Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Misje u stóp krzyża

Parafia pw. św. Antoniego z Padwy w Brwicach

„Misje u stóp Krzyża” trwały w Brwicach od 20 do 27 września. Uroczystemu wprowadzeniu Relikwii i Krzyża Świętego Ottona dokonał ks. prał. Aleksander Ziejewski.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 41/2013, str. 4

[ TEMATY ]

peregrynacja

Ks. Robert Gołębiowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W połowie drogi pomiędzy Chojną a Trzcińskiem-Zdrojem w malowniczych lasach znalazła swoje miejsce parafia w Brwicach, która istnieje już od 28 lat. Pierwotnie przez wszystkie powojenne lata miejscowość ta należała do parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Chojnie i obsługiwana była przez ks. prał. Zbigniewa Wójcika. Następnie po erygowaniu parafii pw. Świętej Trójcy tutejsi duszpasterze przez kolejnych 11 lat sprawowali tutaj posługę duszpasterską. Pierwszym proboszczem był ks. Stanisław Mielimączka, znany z niezwykłego humoru i pogody serca, co także jest niezbywalnym argumentem w życiu kapłańskim. Obecnie od 20 już lat duszpasterzuje tutaj ks. Mirosław Łąkiewicz, kapłan modlitwy i pokory ducha, bardzo zatroskany o potrzeby swoich wiernych, a także o estetykę powierzonych świątyń. Warto dodać, że w Brwicach rośnie największy w Polsce okaz mamutowca wysokości ponad 27 m, a jego wiek określono na 118 lat.

Odwiedziłem Brwice pięknie położone wśród podchojeńskich lasów w środę na dwa dni przed zakończeniem peregrynacji. Była to dobra sposobność do pierwszych refleksji związanych z owocami pobytu świętego znaku chrześcijaństwa. Ale zanim o nich, to sam doznałem bardzo pozytywnych wrażeń, uczestnicząc w popołudniowej Eucharystii, której głównym motywem było odnowienie przyrzeczeń małżeńskich i modlitwa za rodziny. Kościół wypełniony był w całości wiernymi, którzy po homilii proboszcza parafii ks. Mirosława Łąkiewicza z entuzjazmem podeszli pod ołtarz, by trzymając się za ręce, wspominać chwile udzielania sakramentu małżeństwa. Kilkanaście par z różnorodnym stażem wraz z dziećmi u boku ze wzruszeniem wobec Relikwii Krzyża Świętego przyrzekało sobie dalszą troskę o wzrastanie we wzajemnej miłości. Błogosławieństwo relikwiami dopełniło całości tego niezwykłego obrzędu. Co ważne, takie same obrzędy miały miejsce w kościołach filialnych w Naroście i Czartoryi. Ale nie były to jedyne głębokie chwile tego wieczoru, gdyż tuż po Mszy św. wszyscy wierni wyruszyli w ponad 2-kilometrową wędrówkę wraz z Krzyżem Świętego Ottona na ramionach, by w malowniczej scenerii miejscowego parku rozważać stacje Drogi Krzyżowej przygotowane przez miejscową młodzież. W takiej właśnie modlitewnej atmosferze przebiegał cały tydzień w parafii powierzonej opiece św. Antoniego w Brwicach. Jak podkreśla proboszcz ks. M. Łąkiewicz, program nawiedzenia obejmował wiele aspektów związanych z potrzebami duchowymi wiernych: „Byłem zbudowany tym, że duże grono osób przychodziło na godz. 7 na modlitwy poranne rozpoczynające codzienne czuwanie. W południe w łączności z Ojcem Świętym odmawialiśmy modlitwę «Anioł Pański», a o godz. 15 Koronkę do Miłosierdzia Bożego. O godz. 17 każdego dnia sprawowana była Eucharystia, podczas której modliliśmy się w intencji małżeństw i rodzin, chorych i cierpiących oraz dzieci i młodzieży. Odnawialiśmy także w każdej wiosce przyrzeczenia chrzcielne, wypowiadając przy tym szczególnie teraz, w Roku Wiary, nasze wspólne Credo - wyznanie wiary naszych serc. Każdy dzień naszego trwania przy Chrystusowym krzyżu kończyliśmy wieczornym Apelem Jasnogórskim, podczas którego kościół także dość licznie napełniał się wiernymi. Szczególnym wydarzeniem były moje odwiedziny u chorych w ich domach z posługą sakramentalną, kiedy to każdego cierpiącego mogłem pobłogosławić Relikwiami Krzyża Świętego. Niezwykle istotne były także ostatnie dwa dnie pobytu, kiedy do świątyni przybywały dzieci z naszej szkoły podstawowej, by wsłuchać się w katechezę o krzyżu, pomodlić się i otrzymać błogosławieństwo relikwiami. Mówiąc zaś o pierwszych owocach nawiedzenia Krzyża Pańskiego w Brwicach - dodaje ks. Mirosław Łąkiewicz - to byłem zbudowany obecnością w kościele osób, które od dłuższego czasu nie miały kontaktu z Mszą św. Był to piękny znak oddziaływania relikwii krzyża na ludzkie sumienia. Dużym przeżyciem było błogosławienie domowych krzyży oraz zdjęć najbliższych, podczas którego widać było wiele łez w oczach moich wiernych”.

Żegnając Brwice, zerknąłem jeszcze do księgi intencji, podziękowań i świadectw, dostrzegając głęboki w treści wpis podpisany przez dawną mieszkankę, Brzozdowiec, które tak mocno związane jest z obecną peregrynacją oraz sanktuarium Krzyża Świętego w Kamieniu Pomorskim. Prawda o krzyżu dociera więc wszędzie i jest to błogosławiony efekt oddziaływania znaku zbawienia na ludzkie losy i troskę o swoje zbawienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-10-09 14:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krzyż pozostaje z nami

Niedziela lubelska 37/2015, str. 4

[ TEMATY ]

krzyż

peregrynacja

Grzegorz Jacek Pelica

Pożegnanie krzyża

Pożegnanie krzyża

W najmłodszej świdnickiej parafii zakończyła się peregrynacja kopii Krzyża Trybunalskiego. Licząca ponad 6 tys. wiernych społeczność parafii pw. św. Kingi przez 10 dni przeżywała czas rekolekcji ewangelizacyjnych i nawiedzenia. 22 sierpnia modlitwie na zakończenie misji przewodniczył abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję