Środki na prowadzenie prac, o które apelował tuż po tragicznym wydarzeniu biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak, spływają od osób i instytucji z całej Polski, m.in. z kilku diecezji.
Po 100 tys. zł przekazały już archidiecezje krakowska i warszawska. O zorganizowanie parafialnych zbiórek i przesłanie zgromadzonych środków bezpośrednio na konto, na którym zbierane są fundusze, zaapelował też metropolita wrocławski abp Józef Kupny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zbiórki na ten cel przeprowadziły już też m.in diecezja radomska i archidiecezja częstochowska, tworzące z diecezją sosnowiecką metropolię częstochowską. W niedzielę 23 listopada zbiórka jest prowadzona w kościołach diecezji płockiej.
W niedzielę w świątyniach diecezji sosnowieckiej czytany jest dotyczący sytuacji po pożarze list bp. Grzegorza Kaszaka. Dziękując wszystkim za zaangażowanie, ordynariusz sosnowiecki informuje, że podczas zorganizowanej 9 listopada zbiórki na ratowanie zabytkowej katedry zebrano 529 tys. 179 zł.
"Od księży proboszczów niejednokrotnie słyszałem: ‘takiej tacy jeszcze nie było’. To naprawdę wielki dar, za który bardzo Wam dziękuję" - napisał bp Kaszak.
Reklama
Proboszcz sosnowieckiej katedry ks. Jan Gaik poinformował KAI, że obecnie trudno stwierdzić, ile ogółem zgromadzono pieniędzy, gdyż środki cały czas wpływają na konto. Szacuje jednak, że oprócz kwoty zebranej w zbiórce diecezjalnej na konto katedry wpłynie "drugie tyle" od innych diecezji. - Wpłaciło kilka diecezji. To są różne kwoty, od 20 do 100 tys. zł - dodał.
Dziś wierni mogli po raz pierwszy uczestniczyć w Eucharystii. - Jest duże zadowolenie, że można było wejść do kościoła po tak długiej przerwie od spalenia. Wprawdzie niewiele widać, bo wszędzie są rusztowania, pracę już trwają, ale wszyscy są zorientowani, dlaczego tak jest - dodał ks. Gaik.
W liście bp Kaszak przypomniał o wielkim wysiłku, jaki w remont katedry włożyły poszczególne wspólnoty. Klerycy zaangażowali się w prace porządkowe na terenie świątyni. Mieszkańcy domu Wspólnoty "Betlejem" z Jaworzna wspólnie z opiekunem najpierw wzięli udział w sprzątaniu świątyni po pożarze, a potem ze spalonych dachówek i drewnianych belek wykonali pamiątkowe ikony, by pieniądze z ich sprzedaży przeznaczyć na odbudowę świątyni.
"Wspaniałą inicjatywą było także zorganizowanie charytatywnego koncertu na rzecz odbudowy katedry, który odbył się w niedzielę 16 listopada br. w Sosnowcu. Składam serdeczne Bóg zapłać autorom za pomysł i trud włożony w jego realizację, a artystom z całego serca dziękuję za podzielenie się swoim talentem i bezpłatny udział w tym przedsięwzięciu" - napisał bp Kaszak.
Reklama
Ordynariusz liczy na ofiarność wiernych i "choć wielkość strat spowodowanych pożarem jest przerażająca", prosi nie tylko o pomoc finansową, ale też modlitwę. "Wsparcie duchowe w tej trudnej sytuacji jest potrzebne i niezmiernie ważne. Da Bóg, że dla Jego chwały i dla dobra nas wszystkich uda nam się odbudować naszą piękną, choć teraz tak zniszczoną matkę kościołów diecezji sosnowieckiej i przywrócić jej dawny blask" - dodał bp Grzegorz Kaszak w liście do diecezjan.
Ks. Jan Gaik rozmawiał już w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Warszawie z wiceministrem Piotrem Żuchowskim na temat dofinansowania prac remontowych świątyni. Jak poinformował, złożone wnioski zostały życzliwie przyjęte i czekają na rozstrzygnięcie.
Gotowy jest projekt nowego dachu, gromadzone są także materiały do wykonania metalowo-drewnianej konstrukcji. O ile nie nastąpi gwałtowne pogorszenie pogody, prace ruszą najpewniej za półtora, dwa tygodnie i uzależnione są od pozwoleń Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Urzędu Miasta w Sosnowcu. Nowy dach, podobnie jak zniszczony w pożarze, pokryty będzie dachówką.
Zabezpieczony został ponadto najbardziej niszczejący fragment polichromii w transepcie. Obecnie poszukiwana jest firma, która będzie mogła wykonać jego rekonstrukcję. Docelowo prace o mniejszym zakresie będą musiały objąć także inne fragmenty spękanych i uszkodzonych polichromii.
Dach zabytkowej sosnowieckiej katedry spłonął doszczętnie w nocy z 28 na 29 października br. W akcji uczestniczyło ponad 60 strażaków z 22 zastępów. Choć starano się używać jak najmniej wody, jednak z konieczności zalano część słynnych malowideł ściennych Włodzimierza Tetmajera i Henryka Uziembły, z których słynęła wybudowana w latach 1893-1899 świątynia.