Reklama

W „Białym Kruku”

„Wawel” Adama Bujaka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wznoszące się nad Krakowem wawelskie wzgórze z wieżami katedry i basztami królewskiego zamku związane jest z dziejami nie tylko tego królewskiego miasta, ale całego narodu. Dla Polaków jest synonimem narodowej dumy, symbolem niezawisłości i trwania w wierze. Nie dziwi więc inicjatywa krakowskiego Wydawnictwa „Biały Kruk”, które do swej bogatej kolekcji albumowych wydawnictw dołożyło nowe dzieło poświęcone Wawelowi pt. Wawel. Katedra i zamek.
„Biały Kruk” znany jest z szybkiego reagowania na największe wydarzenia z życia Kościoła i narodu - tak jest np. w przypadku papieskich pielgrzymek do Ojczyzny, kiedy to niemal natychmiast uwiecznia je wspaniałymi wydawnictwami. Do wydania Wawelu, który w marcu pojawił się w księgarniach, wydawnictwo przygotowywało się jednak przez kilka lat. Nic dziwnego, bo to największe dzieło, które ukazuje piękno i bogactwo tysiącletniego dziedzictwa zaklętego w architekturze i sztuce wawelskiej katedry i zamku.
Tę wyjątkową okazję do podziwiania katedry, pomieszczeń zamkowych oraz bezcennych dzieł i zabytków sztuki przechowywanych tu od pokoleń w pomieszczeniach i skarbcach, zawdzięczamy niezrównanemu mistrzowi aparatu fotograficznego - Adamowi Bujakowi, który na swym autorskim koncie ma ponad 100 albumów, z czego prawie 40 poświęconych jest Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II.
„Wawel jest dla mnie wielkim przeżyciem - mówił Adam Bujak podczas promocji albumu w Muzeum Archikatedralnym na Wawelu. - Objeździłem pół świata. Czy to była Bazylika św. Piotra, czy Grób Chrystusa w Jerozolimie, czy Santiago de Compostela, to zawsze dla mnie spotkanie z Wawelem jest najważniejsze, najistotniejsze. Wawel był tym pierwszym miejscem, które inspirowało mnie do twórczej pracy, a dzięki proboszczowi katedralnemu - ks. inf. Januszowi Bielańskiemu i dyrektorowi wawelskiemu - panu prof. Janowi Ostrowskiemu oraz pracownikom katedry i zamku odkrywałem piękno tego miejsca”. Pytany przez dziennikarzy o największe trudności i przeżycia związane z fotografowaniem Wawelu, A. Bujak powiedział, że najtrudniej było fotografować wawelskie wzgórze z lotu ptaka, z samolotu, a największym przeżyciem były spotkania z Ojcem Świętym, zwłaszcza ta mistyczna modlitwa brewiarzowa na Wawelu podczas ostatniej pielgrzymki. Artysta fotografował katedrę o różnych porach roku i o różnych porach dnia i nocy. O poranku, gdy promienie wpadają do katedry jak palce Pana Boga, i o północy, gdy w grobowej ciszy ustawiał światła, by sfotografować królewskie groby w podziemiu katedry. Każde zdjęcie spośród kilkuset zamieszczonych w albumie było robione o innej porze i w innym dniu.
W bogactwo dziejów i sztukę Wawelu wprowadza nas tekst prof. Jana K. Ostrowskiego. „Starałem się w miarę możności na kilkudziesięciu stronach chociaż ogólnie ukazać najważniejsze wątki dotyczące bogatych zbiorów sztuki na Wawelu - mówił prof. Ostrowski. - Zdjęcia, spojrzenie artysty zawsze odkrywają coś nowego. I tak jest w tym przypadku. Tylko w albumie można było zintegrować z Wawelem pierwotny ołtarz główny z XVI wieku, który znajduje się w Bodzentynie. Kiedyś był pomysł, aby go zintegrować fizycznie, ale to już się nie zdarzy” - dodał.
Wawel. Katedra i zamek Adama Bujaka to unikatowe dzieło na najwyższym poziome edytorskim (280 stron, gruby kredowy papier, płócienna oprawa, złocenia, tłoczenia, obwoluta). Swą sugestywnością, nasyconym barwami obrazem, ukazaniem detali, które często nie są widoczne gołym okiem, miejsc niedostępnych dla turysty sprawia, że grobowce królów, relikwie, stare księgi, wspaniałe ołtarze, komnaty, zbrojownie, wawelskie ogrody, ale także narodowe i religijne uroczystości, bo jest to również miejsce tętniące życiem, które co roku odwiedza ok. 3 mln ludzi, odkrywamy na nowo w ich historycznym i znaczeniowym bogactwie. „Jest to dzieło niezwykłe, bo nawet ja, będąc od wielu lat katedralnym proboszczem, wiele rzeczy dostrzegłem po raz pierwszy i mam nadzieję, że album rozraduje serce niejednego Polaka i niejednego na duchu podniesie i na pewno przez długie lata będzie formował spojrzenie na bogactwo kulturalne Wawelu w kraju i za granicą” - powiedział podczas promocji albumu ks. inf. Bielański
Album ukazał się w trzech wersjach (polskiej, angielskiej, niemieckiej). „Jest to ważne w momencie, gdy wstępujemy do UE, bo jeżeli my nie pokażemy światu tego największego skarbu, i to na najwyższym poziomie, to nikt tego za nas nie zrobi” - podkreślał dyrektor wydawnictwa Leszek Sosnowski i dodał, że dzięki wsparciu sponsorów album jest stosunkowo tani, bo jego cena nie przekracza stu złotych.

Adam Bujak, Wawel. Katedra i zamek. Tekst Jan K. Ostrowski, Wydawnictwo „Biały Kruk”, ul. Szwedzka 38, 30-324 Kraków, tel./fax (0-12) 260-32-90.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Anioł z Auschwitz

Niedziela Ogólnopolska 12/2023, str. 28-29

[ TEMATY ]

Wielcy polskiego Kościoła

Archiwum Archidiecezjalne w Łodzi

Stanisława Leszczyńska

Stanisława Leszczyńska

Są postacie, które nigdy nie nazwałyby samych siebie bohaterami, a jednak o ich czynach z podziwem opowiadają kolejne pokolenia. Taka właśnie była Stanisława Leszczyńska – „Mateczka”, położna z Auschwitz.

Przyszła bohaterka urodziła się 8 maja 1896 r. w Łodzi, w niezamożnej rodzinie Zambrzyckich. Jej bliscy borykali się z tak dużymi trudnościami finansowymi, że w 1908 r. całą rodziną wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Rio de Janeiro. Po 2 latach jednak powrócili do kraju i Stanisława podjęła przerwaną edukację.

CZYTAJ DALEJ

Płock: wystawa o bohaterach Powstania Styczniowego i bitwy o Monte Cassino

2024-05-10 16:17

[ TEMATY ]

wystawa

Płock

bohaterowie

Archiwum Niedzieli Rzeszowskiej

Monte Cassino

Monte Cassino

„Nieobecni usprawiedliwieni” - to tytuł nowo otwartej wystawy w Muzeum Diecezjalnym w Płocku, dedykowanej dwóm ważnym rocznicom: 160. rocznicy Powstania Styczniowego i 80. rocznicy wielkiej bitwy o Monte Cassino. Wystawa powstała z inspiracji Stowarzyszenia Historycznego im. 11 Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Tytuł wystawy: „Nieobecni usprawiedliwieni”, to pomysł Barbary Piotrowskiej, wicedyrektor Muzeum Diecezjalnego w Płocku. Jej dziadek ppor. Jan Piotrowski uczestniczył w walce o Monte Cassino, będąc żołnierzem Armii Andersa. Na ekspozycji znalazły się pamiątki po podporuczniku, z prywatnego archiwum wnuczki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję