Reklama

Niedziela Wrocławska

Biskup Jacek Kiciński: Franciszek bardzo umiłował Maryję i zawsze przynosił pokój i serdeczność.

W katedrze wrocławskiej trwa modlitwa w intencji zmarłego papieża Franciszka. Tym razem Eucharystii przewodniczył bp Jacek Kiciński.

2025-04-24 18:49

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Jacek Kiciński

Biskup Jacek Kiciński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wstępie do liturgii ks. Paweł Cembrowicz podkreślił, że do Watykanu przybywa coraz więcej pielgrzymów, aby poprzez modlitwę i obecność podziękować za pontyfikat papieża Franciszka. Z kolei bp Jacek Kiciński w homilii podkreślił: - Kolejny dzień naszej modlitwy za zmarłego Ojca Świętego w katedrze wrocławskiej. Dziękujemy za dar jego życia i pontyfikat, ale przede wszystkim modlimy się o to, aby dobry Bóg nagrodził go nagrodą życia w niebie. To ostatnie pożegnanie jest bardzo ważne. Pozostaje ono w naszej pamięci bardzo długo. Jako wspólnota Kościoła żegnamy wspaniałego człowieka. Żegnamy nie tylko głowę Kościoła, ale pasterza i ojca, który towarzyszył nam przez 12 lat na drodze naszej wiary - wskazał bp Jacek, dodając: - Jak pięknie to ostatnie pożegnanie komponuje się z wczorajszą i dzisiejszą Ewangelią.

Przywołując uczniów idących do Emaus biskup podkreślił, że pojawiało się u nich zniechęcenie, ale dołączył się do nich Jezus, który towarzyszył im w drodze i pytaniem: “O czym rozmawiacie?” - Ile w tym pytaniu musiało być ciepła, miłości i szacunku wobec tego, co przeżywali. Opowiadali Jezusowi o Jezusie, ale wyrazili w ten sposób to wszystko, co było w ich sercu. Jezus spokojnie wysłuchał i zaczął wyjaśniać w świetle słowa Bożego - podkreślił hierarcha, wskazując, że uczniowie poznali Go przy łamaniu chleba oraz z entuzjazmem wrócili do Jerozolimy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W tym świetle ukazana została także posługa papieża Franciszka. Wspominając początek pontyfikatu. - 13 marca 2013 roku, kiedy, gdy w Kościele przeżywaliśmy trudne czasy, kiedy było wiele żalu i smutku, a później jeszcze przyszła pandemia. Papież Franciszek dołączył do nas, jako wspólnoty Kościoła, jak ojciec do swoich dzieci i postawił pytanie: “Czym żyjecie? O czym rozmawiacie?” Ojciec Święty znalazł klucz do naszych serc. Mówimy, że Franciszek miał charyzmat słuchania, obecności, czułości i serdeczności. Ilekroć spotykaliśmy się z nim jako biskupi, mówił najpierw: “Słuchajcie”. Wsłuchiwał się w to, czym żyje Kościół i świat, w którym dramatów nie brakowało: wojny, nieszczęścia i głód. A później mówił, jak Jezus w drodze do Emaus: “O nierozumni, musimy się nawrócić i wrócić do słowa Bożego. Jeśli życie nasze ma mieć sens, musimy wrócić do Boga, i Jego miłującego słowa. Musimy zatrzymać się na adoracji i zmienić nasze ludzkie myślenie”. I przechodził do rzeczy konkretnych, mówiąc, że Kościół ma się stać szpitalem polowym, w którym jest miejsce dla każdego człowieka, a zwłaszcza dla obolałych i tych, którzy doświadczają wielkiego cierpienia. Zachęca nas wszystkich, mówiąc: “Wyjdźcie ze swego poukładanego życia, wyjdźcie do ludzi ubogich, a do młodzieży: “Wstańcie z kanapy” - przypomniał hierarcha.

W dalszej części bp Jacek podkreślił, że papież Franciszek stawiał świetną diagnozę współczesnego świata i wskazał na drogę ewangelizacji. -Wskazał na głód Boga we współczesnym świecie i mówił: “Ożywiajcie Kościół, w którym jesteście. Wyjdźcie do tych, którzy odeszli ze wspólnoty i szukajcie tych, którzy Jezusa jeszcze nie poznali. A mówił o szukaniu Jezusa na peryferiach, bo tam narodził się Jezus i tam został ukrzyżowany.

Reklama

Mówiąc o papieżu Franciszku kaznodzieja podkreślił, że Ojciec Święty stawiał wymagania, a przede wszystkim kochał. - Wymagał od siebie bardziej niż od innych, a to jest przekonujące i wiarygodne. To przy nim, w ciągu 12 lat, zrozumieliśmy, co znaczy być uczniem - misjonarzem. To życie jest przygotowaniem i głoszeniem. W swojej programowej adhortacji: “Evangelii Gaudium” podkreślił, że Ewangelię trzeba głosić z radością, pasją i entuzjazmem, bo takie powinno być nasze życie, dlatego przypominał nam, że Kościół ma być wspólnotą w drodze i matką o otwartym sercu, że dla każdego człowieka jest miejsce w Kościele, a duszpasterstwo ma być prowadzone w kluczu nawrócenia - nauczał biskup, dodając: - Papież porównał Kościół do Hipermarketu. Ze stoiska przechodzi się na stoisko. Są promocje i zachęty i reklamy, ale produkty najważniejsze do życia są na końcu, dlatego potrzeba w naszym życiu zatrzymania, rozeznania i kontemplacji, aby odczytywać znaki czasu i na nie odpowiadać w świetle Ewangelii.

Biskup Jacek nawiązał także do życia zakonnego. - Jest ono miernikiem kondycji Kościoła. To od niego zaczyna się każda reforma Kościoła. Nabiera on wtedy powietrza w żagle, ale od życia zakonnego i miernego jego poziomu zaczyna się upadek Kościoła. Życie zakonne jest papierkiem lakmusowym Kościoła - opowiadał bp Kiciński, dodając: - Papież pozostawił nam sztukę rozeznawania duchowego, a przy spotkaniach przypominał o ubogich. To jego pragnieniem był Kościół, który widzi drugiego człowieka. Jeśli Kościół dostrzega ubogiego jest w stanie dostrzec każdego człowieka.

Ludzie młodzi oraz rodzina chrześcijańska była bliska Ojcu Świętemu. - Widział siłę i potencjał rodziny, a do młodych mówił: “Christus vivit”. To życie młodych porównał do wyprawy kajakiem i mówił: “Wy wiosłujcie, ale dobrze, aby przy sterze byli starsi, bo mają doświadczenie. Wy szybko biegniecie, ale starsi znają drogę”. To właśnie tak zachęcał, aby iść wspólną drogą. Nie w podziałach i różnicach, ale jedna wspólnota i rodzina - przypomniał słowa papieża kaznodzieja.

Reklama

Papież Franciszek wskazywał swoim nauczaniem, że do świętości zaproszony jest każdy i przez to mówił o świętych z sąsiedztwa oraz przestrzegał przed acedią - Na końcu skierował nasze myśli i serce ku Najświętszemu Sercu Jezusa. My ludzie kultury, powierzchowności zatrzymujemy się na tym, co zewnętrzne. Trzeba przebić się przez skorupę zewnętrzności, aby poznać wnętrze człowieka i Kościoła - mówił biskup, dodając: - Franciszek bardzo umiłował Maryję i zawsze przynosił pokój i serdeczność. Jego uśmiech pozostanie w naszym sercu na zawsze. Pragnął pokoju na świecie i o niego modlił się. Poświęcił swoje cierpienie w tej intencji, ale mówił też, że zaczyna się on od ludzkiego serca.

Na zakończenie biskup Jacek nawiązał do ostatnich chwil papieża i podkreślił, że Ojciec Święty nie ukrywał choroby. - Na koniec przyjechał do nas na kilkanaście dni, aby się pożegnać, pobłogosławić i w pokoju serca odejść do domu Ojca.

Po Mszy świętej rozpoczęła się modlitwa różańcowa za zmarłego papieża.

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA/ Prezydent Trump: Krym zostanie przy Rosji

2025-04-25 12:44

[ TEMATY ]

Rosja

Stany Zjednoczone

PAP/EPA/AL DRAGO / POOL

Krym zostanie przy Rosji - powiedział prezydent USA Donald Trump w wywiadzie dla magazynu "Time". Rozmowę opublikowano w piątek z okazji zbliżających się stu dni drugiej prezydentury Trumpa.

"Myślę, że przyczyną rozpoczęcia wojny było to, kiedy zaczęto mówić o dołączeniu do NATO" - oświadczył amerykański prezydent.
CZYTAJ DALEJ

Ogłoszono treść rogito, aktu wkładanego do trumny Franciszka

2025-04-25 21:22

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

Vatican News

O godzinie 20 rozpoczęła się ceremonia zamknięcia trumny Franciszka w Bazylice Watykańskiej. Do trumny został włożony m.in. dokument zwany rogito, czyli „Akt przejścia do Domu Ojca Jego Świątobliwości Franciszka”, który krótko przedstawia życiorys Papieża oraz jego dokonania w trakcie sprawowania posługi Piotrowej.

„Wędrując z nami jako pielgrzym nadziei, przewodnik i towarzysz drogi ku ostatecznemu celowi, do którego wszyscy jesteśmy powołani — Niebu, 21 kwietnia Roku Świętego 2025, o godzinie 7:35 rano, gdy światło Paschy oświetlało drugi dzień Oktawy, w Poniedziałek Wielkanocny, umiłowany Pasterz Kościoła Franciszek przeszedł z tego świata do Ojca. Cała wspólnota chrześcijańska, szczególnie ubodzy, oddawała chwałę Bogu za dar jego odważnej i wiernej służby Ewangelii i mistycznej Oblubienicy Chrystusa” – zaczyna się tekst dokumentu.
CZYTAJ DALEJ

Kapłan, który tworzył wokół siebie wspólnotę

2025-04-25 22:22

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Jan Kwasik - portret

Ks. Jan Kwasik - portret

Tłumy wiernych w kościele pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym pożegnały księdza prałata Jana Kwasika. Kapłan, który zmarł w wieku 93 lat życia oraz prawie 70 lat kapłaństwa posługiwał w tam od 1967 roku. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński, a obrzędy na cmentarzu prowadził ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu.

Rozpoczynając Mszę św. pogrzebową biskup Jacek zaznaczył: - Dziękujemy Panu Bogu za wszystko, co Bóg uczynił przez posługę księdza prałata Jana Kwasika, przez Jego długie i piękne życie. Ale wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do złego wszyscy popełniamy grzechy. Przed Najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy. Dlatego chcemy złożyć tę Najświętszą Ofiarę za naszego zmarłego brata kapłana, który zapisał się w sercach naszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję