Reklama

Tajemnica Słowa Wcielonego w nagraniu płytowym

Niedziela Ogólnopolska 4/2016, str. 55

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Verbum Incarnatum – Tajemnica Słowa Wcielonego w śpiewie gregoriańskim i ambrozjańskim z improwizacjami saksofonowymi – św. Janowi Pawłowi II w hołdzie” to płyta, którą z pełną odpowiedzialnością mogę polecić każdemu miłośnikowi muzyki sakralnej (wydawca: Ars Sonora Studio).

W nagraniu wzięła udział „Mulierum Schola Gregoriana Clamaverunt Iusti” pod dyrekcją Michała Sławeckiego (magister chori, kantor), a także członkowie zespołu: Anna Mitura – kantor i Emilia Dudkiewicz – autorka koncepcji programowej i komentarza w książeczce oraz nagranych na płycie słownych wyjaśnień między śpiewami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Album tworzy sześć bloków, zatytułowanych: „Prolog”, „Słowo Wcielone”, „Słowo objawione”, „Słowo uwielbione i głoszone”, „Matka Słowa” oraz „Konkluzja”. Nagraniom monodii towarzyszy jeden z czołowych polskich saksofonistów, profesor Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie Paweł Gusnar (saksofon sopranowy). Warto dodać, że projekt doczekał się przed nagraniem wielu realizacji koncertowych.

Szef artystyczny scholi – Michał Sławecki jest wszechstronnie utalentowanym muzykiem kościelnym: kompozytorem, organistą, dyrygentem i dyrektorem artystycznym chóru UKSW, adiunktem na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie. Schola „Clamaverunt Iusti” jest jego autorskim projektem, któremu przewodzi już prawie dziesięć lat. Warto podkreślić, że Michał Sławecki odbył specjalistyczne studia nad śpiewem gregoriańskim w L’Aquili i Rzymie oraz kursy mistrzowskie. Regularnie bierze udział w międzynarodowych konferencjach i kongresach poświęconych problematyce śpiewu gregoriańskiego i jest jednym z najwybitniejszych specjalistów w Polsce w zakresie tej problematyki. Prowadzona przez niego schola była wielokrotnie nagradzana na międzynarodowych konkursach, jest doskonale przygotowana do prezentacji śpiewu gregoriańskiego i należy do czołowych zespołów tego typu w Europie.

Reklama

Schola śpiewa jasnym, stopliwym dźwiękiem i jednorodną, ciepłą barwą. Osiem śpiewaczek brzmi niczym jedna osoba. Trzeba podkreślić, że wykonawcy podchodzą do prezentowanego repertuaru w sposób niezwykle odpowiedzialny. Nie tylko odczytują dźwięki śpiewów gregoriańskich i ambrozjańskich, lecz także wzbogacają je o zagadnienia interpretacji, zgodnie z najnowszymi standardami w zakresie śpiewu gregoriańskiego, na podstawie neum zapisanych nad notacją nutową.

Improwizacje Pawła Gusnara są stylizowane na modłę gregoriańską. Artysta zazwyczaj inicjuje motyw, który wprost lub swobodnie nawiązuje do melodyki danego śpiewu, a następnie podąża w stronę własnej propozycji artystycznej. Na płycie można znaleźć improwizacje dwojakiego rodzaju. Jedne towarzyszą wprost śpiewowi, na przemian ze scholą (technikę taką nazywa się „alternatim”), są więc zastosowane w taki sposób, aby nie przeszkadzać śpiewowi gregoriańskiemu, lecz subtelnie mu towarzyszyć. Inne improwizacje znalazły miejsce między poszczególnymi ścieżkami, kiedy schola milczy, a saksofonista ma nieco więcej swobody twórczej.

W książeczce dołączonej do płyty słuchacz znajdzie dwa ciekawe komentarze – teologiczno-muzykologiczny Emilii Dudkiewicz o podstawach projektu „Verbum Incarnatum”, oraz o problematyce wykonawczej śpiewu gregoriańskiego prof. Nina Albarosy – włoskiego specjalisty w zakresie śpiewu gregoriańskiego, światowego autorytetu w tej dziedzinie.

Całość jest pod względem graficznym (Mirosław Łukasiewicz), merytorycznym i reżyserii dźwięku (Jakub Garbacz, Marcin Loga) przygotowana bardzo starannie. Powiem wprost: jest to płyta dla każdego – nie tylko dla wielbicieli śpiewu gregoriańskiego czy improwizacji saksofonowych, lecz także dla tych, którzy szukają pomocy w medytacji nad słowem Bożym.

2016-01-20 09:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Bp Miziński: bądźmy wierni dziedzictwu św. Wojciecha

– Dzisiaj musimy się zapytać, co uczyniliśmy z tym dziedzictwem, które przyniósł nam św. Wojciech – mówił w homilii bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski, który 23 kwietnia w uroczystość św. Wojciecha, patrona Polski przewodniczył Mszy św. w kościele św. Wojciecha w Częstochowie.

– Zapewnienie Chrystusa zmartwychwstałego w słowach: „Gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” zrealizowało się nie tylko w życiu apostołów, ale także w życiu i posłudze ich następców. Św. Wojciech jest tego jasnym przykładem – podkreślił bp Miziński.

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję