Reklama

W wolnej chwili

Generał o lekkim piórze

Temperamentny polityk, sprawny dyplomata i tajny emisariusz, ekonomista i prawnik. Mimo krętych dróg sławy zasługi autora Mazurka Dąbrowskiego przyczyniły się do ogłoszenia Józefa Rufina Wybickiego herbu Rogala jednym z patronów roku.

Niedziela Ogólnopolska 39/2022, str. 24-25

[ TEMATY ]

generał

pl.wikipedia.org

Józef Rufin Wybicki

Józef Rufin Wybicki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku przypadają 200. rocznica śmierci Józefa Wybickiego oraz 95. rocznica uznania Pieśni Legionów Polskich we Włoszech za nasz hymn narodowy. Ale to nie wszystko... Jego życiorysem można by spokojnie obdzielić kilka wybitnych postaci. Przyszedł na świat w kaszubskim Będominie k. Kościerzyny, gdzie dziś można zwiedzać Muzeum Hymnu Narodowego. Miał liczne rodzeństwo, jego starszy brat został księdzem, a cztery z siedmiu sióstr wstąpiły do zakonu.

Niesforny patriota

Jako młodzieniec był bardzo zdolnym i pilnym uczniem. Odbierał nauki najpierw u swojego stryja Franciszka, który był proboszczem w pobliskich Skarszewach, a następnie w kolegium jezuickim oraz na praktykach prawniczych w sądzie grodzkim. Już od czasów szkolnych bardzo interesował się polityką, a nowe znajomości pomogły mu w wieku 20 lat zostać posłem. Swojego temperamentu i patriotyzmu dowiódł 2 lata później na tzw. sejmie repninowskim w Warszawie, gdy sprzeciwił się zastraszaniu i więzieniu posłów przez rosyjskiego ambasadora Nikołaja Repnina. Determinacja młodego posła wywołała konsternację króla Stanisława Augusta, który zawiesił obrady sejmu, oraz gniew potężnego Repnina, który chciał aresztować butnego młodzieńca. Wybicki musiał się ukrywać i uciekać ze stolicy w przebraniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Antyrosyjska postawa przyniosła mu uznanie wśród patriotycznie nastawionej szlachty; zawiązano konfederację w Barze. Została mu powierzona funkcja konsyliarza generalnego przy Jacku Kochańskim, który zabiegał o poparcie dla konfederacji na dworach europejskich. Przez 4 lata Wybicki podróżował po Europie jako tajny emisariusz, w której to roli również dał wyraz swoim nieprzeciętnym zdolnościom. Przedzierał się w przebraniu chłopa, udawał niemowę, studiował pod przybranym nazwiskiem. Na Uniwersytecie w Lejdzie (Holandia) studiował prawo i ekonomię. Finalnie konfederaci ponieśli klęskę w bitwie pod Kcynią (w której Wybicki brał czynny udział), po czym nastąpił I rozbiór Polski w 1772 r.

Reklama

Był dwukrotnie żonaty: z Kunegundą Drwęską, która zmarła nagle, tuż przed porodem, po zaledwie 2,5 roku małżeństwa. Po kilku latach poznał 10 lat młodszą Esterę Wierusz-Kowalską. Małżeństwo było bardzo szczęśliwe, a jego owocem była trójka dzieci. Wdzięczny mąż jedną z nowo utworzonych wsi nazwał od imienia żony: Esterpole.

Równolegle z piastowaniem godności politycznych Wybicki czynnie rozwijał swoją twórczość literacką, a był twórcą wszechstronnym. W jego dorobku znajdują się dzieła polityczne, prawne, poezje, sztuki teatralne, pisma publicystyczne, mowy sejmowe, odezwy, rozprawy polityczne oraz sztuki sceniczne. Zajmował się również reżyserią, pisał scenariusze, a także występował jako aktor. Największy sukces odniosła jego komedia obyczajowa o charakterze moralizatorsko-dydaktycznym Kulig, która jest wystawiana również współcześnie. Z 1791 r. pochodzą tragedia Zygmunt August oraz komedia polityczna Szlachcic mieszczaninem. Wybicki jest także autorem pięciu oper: Kmiotek, Samnitka, Pasterka zabłąkana, czyli obraz wojny holenderskiej, Polka, czyli oblężenie Trembowli, Ojczyzna z jednym synem oraz komedii Warro na wsi. Szczególną wartość należy przypisać jego pamiętnikom, które pisał z myślą o swoich synach. Opisywał w nich nie tylko życie prywatne, ale również sytuację polityczną Europy. Wyłania się z nich obraz człowieka, który całe swoje życie kierował się dewizą: „Aby z korzyścią dla ojczyzny”.

Był członkiem Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych. Odznaczył się szczególnymi zasługami dla reformy ustroju prawnego Rzeczypospolitej: Kodeksu Stanisława Augusta. Uczestniczył również w Zgromadzeniu Przyjaciół Konstytucji Rządowej, której celem były ochrona Konstytucji 3 maja (1791 r.) oraz stworzenie i przeprowadzenie przez sejm przepisów szczegółowych, zmieniających ustrój państwa polskiego. Zaskakujące jest to, że w obliczu upadającego państwa patriota taki jak Wybicki wraz z królem przystąpił do targowicy, ale szybko ją opuścił i przeszedł do obozu obrońców pozostałej państwowości. Przystąpił też do insurekcji kościuszkowskiej, został ważnym członkiem jej władz. Choć nosił mundur generała majora ziemskiego, to jednak walczył nie bronią, lecz wiedzą, doświadczeniem i lekkim piórem.

Reklama

Marsz, marsz, Dąbrowski

W tym czasie los zetknął go z gen. Janem Henrykiem Dąbrowskim, który na skutek intryg został oskarżony o zdradę (prawdą jest, że na krótko on także przystąpił do konfederacji targowickiej). Wybicki, jako świetny prawnik i znakomity mówca, obronił Dąbrowskiego przed nieuchronną śmiercią. To wtedy narodziła się ich przyjaźń, która miała przejść do historii.

Po klęsce powstania wyjechał do Paryża, gdzie dzięki jego staraniom udało się uzyskać zgodę na utworzenie wojska polskiego u boku Francji. Kiedy zaś Dąbrowski podpisał za zgodą Napoleona umowę o utworzeniu Legionów Polskich we Włoszech, Wybicki postanowił do niego dołączyć. Pod wpływem panującej tam atmosfery napisał tekst pieśni znanej jako Mazurek Dąbrowskiego. Choć historycy nie są zgodni co do dziennej daty powstania pieśni, można przyjąć, że była to połowa lipca, a rzecz działa się w miejscowości Reggio nell’Emilia, gdzie stacjonowały oddziały Dąbrowskiego. Nowy utwór od razu przypadł żołnierzom do gustu. Szybko rozprzestrzenił się po ziemiach polskich pod zaborami i wszedł do patriotycznego kanonu. Są także różne teorie na temat tego, kiedy pieśń stała się hymnem narodowym. Najczęściej przyjmuje się datę 26 lutego 1927 r., kiedy to Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydało Okólnik nr 49 do wojewodów (i – co dodano w nawiasie – do wszystkich), podpisany przez Felicjana Sławoja Składkowskiego. W tym dokumencie podano jedyny obowiązujący tekst pieśni Jeszcze Polska nie zginęła.

Kręte losy

Dąbrowski i Wybicki tworzyli doskonały duet: jeden świetnie dowodził armią, a drugi zajmował się całą logistyką i administracją. Ze wspólnego wysiłku narodziła się namiastka państwa polskiego – Księstwo Warszawskie. To niewielkie i zniszczone wojną państwo musiało jednak utrzymać także stacjonującą na jego terenie armię Napoleona, co było ogromnym wysiłkiem finansowym i organizacyjnym. Klęska Napoleona w wojnie z Rosją w 1812 r. oznaczała także koniec Księstwa Warszawskiego oraz zagrożenie życia jego twórców. Po raz kolejny Wybicki musiał uchodzić na emigrację, z której powrócił do utworzonego po kongresie wiedeńskim Królestwa Polskiego. Na zaproszenie Stanisława Kostki Potockiego i księcia Adama Czartoryskiego przystąpił do władz Królestwa. Przez ostatnie 3 lata w służbie publicznej sprawował funkcję prezesa Sądu Najwyższego. Odszedł na emeryturę we wrześniu 1821 r. i osiadł w swoim majątku w wielkopolskich Manieczkach, gdzie zmarł 10 marca 1822 r. Pochowano go przy kościele w Brodnicy k. Śremu. W 1923 r. jego ciało przeniesiono do Krypty Zasłużonych Wielkopolan, gdzie spoczywa w podziemiach kościoła św. Wojciecha na poznańskiej Skałce.

2022-09-21 08:03

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gen. Mika dziękuje za wsparcie duchowe kapelanów Ordynariatu Polowego

[ TEMATY ]

generał

wikipedia.org

Biskup polowy Józef Guzdek rozesłał informację do kapelanów Ordynariatu Polowego zachęcającą do wspierania żołnierzy włączonych w akcję walki z epidemią koronawirusa. Ordynariusz Wojskowy podkreśla, że rozmawiał telefonicznie z gen. Jarosławem Miką, Dowódcą Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, który dziękował kapelanom Ordynariatu Polowego za dotychczasowe wsparcie duchowe.

Publikujemy treść informacji biskupa polowego przesłanej do kapelanów Ordynariatu Polowego:

CZYTAJ DALEJ

Fatima - główne treści orędzia Matki Bożej

[ TEMATY ]

Fatima

100‑lecie objawień fatimskich

Fatima – wizerunki Dzieci Fatimskich/Fot. Graziako/Niedziela

Od maja do października 1917 roku - gdy toczyła się pierwsza wojna światowa, kiedy w Portugalii sprawował rządy ostro antykościelny reżim, a w Rosji zaczynała szaleć rewolucja - na obrzeżach miasteczka Fatima, w miejscu zwanym Cova da Iria, Matka Boża ukazywała się trojgu wiejskim dzieciom nie umiejącym jeszcze czytać. Byli to Łucja dos Santos (10 lat), Hiacynta Marto (7 lat) i Franciszek Marto (9 lat). Łucja była cioteczną siostrą rodzeństwa Marto. Pochodzili z podfatimskiej wioski Aljustrel, której mieszkańcy trudnili się hodowlą owiec i uprawą winorośli.

Wcześniej, zanim pastuszkom objawi się Matka Boża, przez ponad rok, od marca 1916 roku, przygotowuje ich na to Anioł. Na wzgórzu Loca do Cabeco dzieci odmawiają różaniec i zaczynają zabawę. Raptem, gdy słyszą silny podmuch wiatru widzą przed sobą młodzieńca. Przybysz mówi: Nie bójcie się, jestem Aniołem Pokoju, módlcie się razem ze mną". Następnie uczy ich jak mają się modlić, słowami: "O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Cię, ufam Tobie i kocham Cię. Proszę, byś przebaczył tym, którzy nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, nie ufają Tobie i nie kochają Ciebie". Nakazuje im modlić się w ten sposób, zapewniając, że serca Jezusa i Maryi słuchają uważnie ich słów i próśb.

CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

W maju zadanie zdobycia ruin klasztoru bronionego przez resztki sił niemieckich przypadło żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. „Czwarte natarcie na górę klasztorną – będzie polskim natarciem. Tam, gdzie padli Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy, Francuzi, Hindusi” - napisał Melchior Wańkowicz w swoim reportażu o bitwie. Atak rozpoczął się w nocy z 11 na 12 maja. Generał Władysław Anders w rozkazie do swoich oddziałów napisał:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję