Reklama

Kościół

Nowy przekład Mszału najwcześniej za cztery lata

– Skończyliśmy pierwszą redakcję translacyjną całości Mszału Rzymskiego. Patrząc optymistycznie, nowy przekład Mszału powinien się ukazać w wersji papierowej najwcześniej za cztery lata – mówi przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów bp Piotr Greger. Komisja obradowała 7-8 listopada w gmachu Konferencji Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

Eucharystia

Konferencja Episkopatu Polski

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kapłani w Polsce posługują się Mszałem z roku 1986. Od kilkunastu lat trwają prace nad nowym przekładem z łaciny Mszału Rzymskiego. Podstawą jest III wydanie z 2008 roku z uzupełnieniami.

Uzupełnienia dotyczą przede wszystkim formularzy mszalnych nowych świąt, które w międzyczasie zostały wprowadzone do kalendarza liturgicznego oraz kolekt do wspomnień błogosławionych i świętych, którzy w ciągu tych kilkunastu lat zostali wyniesieni na ołtarze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako przykład nowych świąt można podać podniesienie do rangi święta dotychczasowego wspomnienia obowiązkowego św. Marii Magdaleny, z dodaniem świętej, na życzenie papieża Franciszka, tytułu - Apostołki Apostołów (rok 2016), czy ustanowienie święta Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana w czwartek po uroczystości Zesłania Ducha Świętego. To święto zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego w 2012 roku w odpowiedzi na propozycję Benedykta XVI, by w ten sposób upamiętnić Rok Kapłański i głębiej przeżyć tę tajemnice wiary.

Ale kalendarz liturgiczny ciągle wzbogaca się o nowych świętych i błogosławionych. W nowym polskim przekładzie Mszału znajdą się specjalne kolekty uwzględniające te osoby, które zostały w ostatnim czasie wyniesione na ołtarze w Polsce, z dodaniem wspomnień świętych Kościoła powszechnego, czyli obowiązujących w całym Kościele katolickim.

Kolekty świętych i błogosławionych wynoszonych na ołtarze, np. ostatnio kard. Stefana Wyszyńskiego czy matki Elżbiety Czackiej, są zawsze na bieżąco uzupełniane i używane podczas liturgii. Komisja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów KEP cztery razy do roku wydaje biuletyn „Anamnesis”, w którym można je znaleźć, a pallotyni dbają, by nowe teksty znalazły się na wkładkach do Mszału i zostały rozprowadzone po parafiach. Teraz to wszystko zostanie zebrane w całość i znajdzie się w nowym Mszale.

– Prace nad nowym przekładem Mszału trwały długo, nawet niektóre osoby, które w to się zaangażowały, są już po drugiej stronie życia – mówi przewodniczący Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów bp Piotr Greger. – Ale nie chcieliśmy się spieszyć. Mszał to księga na lata, a jak się coś robi szybko, to pojawia się wiele niepotrzebnych błędów - dodaje.

Reklama

Przed Komisją dalsze prace: najpierw rewizja tekstów stylistyczna i merytoryczna przez 2-3 osoby, które nie pracowały przy tłumaczeniu.

– Łacina jest precyzyjna, trzeba z jednej strony uwzględnić treść tekstu, a z drugiej zachować zasady tekstu liturgicznego. Chodzi więc o to, by spojrzeć świeżym okiem, czy uwzględniając to wszystko nie popełniliśmy błędów - mówi bp Greger. Jako przykład podaje sugestie poprawek, która zrobiła jedna z konsultantek wykładająca na Uniwersytecie Jagiellońskim. – Ta osoba świecka, polonistka, zwróciła nam uwagę na pewne istotne rzeczy, których nie zauważyliśmy. Np. jest taka modlitwa eucharystyczna, która brzmiała w przekładzie: „…aby ta Eucharystia była dla nas lekarstwem na życie wieczne”. Redaktorka zauważyła, że lekarstwo z natury jest na chorobę, a życie wieczne nie jest chorobą. Takie spojrzenie na przekład z boku jest bardzo cenne - dodaje biskup.

Kolejny etap prac polega na przesłaniu gotowego tłumaczenia do konsultacji wszystkim biskupom. Planuje się, że konsultacje potrwają pół roku, następnie przekład zostanie zatwierdzony przez głosowanie podczas obrad Komisji Episkopatu Polski.

I wreszcie końcowy etap prac to przesłanie gotowego tłumaczenia do Stolicy Apostolskiej. – A tam też jest kolejka. I nie jest to czysta formalność – zaznacza bp Greger.

– Patrząc optymistycznie, nowy Mszał powinien się ukazać w wersji papierowej najwcześniej za cztery lata – mówi przewodniczący Komisji i dodaje: – Byłbym bardzo zadowolony, gdyby w tym czasie udało się go wydać.

2022-11-08 20:00

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłani własnej egzystencji (cz. 6)

Niedziela małopolska 42/2012, str. 8

[ TEMATY ]

Eucharystia

Ze zbiorów autora

Dk. Krzysztof Porosło

Dk. Krzysztof Porosło

Po wakacyjnej przerwie powracamy do naszej katechezy objaśniającej Mszę św., a szczególnie Kanon rzymski, czyli pierwszą modlitwę eucharystyczną. Kolejną modlitwą w ramach Kanonu jest „Hanc igitur”, w której prosimy Pana, aby łaskawie przyjął ofiarę od swoich sług i całego ludu. Następne zdanie tej modlitwy przenosi uwagę z ofiary na tych, którzy się modlą. Prosimy Boga, aby nasze dni zostały napełnione pokojem, aby zachował nas od wiecznego potępienia i dołączył do grona swoich wybranych. W tej modlitwie dochodzi do niezwykłego złączenia składanej na ołtarzu ofiary z tymi, którzy tę ofiarę składają. Chyba najlepiej oddają to słowa Piotra Chryzologa: „Człowiek jest tu sam dla siebie ofiarą i kapłanem, nie szuka poza sobą tego, co by mógł złożyć Bogu, ale z sobą i w sobie przynosi Bogu to, co ma za siebie złożyć w ofierze”.
Logika tej modlitwy prowadzi nas w dwóch kierunkach. Uświadamia nam, że na Eucharystii nie chodzi o to, żeby ofiarować Bogu chleb i wino, ale w nich przynieść samego siebie: moje życie i śmierć, radości i cierpienia, sukcesy i porażki, cnoty i grzechy. Jednakże żadna ofiara składana przez człowieka, nawet gdyby to była ofiara z nas samych, nie jest godna wszechmogącego Boga. Jedynie ofiara Syna Bożego, jedynie On odwiecznie ofiarowujący się Ojcu, jest godnym Go darem. Dlatego wszystko, co przynosimy na ołtarz, jest przemieniane mocą Ducha Świętego, aby stało się ofiarą Syna Bożego. To Chrystus jest tak naprawdę jedynym ofiarującym się, a my i nasze ofiary zostają włączone w tę jedyną ofiarę. Św. Cyryl Jerozolimski pisał, że „czegokolwiek dotknie Duch Święty, to wszystko jest uświęcone i przemienione”. Taka też jest cała struktura liturgicznej modlitwy. Prosimy w niej Boga, aby złożone na ołtarzu dary zostały przez Niego przyjęte i stały się Ciałem i Krwią Chrystusa, ale równocześnie abyśmy sami zostali przemienieni i stali się realnie Ciałem Chrystusa, przyjęli Boże życie i się z Nim zjednoczyli.
Ta prośba o przemianę i zjednoczenie z Bogiem kryje się również w trzech konkretnych błaganiach z omawianej przez nas modlitwy. Po pierwsze prosimy, aby Bóg raczył nas obdarzyć pokojem. Będziemy o to prosić jeszcze raz, tuż przed Komunią św., kiedy zostanie nam przekazany pokój Chrystusa (warto zwrócić uwagę, że w oryginalnym łacińskim tekście nie ma mowy o znaku pokoju, ale o przekazaniu sobie pokoju Chrystusa - „Offerte vobis pacem”). Ale czymże jest ten pokój Chrystusa? Czy chodzi o ludzkie zadowolenie, powodzenia w interesach, brak cierpień i trudnych doświadczeń? Pokój ten jest Boży, a więc inny niż ten, który może dać nam człowiek. Boży pokój daje szczęście pomimo braku spokoju i powodzenia, w trudnych doświadczeniach czy cierpieniach. Wypełnia nas, stwarza, czyni ludźmi pełnymi i owocującymi, tzn. przekazującymi ten pokój dalej.
Druga prośba wyrażona w formie negatywnej dotyczy zachowania od wiecznego potępienia. Taki język może nas trochę odstraszać, gdyż kojarzy się z obrazami piekielnych mąk, którymi jeszcze czasami straszy się niegrzeczne dzieci, jednakże przesłanie tej modlitwy jest bardzo realistyczne. Prosimy Boga, aby zachował w nas ten Boży pokój, aby chronił swojej obecności w nas, abyśmy nigdy się od Niego nie odłączyli i żyli zjednoczeni - tak jak ta ofiara i my, którzy ją składamy - już na zawsze, na wieki wieków.
Zwieńczeniem tych próśb jest trzecia, ostatnia, w której winniśmy dostrzec, że wszystko w naszym życiu to łaska i dar od Boga. To nie nasze zasługi, samowystarczalność i doskonałość mają nam wysłużyć życie z Bogiem, ale jedynie Jego łaska i Jego wolny wybór posiadają taką zbawczą moc.
Czy czuję się wybranym przez Boga? On nas już wybrał, szaleńczo pokochał i pragnie, abyśmy żyli razem z Nim. Chce dzielić się z nami swoim życiem, a my bądźmy „kapłanami własnej egzystencji” (ks. F. M. Arocena Solano).

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Po pomoc do św. Andrzeja Boboli

2024-05-13 20:41

Archiwum parafii

W parafii św. Andrzeja Boboli w Lublinie rozpoczęły się uroczystości odpustowe ku czci patrona. Doroczne święto, obchodzone 16 maja, poprzedza modlitewne triduum w intencji pokoju i jedności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję