Reklama

Kościół

Abp Jędraszewski: nie ma zbawienia poza krzyżem Jezusa Chrystusa

Nie ma zbawienia poza krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. To jest nasza mądrość i to jest nasza siła na przekór tzw. „mądrym tego świata”, na przekór władcom tego świata. To jest nasza siła nadziei, z którą idziemy przez życie - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie sumy odpustowej w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Sidzinie.

2024-09-14 19:32

[ TEMATY ]

krzyż

abp Marek Jędraszewski

flickr.com/archidiecezjakrakow

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystości były połączone z obchodami 40. rocznicy wmurowania kamienia węgielnego pod budowę kościoła. Przed rozpoczęciem Mszy św. metropolita krakowski poświęcił tablicę pamiątkową, upamiętniającą ks. Janusza Orawca - budowniczego kościoła i pierwszego proboszcza parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Sidzinie.

Arcybiskupa powitał ks. Piotr Wiktor, który podkreślał, że od czterdziestu lat wierni gromadzą się w tej świątyni, by czerpać w niej z mocy sakramentów. Przypomniał, że w ramach przygotowań do uroczystości w parafii trwała peregrynacja krzyża z Ziemi Świętej. Odwiedzał on domy sidzińskich rodzin. - Wpatrując się nieustannie w krzyż Jezusa Chrystusa, naszego Pana i Zbawiciela, chcemy uczyć się od Niego wytrwałego pełnienia woli Bożej i pokonywania zła, które z drogi zbawienia chce nas sprowadzić na bezdroża - mówił ks. Piotr Wiktor.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Przedstawiciele parafian przywołali historię, której początki związane są z tzw. krzyżem na rozdrożu. - Przy krzyżu tworzyła się, rozwijała i wciąż wrasta nasza wspólnota parafialna. Z wiarą i miłością do ukrzyżowanego Chrystusa stajemy u stóp Jego krzyża, aby nieustannie ukazywać wobec świata - słowem i postępowaniem - naszą wierność Ewangelii - podkreślali, witając abp. Marka Jędraszewskiego w murach swojej świątyni. Przy tej okazji wyrazili także wdzięczność wszystkim zaangażowanym w jej powstanie: ludziom dobrej woli, fundatorom, budowniczym i duszpasterzom z ks. Januszem Orawcem na czele.

W homilii arcybiskup przypomniał, że w czasach Chrystusa śmierć na krzyżu była najbardziej okrutną, poniżającą i przerażającą, dlatego w rozmowie z Nikodemem Jezus tylko aluzyjnie wspomniał, że będzie wywyższony na podobieństwo miedzianego węża. W tym kontekście zrozumiała jest reakcja Piotra, który sprzeciwił się słowom Zbawiciela o zdradzie, poniżeniu i śmierci krzyżowej, która czeka Go w Jerozolimie. „Zejdź mi z oczu szatanie” - powiedział wtedy do apostoła Jezus.

Reklama

Metropolita wskazał na obraz, widoczny w głównym ołtarzu kościoła w Sidzinie. Przedstawia on moment oddania ostatniego tchnienia przez Jezusa. To chwila wielkiej ciemności i lęku, z której rozbłysła potęga krzyża. Św. Paweł wskazywał na etapy kenozy Jezusa: przyjęcie ludzkiego ciała, haniebną śmierć na krzyżu, a także wywyższenie przez samego Boga ze względu na Jego posłuszeństwo wobec woli Ojca. Apostoł Narodów zdawał sobie sprawę, że dla niewierzących Chrystus ukrzyżowany jest zgorszeniem lub głupotą, ale dla chrześcijan jest On mocą i mądrością Bożą. - Nie ma zbawienia poza krzyżem Pana naszego Jezusa Chrystusa. To jest nasza mądrość i to jest nasza siła na przekór tzw. „mądrym tego świata”, na przekór władcom tego świata. To jest nasza siła nadziei, z którą idziemy przez życie, mając świadomość także naszego przemijania - podkreślił abp Jędraszewski i dodał, że właśnie tę prawdę głosili apostołowie, dając świadectwo w porę i nie w porę.

Przypomniał, że pierwsi chrześcijanie byli wyszydzani. - Taki był los chrześcijan od początku. Związali swoje życie z Chrystusem na dobre i na złe, mając nadzieję, że przez chrzest, włączywszy się w śmierć Chrystusa, razem z nim powstaną do życia wiecznego - mówił. Dodał przy tym, że chrześcijanie bali się przedstawiać Jezusa ukrzyżowanego. Pierwszy taki wizerunek powstał na drzwiach rzymskiej bazyliki św. Sabiny dopiero na przełomie IV i V wieku.

Podziel się cytatem

Abp Jędraszewski podkreślił, że Bóg nie oszczędził samego siebie i pionowy, wertykalny wymiar krzyża wskazuje na Jego miłość. Belka poprzeczna mówi o tym jak Chrystus chce wszystkich objąć swą miłością, ucząc, że wszyscy chrześcijanie mają taką miłością obejmować innych.

Kaznodzieja wskazał też na fakt, że początek państwa polskiego jest związany z chrztem Mieszka I w 966 r. - Takie są to nasze dzieje, których nie zrozumiemy, nie jesteśmy w stanie pojąć bez Chrystusa i Jego krzyża - zaznaczył.

Reklama

Zauważył, że podobna zależność widoczna jest w historii parafii w Sidzinie, związanej z krzyżem, który znajdował się na rozstaju dróg. Dzięki zachętom kard. Franciszka Macharskiego zbudowano w tym miejscu nowy kościół, któremu towarzyszy wezwanie Podwyższenia Krzyża Świętego. - Dzieje waszej parafii potwierdzają właśnie tę prawdę, którą Pan Jezus wyraził przed śmiercią: „A gdy ja zostanę wywyższony ponad ziemię, wszystkich przyciągnę do siebie” - stwierdził. - Przyciąga Was, przyciąga tyle pokoleń ludzkich, które z tak wielkim oddaniem i tak wielką miłością podjęły myśl, by gromadząc się przy krzyżu, budować tę parafię, a jednocześnie dzięki niej budować i umacniać jeszcze bardziej swoją wiarę, swoją nadzieję i swoją miłość do Boga - dodał. Podkreślił, że potwierdzeniem tego jest peregrynacja krzyża pochodzącego z Ziemi Świętej, która objęła 200 rodzin z parafii.

Metropolita krakowski przywołał słowa św. Jana Pawła II, wypowiedziane w 1997 r. pod Wielką Krokwią w Zakopanem: „Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża. Nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w Waszych sercach, w życiu społecznym czy rodzinnym. Dziękujmy Bożej opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół urzędów publicznych, szpitali. Niech on tam pozostanie. Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości”. Przyznał, że od momentu, gdy padły te słowa wiele się w Polsce zmieniło: na dobre, ale też i w złym kierunku. Świadczy o tym fakt, że są teraz ludzie, którzy niestety pragną naszej ojczyzny bez krzyża. - Niech wasza historia będzie waszą dumą, a z drugiej strony umocnieniem. By przy krzyżu trwać, dziękując Panu Bogu, że tak nas ukochał. A jednocześnie, by przy krzyżu trwać, by dobrem - Bożym i ludzkim - przezwyciężać zło współczesnego świata - zakończył.

Ośrodek duszpasterski w Krakowie - Sidzinie, który dał początek dzisiejszej parafii, został został ustanowiony dekretem, odczytanym 29 czerwca 1984 r. 20 września tego samego roku ówczesny metropolita krakowski, kard. Franciszek Macharski poświęcił i wmurował kamień węgielny pod budowę nowej świątyni. Do tworzenia duszpasterstwa w tej części Krakowa skierowano ks. Janusza Orawca. To on po erygowaniu parafii 3 maja 1986 r. został jej pierwszym proboszczem.

Ocena: +14 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ocena ludzka w Bożym świetle

Stat crux dum volvitur orbis – Krzyż trwa, podczas gdy świat się zmienia. Pamiętam, jak słowa te wypowiadał kard. Stefan Wyszyński w jednym z kazań wygłaszanych na Jasnej Górze. Potem przedłożył własne tłumaczenie tego łacińskiego adagium: „To nie krzyż się chwieje, ale świat”.
CZYTAJ DALEJ

Radochów. Powódź zniszczyła 75 procent wioski

2024-09-17 22:28

[ TEMATY ]

Radochów

powódź w Polsce (2024)

ks. Robert Begierski

ks. Robert Begierski

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Fala powodziowa w Radochowie była tak wielka, że niszczyła domy

Woda, która w minionych dniach zalała Kotlinę Kłodzką, nie tylko zniszczyła domy i infrastrukturę, ale także zburzyła poczucie bezpieczeństwa mieszkańców. Radochów, mała wieś, stała się ofiarą żywiołu, który odebrał jej 75 procent powierzchni. To, co zostało, jest obrazem zniszczeń, które na długo pozostaną w pamięci.

We wtorek 17 września do Radochowa do parafii, gdzie proboszczem jest ks. Krzysztof Pełech, dotarł pierwszy transport humanitarny. Wśród osób, które przybyły z pomocą, był ksiądz Robert Begierski, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie. Jak sam mówi, zdjęcia nie oddają tego, co zobaczył na miejscu – skala zniszczeń przerasta wyobrażenia. Zalane domy, zniszczone drogi – to tylko część tragedii, z którą mieszkańcy muszą teraz się zmierzyć.
CZYTAJ DALEJ

Oława broni się przed powodzią

2024-09-18 11:45

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

Ks. Łukasz Romańczuk

Odra we Wrocławiu

Odra we Wrocławiu

W Oławie trwa walka o uratowanie miasta przed powodzią. Mieszkańcy Starego Otoku i Starego Górnika, miejscowości nieopodal Oławy zmagają się z żywiołem wody. W stały kontakcie z parafianami jest ks. Leszek Woźny, proboszcz parafii śs. Apostołów Piotra i Pawła.

-Kilka chwil temu dostałem filmik od kościelnego ze Starego Górnika, który pokazywał, jak woda zalała jego dom. Z kolei parafianka ze Starego Otoku wysłała mi smsa z informacją, że w jej domu jest już metr wody. Tu w Oławie jeszcze się bronimy. Ludzie pracują cały czas, układają worki. Poziom wody jest bliski wylania, ale jeszcze jest w miarę stabilnie - zaznacza ks. Leszek Woźny.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję