Reklama

Niedziela Legnicka

Radość Nieba, czyli największe święto w parafii

Tegoroczne obchody odpustu wspólnota parafialna w Świerzawie rozpoczęła triduum maryjnym

Niedziela legnicka 37/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

odpust

Kl. Mateusz Maleńczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Triduum rozpoczęliśmy piątkową Mszą św. wotywną, z formularza mszalnego o Matce Bożej pod krzyżem i okolicznościowym kazaniem wygłoszonym przez dk. Romana Charkota. Tematem dnia było „Zanurzenie się w krzyż Chrystusa”. Po wieczornej Eucharystii, w świerzawskim kościele pomocniczym, odbyło się nabożeństwo adoracji Krzyża, połączone z odnowieniem przymierza chrzcielnego. Dekoracje przygotowane do tego nabożeństwa sprzyjały modlitwie, bowiem paliło się ok. 600 świec, a świątynię wypełniała woń kadzidła. Każdy mógł, po odnowionych przyrzeczeniach chrzcielnych, podejść do chrzcielnicy zanurzyć dłoń i pomodlić się nad wodą, która zapoczątkowała w nas nowe życie, a potem ucałować krzyż. Nabożeństwo w takiej formie odbyło się w naszej wspólnocie po raz pierwszy. Teksty, które pomogły przeżyć tę adorację, pochodziły z katechez chrzcielnych bp. Zbigniewa Kiernikowskiego, zaś fragmenty z Pisma Świętego z Triduum Paschalnego.

Święte dni

Następny dzień przeżywany był pod hasłem: „Testament krzyża: Oto Matka twoja”. Ten dzień był także Dniem Fatimskim. Po Eucharystii odbyło się czuwanie przed figurą Matki Bożej. Następnie, po procesji świateł i z figurą Pani Fatimskiej, odmówiliśmy przed Najświętszym Sakramentem Różaniec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niedziela przebiegła pod hasłem: „Sacramentum caritatis – Sakrament Miłości – Eucharystia”. Na każdej Mszy św. ksiądz diakon podczas homilii nawiązywał do tajemnicy dnia, którą przeżywaliśmy podczas tego triduum. Wieczorem rozpoczęliśmy Modlitwę Uwielbienia przed Najświętszym Sakramentem. Pomagał nam w niej zespół muzyczny „Vox cordis – Głos serca” z parafii franciszkańskiej w Legnicy. Każdy mógł poczuć bliskość Pana Jezusa, ponieważ każdy mógł usiąść na ziemi, by otoczyć ołtarz i uwielbiać Jezusa Eucharystycznego. O godz. 22 rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył ks. Marian Biskup, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii wrocławskiej. Radość z przeżywania największego święta parafii emanowała z każdego, kto przeżywał te triduum.

Reklama

15 sierpnia przeżywaliśmy Wielki Odpust Świerzawski pod hasłem: „Radość nieba”. Eucharystia odpustowa w kościele parafialnym, zgromadziła wielu wiernych. Kazanie wygłosił ks. Marian Biskup, który gratulował naszej wspólnocie doniosłości święta i tego, że tak mocno kochamy Matkę Bożą Wniebowziętą. Msza św. zakończyła się procesją eucharystyczną wokół kościoła i wspólnym wyśpiewaniem radosnego hymnu „Te Deum laudamus”.

Coś dla ducha, coś dla ciała

Po uczcie duchowej, rozpoczęła się uczta dla ciała. Festyn parafialny rozpoczął wspólnie odtańczony polonez, a następnie dzieci opanowały scenę, prezentując swoje talenty. Po nich na scenie pojawił się zespół „Miłek” z Wojcieszowa, który uprzyjemniał nam spożywanie lokalnych przysmaków. Stoiska sołectw naszej parafii cieszyły się wielkim zainteresowaniem. Oferowały bowiem wiele dań regionalnych, zaczynając od tradycyjnego bigosu, przez pierogi, kartoflankę, aż do pysznych ciast i pieczonych kiełbasek z grilla.

Występy były przeplatane zabawami dla dzieci i rodzin. Każde dziecko za udział w nich otrzymało nagrodę. Wielkim zainteresowniem cieszył się pokaz grupy fitness, która działa w naszej miejscowości. Do tego pokazu włączyli się nawet ks. wikary Wojciech Kempski i kleryk Mateusz Maleńczuk, który rozbawił publiczność ćwicząc w sutannie.

Kolejnym punktem festynu była licytacja tortów i innych przedmiotów. Bardzo miłym gestem wobec mieszkańców było wylicytowanie przez burmistrza miasta i gminy Świerzawa Józefa Kołcza tortu, który przekazał na poczęstunek dla zgromadzonych.

Na kolejne atrakcje złożyły się: recital kleryka Mateusza, który przypomniał nam piosenki z dawnych lat, a także biesiada przy ognisku, podczas której wspólnie śpiewano znane piosenki. Spotkanie zakończyło się Apelem Jasnogórskim i podziękowaniami ks. proboszcza Józefa Wojtaszka oraz końcowym błogosławieństwem. Natomiast wytrwałych uczestników festynu czekała jeszcze zabawa taneczna.

Reklama

W ciągu całego dnia panowała atmosfera braterstwa i wzajemnej życzliwości. Wszyscy wiedzieli po co się gromadziliśmy. – aby uczcić Wniebowziętą i ratować Jej świątynię. Dochód z festynu został bowiem przeznaczony na remont kościoła parafialnego w Świerzawie.

Mimo trudności, ale pod opieką Najświętszej Maryi i z błogosławieństwem Jej Syna, udało się zorganizować wielkie święto naszej parafii. Gdyby nie ludzie dobrej woli, których postawił Bóg przed nami, nie udałoby się tego zrealizować. Dlatego wszystkim, którzy okazali trud włączenia się w organizację triduum maryjnego, odpustu i festynu składamy serdeczne Bóg zapłać, niech słowa św. Jana Pawła II będą motywacją do dalszego działania: „Człowiek jest wielki nie przez to co posiada, ale czym się dzieli.”

Zapraszamy wszystkich za rok!

2016-09-08 09:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica: odpust diecezjalny

[ TEMATY ]

odpust

BOŻENA SZTAJNER/NIEDZIELA

Prymas Polski abp Józef Kowalczyk przewodniczył Mszy świętej w katedrze w Świdnicy z okazji uroczystości św. Stanisława, patrona diecezji świdnickiej. Było to też diecezjalne dziękczynienie za kanonizację Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję