Reklama

Uczą się żyć bez alkoholu

Niedziela małopolska 31/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Statystyki są zatrważające. Polacy piją coraz więcej. Z danych Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wynika, że rocznie Polacy kupują co najmniej 9 litrów alkoholu (pod postacią wina, piwa czy wódki). CBOS informuje, że w ciągu ostatnich 11 lat odsetek uczniów najstarszych klas szkół ponadgimnazjalnych sięgających po piwo wzrósł z 49 do 80%! Do krakowskiej Izby Wytrzeźwień w 2008 r. trafiło ponad 10 tys. pacjentów! Coraz częściej Polacy piją w samotności, coraz częściej upijają się nastolatki... Problem alkoholowy nie zniknął, on jest.

Proces leczenia jest długotrwały

Reklama

Mają tego świadomość członkowie Stowarzyszenia Klub Abstynenta „Barka”, którego siedziba znajduje się przy ul. Skarbowej 4 w Krakowie. To w tym miejscu spotykają się (od poniedziałku do piątku, od 16- 20) trzeźwiejący alkoholicy. Ich życie dzieli się na dwa okresy: ten dawny, gdy pili, gdy ich życiem rządził alkohol i nowy, gdy uświadomili sobie, że są alkoholikami, ludźmi chorymi, którzy chcą się leczyć. Wśród ponad 100 członków stowarzyszenia znajduje się Staszek, chory na raka krtani: - Pracowałem w Estradzie. Tam alkohol był zawsze; przed koncertem, w trakcie, po… - Staszek zamiast mówić, charczy. -Więc szukałem okazji do picia, piłem, a potem stawałem się agresywny. Ludzie zaczęli mnie unikać. Chciałem z tym skończyć, przestałem pić, ale w międzyczasie okazało się, że jestem chory. Aby nie myśleć o chorobie, znów wróciłem do picia. Postanowiłem zapić problem. W ostatniej chwili trafiłem na detoks do szpitala w Kobierzynie, a potem skierowano mnie na onkologię. Nie piję 10 lat. Kiedyś byłem mocno zaangażowany w życie towarzyskie, dziś stałem się na nowo praktykującym katolikiem. Wiara pomaga mi żyć, radzić sobie z nałogiem…
Moi rozmówcy przekonują, że alkoholik musi sam uznać, że potrzebuje pomocy. - Alkohol zabiera człowiekowi po kolei wszystko; Pana Boga, rodzinę, dom…- mówi terapeuta Bolesław Kuryłowicz - Człowiek uzależniony od alkoholu musi sam przed sobą przyznać, że jest alkoholikiem i że sobie nie radzi z nałogiem. Leczenie trzeba często rozpocząć od detoksu. Potem alkoholik musi znaleźć ludzi podobnych do siebie. Takich, którzy zdecydowali się trzeźwieć. Jest to proces długotrwały, trwa do końca życia. Alkoholik odbudowuje zaufanie do siebie samego, uczy się, że problemy należy rozwiązywać, a nie zapijać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Barka” jest ich oazą

Istotną rolę w odzyskiwaniu tożsamości stanowią spotkania, rozmowy, wspólne wyjazdy, zabawy. Dzięki temu alkoholicy uświadamiają sobie, że można żyć bez alkoholu. - Nasza działalność polega na tym - wyjaśnia prezes „Barki”, Ryszard Jackiewicz - że udzielamy sobie wsparcia. Wspólnie omawiamy problemy, jeśli ktoś potrzebuje w danej chwili drugiej osoby, aby nie ulec pokusie sięgnięcia po alkohol, to zawsze może zadzwonić i na taką pomoc liczyć. Organizujemy też zabawy, ogniska, spotkania połączone z terapią. Dla nas to ważne, bo wtedy nie myślimy o alkoholu. „Barka” jest taką oazą bezpieczeństwa. Powstała z życiowych rozbitków i stąd jej nazwa. Próbujemy się wspólnie ratować.
Wśród osób należących do stowarzyszenia znajdują się również członkowie rodzin alkoholików. - Jeśli mówimy, że w Polsce żyje około 2 miliony alkoholików, to tak naprawdę osób dotkniętych alkoholizmem jest ok. 8 milionów - mówi terapeuta Kuryłowicz - bo przecież cierpią całe rodziny. Te osoby również potrzebują pomocy, wsparcia, terapii. Do takich osób należy Janina Wędrychowska, wiceprezes „Barki”, która wyjaśnia, że współuzależnieni mogą przyjść, skorzystać z szerokiej oferty zajęć, z indywidualnej pomocy psychologa. Mają spotkania z terapeutą i we własnym gronie starają się nauczyć rozwiązywać problemy, które stały się nieodłącznym elementem życia ich rodzin.
Dzięki udziałowi w zajęciach, dzięki konsekwentnej pracy zarówno trzeźwiejących alkoholików jak również osób współuzależnionych, udaje się niejednokrotnie uratować człowieka, rodzinę. Wspólne zabawy, wyjazdy integrują klubowiczów, utwierdzają w przekonaniu, że można żyć bez alkoholu. - Uczestniczyłem kiedyś w okrągłej rocznicy działalności klubu w Zawierciu - wspomina Kuryłowicz. -Mszę św. celebrowało kilku kapłanów. I gdy potem przenieśliśmy się do Domu Kultury na wspólną zabawę, jeden z księży sprawdzał kubki z napojami. Nie wierzył, że można się wspaniale bawić na trzeźwo. My w przeciwieństwie do wielu pijących Polaków udowadniamy, że można!

Na trzeźwo dostrzegają zagrożenia

Trzeźwiejący alkoholicy zgodnie twierdzą, że najbardziej uzależnia się od alkoholu młodzież, która pije piwo, wino… - Tymczasem w samym Krakowie jest więcej punktów sprzedaży alkoholu niż w całej Szwecji - przekonuje Kuryłowicz. - Tam alkohol kupuje się na obrzeżach miast. - W USA - dodaje Janek - alkohol sprzedaje się osobom, które ukończyły 21 lat. U nas każdy małolat kupi piwo, nie tak jak w Stanach, gdzie za sprzedaż alkoholu niepełnoletnim grozi utrata koncesji…
Sierpień jest miesiącem modlitw o trzeźwość narodu polskiego. Może warto przynajmniej w tym czasie obyć się bez puszki piwa, bez lampki wina czy drinka?! Ot, takie małe wyrzeczenie, aby wesprzeć tych, którzy walczą z nałogiem i aby dać przykład dzieciom i wnukom.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zawierzenie rodzin Świętej Rodzinie z Nazaretu

27 października 2013 r. podczas spotkania z rodzinami w ramach Roku Wiary papież Franciszek zawierzył wszystkie rodziny świata Świętej Rodzinie z Nazaretu, modląc się przed ustawioną na Placu św. Piotra ikoną Ofiarowania Pana Jezusa w świątyni.
Warto sięgnąć do tego tekstu zawierzenia, owocu Roku Wiary, z okazji przypadającego 29 grudnia 2013 r. święta Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Poniżej drukujemy tekst zawierzenia rodzin.

Jezusie, Maryjo i Józefie, ku Wam, Święta Rodzino z Nazaretu, kierujemy dziś nasze spojrzenie z podziwem i zaufaniem; w Was rozważamy piękno jedności w miłości prawdziwej; Wam polecamy wszystkie nasze rodziny, aby odnowiły się w nich cuda łaski.
CZYTAJ DALEJ

Czy poszukuję swojego szczęścia w Chrystusie?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 2, 36-40.

Poniedziałek, 30 grudnia. Szósty Dzień oktawy Narodzenia Pańskiego
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Nowe stworzenie – światłość prawdziwa

2024-12-30 11:17

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

O Sokratesie opowiada się, że gdy przebywał w celi swojej śmierci czekając na wyrok (który sam sobie wymierzył), usłyszał pewnego razu przez ścianę śpiew jednego ze współwięźniów. Była to jedna z najtrudniejszych pieśni genialnego twórcy ówczesnej muzyki, niejakiego Stesychorosa. „Naucz mnie jej!” – zawołał Sokrates. „Po co? – zapytał więziony – przecież i tak wkrótce umrzesz”. „Chcę mieć pewność, że do ostatniej godziny poszukiwałem tego, co dobre, prawdziwe i piękne. Poszukiwałem mądrości” – odpowiedział skazaniec.

Sokrates żył w V wieku p.n.e. Nie mógł wiedzieć, że dwieście lat później izraelski mędrzec Syrach wyśpiewa pieśń o mądrości samego Boga. Nie mógł wiedzieć, że cztery wieki później ta mądrość przyjmie ludzkie ciało w osobie Chrystusa. I że stanie się światłem na drogach życia dla tych, którzy ją przyjmą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję