusza z Gościsławia 23 sierpnia pomyślnie przeszli dwustopniowy etap weryfikacji. Odbyli wstępną rozmowę z rektorem seminarium, podczas której przełożony rozeznawał motywację formacji do kapłaństwa oraz zdolność kandydatów do podjęcia formacji i studiów teologicznych. Drugi krok polegał na weryfikacji dotychczasowej wiedzy teologicznej, na podstawie treści zawartych w Katechizmie Kościoła Katolickiego dla młodych Youcat.

O powołaniu

O motywach swojego powołania specjalnie dla czytelników Niedzieli Świdnickiej opowiedzieli świeżo upieczeni alumni świdnickiego seminarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Z wyborem kapłańskiej drogi wiążą się dwa ważne wydarzenia w moim życiu. Kiedy miałem niespełna 3 lata napiłem się pewnej substancji chemicznej. Moje życie stanęło pod wielkim znakiem zapytania. Bliscy, a zwłaszcza babcia, moje życie zawierzyła Bogu, przez wstawiennictwo św. Jana Pawła II. „Ojcze święty, jeżeli uratujesz życie mojego wnuka, wówczas obiecuję ci oddać go na służbę Bogu” – modliła się babcia. Moje życie zostało ocalone, a ja wrastałem w łasce powołania. Jednak wraz z wiekiem zaczęło mi się wydawać, że kapłaństwo, to nie moja droga. Wtedy przeżyłem ciężki wypadek samochodowy, ocierając się o śmierć osobiście ponowiłem akt zawierzenia, jak to przed laty uczyniła moja babcia. Wtedy zrozumiałem, że nie powinno się łamać obietnicy dawanej Bogu – opowiadał Wiktor.

O wstąpieniu do seminarium Łukasz zaczął myśleć pod koniec szkoły podstawowej. Krył to pragnienie głęboko w swoim sercu i nikomu się nie zwierzał. Na jego decyzję miał wpływ przykład życia kapłanów pracujących w rodzinnej parafii. – Teraz czuję się trochę spięty i zestresowany realizacją tego powołania, które nosiłem w sobie od dawien dawna – mówił kleryk z Pieszyc, który chciałby posługiwać jak najbliżej ludzi.

Reklama

Formacja

Od października w diecezji świdnickiej początek formacji kleryków nie ma charakteru akademickiego i trwa przez okres jednego roku, nazwanego rokiem przygotowawczym. Po zakończeniu tego okresu kandydaci rozpoczną studia teologiczne na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. Ich koledzy ze starszych roczników od 1 października właśnie tam będą kontynuować formację kapłańską.

W tym roku okres propedeutyczny będzie się odbywał w Świdnicy. Wstępnie weźmie w nim udział kilkunastu młodzieńców ze Świdnicy, Wrocławia i Legnicy. – Ostateczną liczbę kandydatów rozpoczynających formację kapłańską poznamy w październiku. Gdyby ktoś jeszcze się zgłosił do seminarium we wrześniu, jego rekrutacja będzie indywidualna – informuje ks. dr hab. Dominik Ostrowski, rektor świdnickiego seminarium. .

2022-08-30 12:44

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi z Panem Bogiem

Niedziela legnicka 10/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

seminarium duchowne

ferie zimowe

rekolekcje powołaniowe

Kl. Aleksander Soból

Uczestnicy włączyli się w przygotowanie Liturgii

Uczestnicy włączyli się w przygotowanie Liturgii

Od wielu lat w czasie ferii zimowych przełożeni oraz klerycy proponują młodzieży męskiej spędzenie weekendu w murach seminarium duchownego. Nie inaczej było w tym roku.

W dniach 14-16 lutego w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy odbyły się rekolekcje powołaniowe dla młodzieży męskiej z klas VI-VIII szkół podstawowych i klas I szkół średnich.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nazaret Domem Modlitwy

2024-05-15 14:49

[ TEMATY ]

rekolekcje

nazaretanki

Mat. prasowy

Siostry Nazaretanki zapraszają serdecznie wszystkich pragnących pogłębić życie duchowe i relację z Bogiem na rekolekcje pt. "Nazaret Domem Modlitwy".

Rekolekcje odbędą się w dniach 14 -15 czerwca w Olsztynie k. Częstochowy (piątek od 18.00 do soboty ok.21.00).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję