Ksiądz Michał Olszewski został zatrzymany w śledztwie dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w przyznawaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Według prokuratury ks. Michał Olszewski i inne osoby zatrzymane miały na celu uzyskania dotacji dla Fundacji Profeto m.in. poświadczać nieprawdę w dokumentacji. Jak podają media, Prokuratura Krajowa nie zgodziła się jednak na ujawnienie szczegółów działań wymiaru sprawiedliwości w tej sprawie, o co wnioskowali pełnomocnicy.

W zażaleniu na decyzję o przedłużeniu aresztu, adwokat Michał Skwarzyński m.in. zwrócił uwagę, że sąd nie odniósł się do argumentacji dotyczącej prawa Unii Europejskiej.

– Prawo Unii Europejskiej zakazuje stosowania takiej wykładni przepisów i regulaminu Profeto, jakie podnosi w swoim uzasadnieniu prokuratura w tej sprawie. Mamy do czynienia z bardzo poważną wątpliwością co do niezależności i niezawisłości pani sędzi Kuzaj, dlatego że – jak się okazało – (dowiedziałem się o tym z mediów) jej mąż ma postawione zarzuty udziału w grupie przestępczej. Proszę mi wyjaśnić, jak taki sędzia, którego los małżonka zależy od prokuratury, czyli strony tego postępowania, w tej sprawie byłby bezstronny, niezależny i niezawisły. Jednocześnie w tej sprawie dochodziło do jakichś włączeń sędziego z kuriozalnych powodów, a ta okoliczność takim powodem nie była, kompletnie nie utrzymuje wewnętrznej sprawiedliwości wyroku – wskazał obrońca ks. Michała Olszewskiego.

W ubiegłym tygodniu sędzia ze stowarzyszenia „Iustitia” zdecydowała się o utrzymaniu aresztu dla ks. Michała Olszewskiego na kolejne trzy miesiące. Taka decyzja – jak wskazuje część mediów – ma na celu złamanie kapłana. Przeciąganie w ten sposób sprawy umożliwia też dalsze niszczenie dobrego imienia ks. Michała Olszewskiego.