Reklama

Niedziela Łódzka

Modlitwa za pracowników Służby Zdrowia w łódzkiej katedrze

W dniu dzisiejszym na Jasnej Górze, w mniejszym niż zwykle gronie, odbyła się pielgrzymka Służby Zdrowia.

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

służba zdrowia

archidiecezja łódzka

Łódzka Katedra

ks. Juliusz Lasoń

ks. Paweł Kłys

Szpital im. św. Jana Bożego w Łodzi

Szpital im. św. Jana Bożego w Łodzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomimo trudności w pielgrzymowaniu, jakie przyniosła nam panująca epidemia, my nie przestajemy się modlić na pracowników służby zdrowia – podkreśla ks. Juliusz Lasoń – diecezjalny duszpasterz służby zdrowia i kapelan szpitala im. M. Kopernika w Łodzi. Ja na codzień widzę, jak ciężko pracują lekarze, pielęgniarki i nie medyczni pracownicy szpitali. Oni wszyscy potrzebują naszego zwyczajnego wsparcia, a szczególnie tego duchowego. W naszej szpitalnej kaplicy, codziennie podczas Mszy św. modlimy się za nich i wszystkie inne osoby, które pomagają w walce z epidemią. Dlatego poprosiłem ks. abp Grzegorza Rysia, by dziś byśmy w łódzkiej katedrze odprawili Mszę św. w waszej – drodzy pracownicy służby zdrowia – intencji. Wierzę i ufam, że z Bożą pomocą damy radę zmierzyć się z każdą trudnością, która was – lekarzy i naszych, bo i moich, pacjentów dotyka. 

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-05-24 10:00

Ocena: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódź-Piotrków Tryb.: Inauguracja roku akademickiego filii UJK

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Łukasz Burchard

W Piotrkowie Trybunalskim oficjalnie rozpoczęto rok akademicki filii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Studenci i pracownicy spotkali się na wspólnej Mszy św. w kościele Panien Dominikanek Matki Bożej Śnieżnej w Piotrkowie Trybunalskim, której przewodniczył abp Grzegorz Ryś. W homilii metropolita łódzki odniósł się do Listu św. Pawła, który pisał o prawdzie Ewangelii, przebywając w więzieniu. – Słowo Boga nie zostało skrępowane. To jest dokładnie to, co Paweł doświadcza, sam będąc skrępowany, sam będąc w więzieniu, wie, że prawda, którą głosi, prawda Ewangelii jest nie do skrępowania, prawda jest wolna – powiedział łódzki duchowny. Podkreślił również fakt, że apostoł ma poczucie, iż słowo, któremu zaufał jest wierne, czyli go nigdy nie zawiedzie. - Ktoś, kto swoje życie postawił na prawdzie, na jej odkrywaniu, na służbę prawdzie, nie zawiedzie się. Słowo go przeprowadzi przez sytuację, która jest niesłychanie trudna. Prawda jest przy nim, słowo jest mocne, słowo jest wierne – wyjaśnił. Nawiązując do Ewangelii, homileta powiedział, że doświadczenie mocy słowa łączy się z wyruszeniem w drogę. Życzył zebranym na Eucharystii, aby wpatrując się w postawę św. Pawła, nieustannie opierali swoje życie na prawdzie pochodzącej od Ducha św. – Nauka nie jest poznawaniem wyłącznie teorii, trzeba się otworzyć na to doświadczenie, że prawda, którą poznałem mnie posyła. Żeby poznać prawdę do końca, trzeba wyruszyć w pewną drogę. Dokąd nie wyruszy się w tę drogę, człowiek nie może powiedzieć, że zna prawdę – podsumował duszpasterz.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję