Bp Turzyński w homilii zwrócił uwagę, że urodziliśmy się w określonym środowisku, na określonej ziemi oraz w określonej kulturze i my tego sami nie wybieraliśmy, dał nam to Bóg, który daje dobre dary, więc i polskość musi być dobrym darem i choć czasem boli, przysparza cierpień, to jest naszym darem. Dodał, że jako Polacy już w momencie chrztu otrzymaliśmy dar wiary, a dzięki niemu razem z Chrystusem przyszła Maryja.
Zaznaczył, że maryjność naszego narodu jest czymś wyjątkowym, i że to Matka Boża nasz naród wybrała, a potem w całej też tragicznej historii doświadczaliśmy Jej opieki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kaznodzieja przypomniał, że król Jan Kazimierz w 1650 roku obrał ją na Królową Polski. Wiele razy też biskupi powtarzali Akt Oddania Polski Matce Bożej. - Musimy pamiętać, że mamy taką opiekunkę, orędowniczkę, która nas kocha i nie zostawi. To źródło siły i wielki dar - mówił kaznodzieja.
Delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej podkreślił, że trzeba być dumnym ze swojej polskości, pielęgnować ją i przyczyniać się, aby była szanowana, a Polaków zadaniem jest oddawanie czci Matce Bożej.
Reklama
- Chciałbym, żebyśmy pomyśleli o Polonii, która rozsiana w różnych miejscach świata pielgrzymuje bardzo chętnie do sanktuariów maryjnych. Wiele razy doświadczyłem miłości jaką nasi rodacy darzą Maryję i dziękuję wszystkim, którzy głoszą Jej chwałę - podkreślał bp Turzyński.
Przypomniał postać bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który mówił, że Polacy przychodzą do Pani Jasnogórskiej, patrzą w Jej oczy i tu odnajdują Bożego Ducha, nadzieję, wiarę i siłę. Zauważył, że nie można zapomnieć o Polakach, którzy zesłani na Syberię nie mogli wrócić do Ojczyzny i zawsze nieśli ze sobą Wizerunek Maryi. Wyraził nadzieję, że będzie to lekcja dla przyszłych pokoleń, aby nadziei szukali u Matki Bożej na Jasnej Górze, gdzie bije serce Polski.
Kaznodzieja, parafrazując słowa św. Jana Pawła II, zwrócił uwagę, że przyzwyczaili się Polacy z problemami przychodzić do Maryi, a dziś przychodzi do Niej Polonia i zawierza wszystkie zagrożenia świata. - Jest wojna na Wschodzie tam są nasi rodacy, którzy cierpią niepewność, lęk, którzy może stracili swoich bliskich. Prosimy Królową Pokoju, aby wyprosiła pokój, zaopiekowała się światem, aby uprosiła miłosierdzie i by ludzie zaczęli żyć ze sobą w zgodzie. Jest też wielki kryzys rodziny, który wynika z kryzysu człowieka, wiary oraz cywilizacji i to wszystko Jej oddajemy - wyliczał delegat KEP.
Bp Piotr Turzyński życzył rodakom, żeby byli dumni z polskości i aby trzymali wiarę mocno w sercu, by byli wierni Bogu, krzyżowi i Ewangelii - „Bycie Polakiem, uczniem Maryi i Chrystusa to wielkie zadanie, trwajcie w nim dobrze”.
Dzień Polonii i Polaków Za Granicą został ustanowiony przez Sejm RP w 2002 roku. Ma on w pewien sposób uhonorować osoby żyjące poza granicami Polski, które zabiegały o polską niepodległość oraz wyrażają swoje przywiązanie do Rzeczypospolitej. Dzięki Polakom mieszkających poza Ojczyzną na polskie symbole i tradycje można natrafić nawet w najdalszych zakątkach świata.
Polonia i Polacy za granicą plasują się na szóstym miejscu w świecie pod względem liczebności w stosunku do ludności kraju ojczystego. Według danych szacunkowych Stowarzyszenia Wspólnota Polska poza terytorium Polski mieszka do 21 milionów Polaków i osób pochodzenia polskiego.