Reklama

Święta i uroczystości

Poświęcenie rodziny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pamiętam, jak latem 1932 r., gdy miałem ponad 5 lat, pewnego dnia przyszedł do naszego domu ksiądz proboszcz w towarzystwie ministranta. Obaj byli uroczyści, w komżach, ksiądz ze stułą, ministrant z wodą święconą i kropidłem. Wcześniej przygotowaliśmy w pokoju stolik z białym obrusem, na nim świece. Na stoliku między świecami rodzice postawili obraz Serca Pana Jezusa w złoconej ramie. Pan Jezus z ręką błogosławiącą, a u dołu napis: „Boskie Serce Jezusa, błogosław rodzinie Tobie poświęconej”. Ksiądz odmówił modlitwy, poświęcił obraz i całe mieszkanie. Tak odbyło się poświęcenie naszej rodziny Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Obecni byli moi rodzice i moje młodsze rodzeństwo. Obraz ten wisiał u nas zawsze na honorowym miejscu, przed nim paliła się lampka oliwna. Przed tym obrazem codziennie wieczorem mówiliśmy wspólnie pacierz, a w czerwcu także Litanię do Serca Pana Jezusa. Godzina wieczornego pacierza była jakby święta i nietykalna.

Podczas wojny Niemcy zaraz po wkroczeniu wypędzili mieszkańców i nasze domy podpalili. Obraz ocalał, gdyż mama, jakby coś przeczuwając, wyniosła go do piwnicy. Zaraz po wojnie pojechaliśmy do Krakowa, aby zobaczyć cudownie ocalone miasto. Gdy byliśmy w kościele na Skałce, trafiliśmy na Mszę św. Wtedy po raz pierwszy usłyszałem o św. Małgorzacie Marii Alacoque i otrzymanych przez nią objawieniach, pragnieniach Najświętszego Serca, Jego obietnicach, praktyce pierwszego piątku i osobistym poświęceniu się Najświętszemu Sercu. Po powrocie z Krakowa podzieliłem się tymi rewelacjami z dwoma najbliższymi kolegami. Moje opowiadanie bardzo ich zaciekawiło.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W 1952 r. ożeniłem się. Od początku ustaliliśmy, że naszą rodzinę też poświęcimy Najświętszemu Sercu. Pojawiła się jednak trudność, gdyż w sklepach nie było odpowiednich obrazów. Poszedłem więc do pana, który malował szyldy i spytałem go, czy podjąłby się namalowania obrazu Najświętszego Serca. Malarz był zaskoczony, ale obiecał, że spróbuje. Za wzór przyjął obraz z jednej z chorągwi w naszym kościele.

Reklama

Był to 1955 r., mieliśmy już dwoje dzieci. Poprosiliśmy zaprzyjaźnionego księdza, przyszedł do nas, poświęcił obraz i wszystkich nas, odczytał stosowne modlitwy. Ksiądz był równie wzruszony jak my, bo taką celebrację przeżywał po raz pierwszy. Przed tym obrazem codziennie mówiliśmy wieczorny pacierz. Wkrótce moja żona odkryła modlitwę, która bardzo pasowała do rodziny poświęconej Bożemu Sercu: „Rodzinę Twoją, prosimy Cię, Panie, zachowaj w trwałym miłosierdziu swoim, a że opieramy się jedynie na nadziei łaski niebieskiej, racz otaczać nas zawsze nieustanną swoją opieką”. Modlitwę tę włączyliśmy do naszego codziennego pacierza. Z czasem pojawił się pomysł, byśmy do pacierza dołączyli akt strzelisty „Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego” oraz „Napraw, Panie, wszystkie nasze sprawy”. A potem również do Matki Bożej: „Ucieczko grzeszników, wspomagaj nas nieustannie”. W tej postaci odmawialiśmy nasz pacierz przez kilka lat. Gdy dzieci dorastały, poprosiły nas, byśmy pozwolili im modlić się swoimi słowami, bo nie wystarczał im wspólnie recytowany pacierz. Obecnie, gdy zostałem sam, też odmawiam naszą modlitwę rodzinną z różnymi jej uzupełnieniami. Jednak, gdy któreś z dzieci przyjdzie do mnie, razem odmawiamy ją pod naszym obrazem. Wszelkie zdarzenia w moim życiu przyjmuję jako płynące z łaski Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Wierzymy, że Panu Jezusowi zależy na każdym człowieku, w każdej jego kondycji i sytuacji. Pan Jezus zwierzył się kiedyś św. Małgorzacie: „Pragnę, goreję żądzą miłości”. Słowa te rozumiemy tak, że On nas potrzebuje, tęskni za nami, jest nas spragniony, zależy Mu na każdym z nas, nie gardzi nawet największym grzesznikiem, przyjmuje go, cieszy się, gdy potrafimy Mu zaufać, przed Nim się otworzyć, Jemu się powierzyć, oddać, ofiarować i wprost poświęcić.

2014-06-17 12:44

Ocena: +1 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nade wszystko mądrość serca

Klub Inteligencji Katolickiej nowy sezon działalności rozpoczyna Mszą św. w kościele seminaryjnym Trójcy Świętej w piątek 12 października o godz. 18 Zdaniem prezes KIK Małgorzaty Sołtysiak – w czasach powszechnej laicyzacji społeczeństw oraz otwartej walki z Kościołem katolickim i jego przesłaniem, formacyjna, społeczno-polityczna i intelektualna rola KIK-ów jest bardzo istotna. – Będziemy starali się poszerzać grono członków KIK o coraz młodsze osoby, które mają odwagę życia Dekalogiem na co dzień – mówi Sołtysiak.
Podkreśla, że w obszarze zainteresowania KIK są także sprawy społeczne. I podaje przykład: dzisiejszy stan Stoczni Gdańskiej – kolebki „Solidarności”, która powinna być traktowana ze szczególną atencją, zamiast tego jest natomiast „zasypywanie pamięci, niszczenie symboli walki o wolność”. – Analogia ze Wzgórzem Zamkowym w Kielcach rzuca się w oczy. Pamięć kontrolowana przez ekipę rządzącą to pamięć fałszywa, zrelatywizowana, przeinaczona na potrzeby będących u steru. Muzeum „Solidarności” w Gdańsku powstaje na gruzach symbolu walki o wolność i ideałów „Solidarności” – ma służyć tym, którzy te ideały zdradzili. WZ powstało na murach więzienia, po wojnie katowni UB. Pamięć po tam zakatowanych miała zniknąć w bezimiennych, zbiorowych dołach. Wolna Polska pod obecnymi rządami to centrum mody i wzornictwa, to edukacja OMPIO pomijająca najważniejsze wydarzenia w historii Polski – uważa Sołtysiak.
W tym roku KIK planuje: jako organizator (lub współorganizator) przygotowanie konferencji dotyczącej Żołnierzy Wyklętych z udziałem m.in. prof. Jana Żaryna, w Chmielniku współorganizowanie uroczystości związanej z pamięcią Żołnierzy Wyklętych (10 października), comiesięczne Msze św. za Ojczyznę, po których odbywają się krótkie spotkania członków o charakterze informacyjnym i duchowo-formacyjnym, wizyty w kieleckich parafiach celem zachęcenia nowych osób do członkowstwa KIK, przygotowanie do obchodów 50. rocznicy śmierci bp. Czesława Kaczmarka oraz udział w bieżących akcjach – np. Marsz w Warszawie 29 września w obronie wolności słowa i wolności obywatelskich zagwarantowanych konstytucyjnie.
KIK ma obecnie nowego kapelana, śp. ks. Edwarda Skotnickiego zastąpił ks. dr Stefan Radziszewski.
– Powtórzę za cudowną Ireną Kwiatkowską: „żadnej pracy się nie boję...”, tym bardziej że mojej nominacji towarzyszą dziwne znaki z nieba – w sierpniu wraz z ks. dr. Grzegorzem Głąbem pracowałem nad wydaniem „Barw czasu”, zbioru poezji post mortem ks. Jerzego Banaśkiewicza – prezesa radomskiego KIK, oraz opracowaniem obszernej korespondencji rzeczonego Infułata od św. Teresy z Jerzym Zawieyskim, wybitnym dramatopisarzem, szefem warszawskiego KIK. A zatem... wszystko w rodzinie! – mówi ks. Radziszewski.
Zachęca gorąco potencjalnych chętnych i sympatyzujących do zasilenia szeregów KIK. – Hej, kto w Boga wierzy, komu miła Ojczyzna miła i... nie przejmuje się stereotypami! Zapraszamy, drzwi otwarte dla każdego. A jest wiele do zrobienia – mówi i przypomina słowa bł. Jana Pawła II, który w swym liście do KIK-ów w 1997 r. napisał: „Doświadczenia, jakie ruch Klubów Inteligencji Katolickiej już posiada, mogą okazać się bardzo przydatne w prawdziwym dialogu z ludźmi poszukującymi sensu życia czy też pomocne w dążeniu do zmiany nastawień wobec religii i Kościoła u tych, którzy posiadają zbyt uproszczone wizje chrześcijaństwa”.
– Czyli nie tylko inteligencja ewentualnych członków jest warunkiem członkostwa, ale i serce…? – z tym pytaniem zwracam się do nowego kapelana. – Nade wszystko serce, bowiem bez serca nawet zupa traci smak. Wybitny hiszpański jezuita, Baltazar Gracjan, żyjący w XVII wieku, napisał, iż nie wystarczy być genialnym. Rozpoczynamy Rok Wiary, a zatem do wiary dodajmy miłość, a do miłości odwagę... Abyśmy zdobyli mądrość serca. Tej mądrości potrzebują młodsi i starsi, biedni i bogaci, pokorni i zadufani... wszyscy. I wszystkich zapraszam – otwieramy nowy rok działalności kieleckiego Klubu Inteligencji Katolickiej.
Kluby Inteligencji Katolickiej powstały po 1956 r. z inicjatywy Prymasa Tysiąclecia kardynała Stefana Wyszyńskiego, po uwolnieniu go z internowania. W czasach głębokiego komunizmu i walki z Kościołem miały grupować inteligencję katolicką, która kultywowała i promowała wartości ewangeliczne. Komuniści dość skutecznie umieszczali w KIK-ach swoich tajnych współpracowników, aby być na bieżąco z działalnością wiernych świeckich.

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję