Reklama

O wiele więcej nas łączy niż dzieli...

Niedziela toruńska 5/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. Mikołajem Hajduczenią, proboszczem parafii prawosławnej pw. św. Mikołaja w Toruniu, rozmawia Tomasz Strużanowski.

Tomasz Strużanowski : - Przypomnijmy, w jakich okolicznościach doszło do rozłamu między Kościołem katolickim i prawosławnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ks. Mikołaj Hajduczenia: - Zacznę od gry słów. Chrześcijanie przywykli do podziałów wyznaniowych: mówimy katolicy, prawosławni, nie zastanawiając się często, jak niewiele dzieli te pojęcia pod względem językowym. Katolicki znaczy powszechny - to wynika z symbolu wiary. Z kolei prawosławny znaczy prawowierny, naprawdę wierzący. Czy katolicy nie są naprawdę wierzący? Czy prawosławni odrzucają prawdę o powszechności Kościoła?
A jakie były historyczne przyczyny podziału? Na pewno należało do nich odmienne rozumienie chrześcijaństwa na Zachodzie, gdzie silną rolę integrującą spełniało prawo rzymskie, i na Wschodzie, rozmiłowanym w filozofii greckiej. Za moment zerwania obu tych Kościołów uważam epokę wypraw krzyżowych, zwłaszcza czwartą wyprawę krzyżową, która w 1204 r., zamiast zdążać do Jerozolimy, zatrzymała się w Konstantynopolu, łupiąc go straszliwie, nie oszczędzając nawet świątyni Hagia Sophia. Z pewnością spowodowało to mocne, wielowiekowe pęknięcie między katolikami i prawosławnymi. Natomiast symboliczną datą jest 1054 r., kiedy papież i patriarcha Konstantynopola obłożyli się nawzajem klątwą - choć warto przy tym pamiętać, że bullę ekskomunikacyjną legaci złożyli w imieniu papieża Leona IX, który w tym momencie już nie żył.

- Jakie są najważniejsze różnice dogmatyczne między katolicyzmem a prawosławiem?

- O wiele więcej nas łączy niż dzieli. Łączy nas przede wszystkim to samo rozumienie istoty Kościoła. Nasz wielki rodak, Papież Jan Paweł II, mówi, że Kościół ma dwa płuca: wschodnie i zachodnie. A różnice dogmatyczne? Chronologicznie rzecz biorąc, pierwszą z nich jest tzw. Filoque, czyli kwestia, czy Duch Święty pochodzi od Ojca (takie sformułowanie przyjęto na Soborach Nicejskim i Konstantynopolitańskim w IV w.), czy od Ojca i Syna. Drugi dogmat z 1854 r. mówi o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej; my wychodzimy z założenia, że Maryja była taka sama jak my, a na szczególne wybranie zasłużyła swym życiem. Kolejny dogmat dzielący nasze Kościoły pochodzi z 1871 r. i mówi o nieomylności papieża, gdy ten wypowiada się ex cathedra w sprawach wiary i moralności.

- Czy liturgia prawosławna bardzo różni się od katolickiej?

- Podstawowa liturgia obowiązująca w Kościele prawosławnym, zwana liturgią św. Jana Złotoustego, pochodzi z IV w. Językiem liturgicznym w krajach słowiańskich jest staro-cerkiewno-słowiański, choć obecnie w coraz większej ilości parafii nabożeństwa odprawia się po polsku. Komunii św. udzielamy wyłącznie pod dwiema postaciami.

- Jak przedstawia się organizacja Kościoła prawosławnego w Polsce?

Reklama

- Pełna nazwa naszego Koś-cioła to Polski Prawosławny Kościół Autokefaliczny (to ostatnie słowo oznacza samodzielny, niezależny). Na jego czele stoi prawosławny metropolita warszawski i całej Polski, abp Sawa. Mamy sześć diecezji: najwięcej wyznawców prawosławia żyje we wschodniej Polsce (diecezje białostocko-gdańska, warszawsko-bielska, lubelsko-chełmska, przemysko-nowosądecka), znacznie mniej w Polsce zachodniej (diecezja wrocławsko-szczecińska), a najmniej w centrum kraju, w diecezji łódzko-poznańskiej, do której należy również Toruń. Mamy też prawosławny ordynariat polowy.

- Ilu wiernych liczy sobie toruńska parafia prawosławna?

- Jest to parafia diasporalna, obejmująca obszar zbliżony do dawnego województwa toruńskiego, a zatem należący do niej wierni żyją w dużym rozproszeniu. Moi parafianie - jest ich kilkuset - mieszkają nie tylko w Toruniu, ale również w Grudziądzu, Aleksandrowie Kujawskim i Ciechocinku.

- Jak zdaniem Księdza w Polsce są postrzegani prawosławni?

- Wydaje mi się, że wokół prawosławnych ciągle jeszcze krąży wiele stereotypów, z których najbardziej uporczywy utożsamia nas z Rosją (prawosławni, czyli "ruscy"). Tymczasem trzeba, abyśmy sobie zdawali sprawę z tego, że tradycja prawosławna stanowi nieodłączną część historii Polski, poczynając od misji świętych Cyryla i Metodego, za których sprawą chrześcijaństwo po raz pierwszy dotarło na nasze ziemie już w IX w., przeszło 100 lat przed przyjęciem chrztu przez Mieszka I. W XIV w., kiedy Kazimierz Wielki przyłączył do Polski Ruś Halicko-Włodzimierską, a zwłaszcza po zawarciu unii polsko-litewskiej w Krewie (1385 r.) i Lublinie (1569 r.) prawosławni stali się drugą pod względem liczebności grupą wyznaniową w Polsce i uczestniczyli w najważniejszych wydarzeniach dziejowych; walczyli pod Grunwaldem, bronili Ojczyzny pod Wiedniem...

Reklama

- Co Ksiądz sądzi na temat konfliktu między Kościołem katolickim i prawosławnym w Rosji? Czy Cerkiew prawosławna słusznie uznaje obszar Rosji za swe terytorium kanoniczne, odmawiając w ten sposób przedstawicielom innych wspólnot wyznaniowych prowadzenia działalności duszpasterskiej?

- Jest to konflikt dotyczący Kościoła prawosławnego w Rosji, a nie naszego: my jesteśmy niezależnym Kościołem prawosławnym w Polsce, nasza zależność od rosyjskiej Cerkwi trwała tylko w ciemnym okresie zaborów. Na konflikt ten patrzymy więc niejako z zewnątrz. Oczywiście, smutna to sprawa, że dzieje się tak w dobie ożywionych kontaktów ekumenicznych.

- Proszę opowiedzieć o sobie naszym Czytelnikom.

- Akcent zdradza mnie, że pochodzę z Białostocczyzny. Parafia, z której pochodzę - Jałówka leży na pograniczu polsko-białoruskim. Moje nazwisko podobno należy wiązać z Węgrami-hajdukami, osadzonymi na tych terenach w XVI w. przez królową Bonę.

- Jak wyglądała droga Księdza do kapłaństwa?

- Ukończyłem Niższe Seminarium Duchowne w Warszawie, Wyższe Seminarium Duchowne w Jabłecznej i Chrześcijańską Akademię Teologiczną w Warszawie. W 1980 r. założyłem rodzinę, przyjąłem święcenia kapłańskie i zostałem proboszczem parafii prawosławnej w Toruniu.

- Jak w Kościele prawosławnym przedstawia się kwestia celibatu?

Reklama

- Zachowujemy stare postanowienia z pierwszych wieków chrześcijaństwa, mówiące o tym, że sakrament małżeństwa nie stanowi przeszkody w przyjęciu sakramentu kapłaństwa. Oczywiście, jeśli kandydat do kapłaństwa pragnie wytrwać w bezżennoś-ci, otrzymuje na to zgodę biskupa. Trzeba jednak pamiętać, że przyjęcie święceń zamyka mu drogę do małżeństwa. Kościół prawosławny wychodzi bowiem z założenia, że kapłan obejmujący parafię musi mieć uporządkowane życie osobiste.
Natomiast już w VII w. przyjęła się zasada, że biskupi prawosławni są celibatariuszami - kierowanie Kościołem jest bowiem sprawą wymagającą poświęcenia się głębokiemu życiu modlitewnemu. Stąd też godność biskupia zastrzeżona jest dla mnichów - ludzi, którzy oddając się modlitwie i medytacji, mają uświęcać nie tylko siebie, ale i tych, którzy żyją "w świecie". Mnisi z góry Athos mawiają, że każdy człowiek przypomina studzienkę, do której ściekają wody całego świata; na ile tę wodę człowiek oczyści, na tyle świat staje się lepszy, uświęcony. Mnisi mają być takimi "studzienkami", z których wytryska szczególnie czysta woda... "Jeśli ty się zbawiasz, to wokół ciebie zbawiają się tysiące". Nic dziwnego, że klasztory są sercem Kościoła prawosławnego.

- Jak fakt posiadania rodziny wpływa na możliwości prowadzenia pracy duszpasterskiej?

- Uważam, że bardzo pozytywnie. Cała rodzina wspiera mnie w pracy w tej niełatwej przecież i nietypowej parafii.

- Cała rodzina to znaczy...

-...żona Nadzieja, która jest germanistką, pracuje w toruńskim IV Liceum Ogólnokształcącym. Tam również, do III i IV klasy, uczęszczają moje młodsze dzieci: Łukasz i Maria, natomiast najstarszy syn Michał studiuje na III roku informatyki na UMK.

- Jak wygląda zwyczajny dzień pracy Księdza?

- Parafia jest nietypowa, więc i w mojej pracy trudno o jakieś regularne ramy. Oczywiście, sporo jeżdżę. Oprócz nabożeństw prowadzę też katechizację dla dzieci i młodzieży, odwiedzam chorych, samotnych, biorę udział w życiu kulturalnym miasta i środowiska.

- Czy zdaniem Księdza w przyszłości możliwe jest pojednanie i zjednoczenie Kościoła katolickiego z prawosławnym?

- Jest to sprawa Ducha Świętego. Podzieliła nas historia. Jesteśmy chrześcijanami, a to zobowiązuje nas do miłości do drugiego człowieka, wymaga, abyśmy nauczyli się akceptować nawzajem, bowiem dziwne są losy dwóch "sióstr"...

- Dziękuję za rozmowę i życzę błogosławieństwa Bożego.

2003-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa szturmowa - Litania Loretańska

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW
CZYTAJ DALEJ

Kard. Gerhard Müller: Wydarzenia w Polsce wołają o pomstę do nieba!

2025-05-04 13:24

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kard. Gerhard Ludwig Müller

Kilka dni przed rozpoczęciem konklawe kard. Gerhard Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary i nadzieja konserwatywnych katolików na całym świecie, udzielił wywiadu Adamowi Sosnowskiego z wydawnictwa Biały Kruk. Kard. Müller nawiązał do wielu kluczowych kwestii dotyczących wyboru papieża – kim powinien być nowy biskup Rzymu oraz jaki będzie jego stosunek do pontyfikatu Franciszka.

Kardynał odniósł się jednak także do wyzwań stojących przed Kościołem globalnie – i doskonale jest zorientowany w tym, co się dzieje w Polsce. Krytykował antydemokratyczne działania rządu Donalda Tuska, a jego działania wobec księży nazwał wprost – torturą. I co najważniejsze – te kwestie przedstawiane są na obradach kardynałów i mają istotny wpływ na konklawe!
CZYTAJ DALEJ

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

2025-05-06 18:37

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska gotowa na konklawe

Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.

Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję