Odblokowano środki
Po tym, jak media nagłośniły sprawę zablokowania przez BNP 28 rachunków należących do domów zakonnych i inicjatyw sercańskich bez podania jakiejkolwiek przyczyny, bank postanowił wycofać się ze swojej decyzji. Więcej o tej sprawie opowiedział w rozmowie z portalem wpolityce.pl ks. dr Włodzimierz Płatek SCJ.
W piątek w okolicach godziny 15:30 zostały odblokowane - przekazał rzecznik Prowincji Polskiej Księży Sercanów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wpolityce.pl dopytało duchownego, czy bank w jakiś sposób wyjaśnił, dlaczego konta zostały zablokowane.
Nie, absolutnie, nie było żadnych wyjaśnień. Nawet opiekun, którego mamy w banku tak samo nie był w stanie nam odpowiedzieć na pytanie, co się dzieje. Po prostu w piątek ksiądz ekonom prowincjalny chciał dokonać przelewu sprawdzającego, czy jest czynne, czy nie i zadziałało - ujawnił.
Portal pytał, czy księża będą próbowali wyjaśniać tę sytuacją.
Oczywiście. Mecenas Krzysztof Wąsowski, który występuje jako przedstawiciel naszego prowincjału, ma złożyć odpowiednie wnioski i pisma, żeby wyjaśnić tę sprawę - powiedział duchowny.
Wąsowski ujawnia
Więcej o tej sprawie w rozmowie z portalem wPolityce.pl opowiedział mecenas Krzysztof Wąsowski.
Po rozmowie z redaktorem Wojciechem Biedroniem na antenie Telewizji wPolsce24, która była dzień wcześniej, okazało się, że konta zostały odblokowane - potwierdził.
Reklama
Trochę tak to wygląda, jakby oni się przestraszyli konsekwencji. Nawet pisma nie zdążyłem do nich wysłać oficjalnego. Jedyne co to pobiegłem do Telewizji wPolsce24 i opowiedziałem o tej sprawie, a następnego dnia do Radia Maryja oraz napisałem o tym w serwisie X i to wystarczyło, bo następnego dnia prowincjał do mnie zadzwonił i przekazał, ze odblokowano im konta - powiedział.
Konsekwencje
Mecenas Krzysztof Wąsowski podkreślił, że podjęte zostaną próby wyjaśnienia tej sprawy.
Na pewno złożone zostanie pismo i prośba o wyjaśnienie do zarządu BNP Paribas. Jak będzie trzeba, to napiszemy do Paryża, bo pewnie tam oni mają centrale. Sercanie są akurat założeni przez księdza francuskiego Leona Jana Dehona, oni we Francji są bardzo silni, więc na pewno będziemy to wyjaśniać to z bankiem. BNP Paribas jest w ogóle dedykowany, ma najlepszą ofertę dla podmiotów kościelnych i zawsze się tym szczycił. To był taki bank szczególnie przyjazny podmiotom kościelnym i tym oni wygrywali. I nawet wiem, że konsultant wyższych przełożonych zakonnych ma z nimi jakiś rodzaj porozumienia. Robienie takich rzeczy jest po prostu niebywałe - mówił.
Na pewno będę chciał, żeby zajęła się tym Komisja Nadzoru Finansowego i będziemy rozważać też to, czy w dalszym etapie nie zapytać Rzecznika Praw Obywatelskich o to, żeby przeprowadził swoją kontrolę, bo uważamy, że przy taki nakłanianiu ludzi do posiadania rachunków bankowych, przy takiej akcji rezygnacji z gotówki, robienie takich rzeczy przez jakikolwiek bank, to jest po prostu skandal - podkreślił rozmówca.