Jesteśmy na Małopolskim Szlaku Bożogrobców. We Wrocimowicach odnajdziemy wiele pamiątek przeszłości, od grunwaldzkiej chwały, przez bitwę racławicką i pamiątki sakralne z ikonami św. Andrzeja.
Patron św. Andrzej spogląda z prezbiterium
Kościoły pw. św. Andrzeja są w diecezji bardzo nieliczne. Dlaczego ten, we Wrocimowicach zyskał takiego patrona? Kard. Andrzej Batory, prepozyt Miechowitów, rozpoczynając gospodarowanie we Wrocimowicach, przejął świątynię, która już miała tego właśnie patrona, zatem ten związek – to trop fałszywy. Może Marcin z Wrocimowic, znany z opisu bitwy pod Grunwaldem w wielu źródłach oraz w „Krzyżakach” Henryka Sienkiewicza – chorąży, który dzielnie dzierżył chorągiew koronną, miał cześć i sentyment do tego świętego?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Tak czy owak, wyobrażenie patrona odnajdujemy w prezbiterium obecnego kościoła. Wizerunki są trzy.
Przede wszystkim w ołtarzu głównym, barokowym. Antoni Wodzinowski z Krakowa namalował obraz olejny patrona na płótnie, a fundatorem (podobnie, jak wielu elementów we współczesnej świątyni) był proboszcz Ignacy Winczakiewicz w 1860 r. Św. Andrzej przedstawiony jest w postawie stojącej, zwrócony lekko w lewo, w długiej szacie i obficie drapowanym płaszczu, lewą ręką podtrzymujący krzyż.
Reklama
Z kolei nad zakrystią znajduje się niewielki pełen uroku renesansowy obraz św. Andrzeja wykonany na desce, o wymiarach 140x100 cm, datowany prawdopodobnie na XVII wiek. Święty jest przedstawiony frontalnie, ma twarz uduchowioną i oczy wzniesione ku górze, obejmuje rękami krzyż. Tło stanowi bogaty ornament.
I kolejny, najprawdopodobniej najstarszy wizerunek (historycy sztuki uważają, że powstał na przełomie XVI i XVII wieku) to renesansowy obraz o wymiarach 125x92 cm, malowany temperą na desce. Patron przestawiony został frontalnie, z krzyżem w rękach, z przepięknie zaznaczonym ornamentem w tle. Obraz pochodzi ze starego kościoła. Jak informuje ks. proboszcz Ryszard Witek, jest jeszcze chorągiew ze św. Andrzejem, używana podczas uroczystości parafialnych i odpustu.
Odpust u progu Adwentu
A odpust tuż-tuż, za miesiąc. Wspomnienie św. Andrzeja przypadające 30 listopada zawsze łączy się z początkiem Adwentu. W „andrzejowych” parafiach jest to już zazwyczaj czas rekolekcji adwentowych, tak jest także we Wrocimowicach. W tym roku rekolekcje poprowadzą księża saletyni z Krakowa. Będzie, jak co roku, odmawiana Litania do św. Andrzeja i przypominana jego hagiografia.
W Polsce jest 110 parafii pw. św. Andrzeja Apostoła oraz ponad 60 miejscowości, które zapożyczyły nazwę od jego imienia.
Św. Andrzej był rybakiem z Betsaidy i uczniem św. Jana Chrzciciela. To on przyprowadził do Jezusa swego brata, Szymona Piotra. Głosił Ewangelię na wybrzeżach Azji Mniejszej, u Scytów i w Grecji, gdzie poniósł śmierć męczeńską z rozkazu prokonsula Egeasza, ok. r. 60 w Patras. Został ukrzyżowany na krzyżu w kształcie litery X, nazywanym odtąd krzyżem św. Andrzeja.
Reklama
Św. Andrzej jest patronem narodów słowiańskich, Grecji, Szkocji, a także patronem rybaków, wojskowych oraz miłości, małżeństw i zakochanych.
Jak podkreśla Ksiądz Proboszcz – św. Andrzej jest oczywiście czczony i kochany, imię Andrzej jest bardzo popularne w parafii, ale to kult Matki Bożej Szkaplerznej buduje przede wszystkim tradycję odpustową. Maryjność polskich parafii nie podlega dyskusji, a we Wrocimowicach jest też długa historia Bractwa Szkaplerznego i czczony od pokoleń piękny maryjny wizerunek.
Od średniowiecza
Pierwsza wzmianka o Wrocimowicach to rok 1326, w związku z informacją o istniejącej już tutaj parafii, której proboszczem był Przemysław. Inną ważną datą jest rok 1412. Chodzi o informację na temat ufundowanego przez Marcina z Wrocimowic drewnianego kościoła parafialnego pw. św. Andrzeja, jako wotum za zwycięstwo w bitwie pod Grunwaldem króla polskiego Władysława Jagiełły. Chorąży krakowski Marcin z Wrocimowic herbu Półkozic to miejscowy dziedzic. Do dzisiaj na wzgórzu na wprost kościoła stoi krzyż upamiętniający siedzibę sławnego budowniczego kościoła i chorążego krakowskiego.
Wieś przechodziła w różne ręce; jej właścicielami byli Wielogłowscy, potem Oraczewscy. Ostatni jej właściciel, żupnik krakowski Mikołaj Koryciński zapisał Wrocimowice oraz Racławice Andrzejowi Batoremu, generałowi bożogrobców.
Rządy bożogrobców
Reklama
Dynamiczny rozwój parafii związany jest z datą 1593 r., kiedy to Wrocimowice przeszły pod zarząd bożogrobców – miechowitów, którzy wybudowali tu swój dwór i budynki parafialne. Miejscowa parafia musiała być ważna dla zakonu, skoro długie lata, aż do 1742 r., proboszczem był tu ks. Dembian Dembiński, doktor filozofii i doradca Kapituły Generalnej Miechowitów. Jego następca, Paweł Józef Zaczyński podjął decyzję o wybudowaniu nowej większej i okazalszej świątyni, gdyż stara nie mieściła przybywających parafian. W 1748 r. ks. dr Jakub Radliński rozpoczął budowę, która trwała do 1756 r. Głównym budowniczym był Maciej Cepigowski. W 1887 r. bp Tomasz Kuliński poświęcił kościół, o czym informuje tablica wmurowana przy wejściu do zakrystii. Jest to trzecia z kolei świątynia wzniesiona na fundamentach poprzednich.
Obecny kościół – orientowany, zbudowany został na planie prostokąta, a jego nawę główną budują cztery przęsła. Zewnętrzny zarys ma kształt krzyża. W głównym rokokowym ołtarzu stwarzającym wrażenie szerokiej panoramy, umieszczono obrazy z XIX wieku: Wniebowstąpienia Pana Jezusa oraz – wspomniany – patrona parafii św. Andrzeja. Po przeciwnej stronie – wizerunek Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (namalowany wg obrazu hiszpańskiego malarza Bartolome Esteban Murillo z XVII wieku) oraz Przemienienia Pańskiego. Na transepcie ołtarz Męki Pańskiej z wizerunkiem św. Jana Kantego na zasuwie oraz otoczony kultem ołtarz Matki Bożej Szkaplerznej z obrazem z XV wieku. Od końca XVII wieku w parafii dynamicznie rozwijało się Bractwo Matki Bozej Szkaplerznej. Boczne rokokowe ołtarze powstały w 2. poł. XVIII wieku. Znajdują się w nich obrazy św. Jana Chrzciciela i św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus. Zabytkową wartość przedstawia także krucyfiks – późnobarokowy, z końca XVI wieku, na granicy kaplicy Matki Bożej Szkaplerznej. W jednolitym stylu utrzymane są rokokowa ambona i konfesjonały. Tu i ówdzie zwracają uwagę charakterystyczne krzyże bożogrobców.
Reklama
Podziały wewnętrzne ścian uzyskano za pomocą parzystych lub zdwojonych pilastrów, belkowania i ślepych arkad. Zastosowano sklepienia kolebkowe z lunetami, na gurtach. Obok kościoła stoi drewniana dzwonnica o konstrukcji słupowej. Zbudowana jest na planie kwadratu o pochyłych ścianach, z dachem namiotowym, zwieńczonym ośmioboczną wieżyczką z kopułką. Dzwon odlany został w 1530 r.
Zaangażowani
Dzisiaj parafię tworzy 1118 osób, z czego systematycznie – jak informuje ks. prob. Ryszard Witek – w niedzielnej Eucharystii uczestniczy 560 wiernych. – Zaangażowanie bardzo wielu parafian, poczucie przez nich odpowiedzialności za dobra parafialne pozwala każdego roku wykonać wiele przedsięwzięć remontowych i konserwacyjnych niezbędnych, aby mogły dobrze służyć wiernym i być piękną wizytówką parafii – wyjaśnia Ksiądz Proboszcz.
I tak w ostatnim 20-leciu zrobiono nowy dach na kościele i przykryto go blachą miedzianą, odrestaurowano ołtarze, ławki, drzwi, uporządkowano otoczenie kościoła, poprawiono i odnowiono mur cmentarza przy kościele, położono nową polichromię i odnowiono elewację kościoła, wykonano nowe nagłośnienie, parking dla samochodów, nowe oświetlenie budynku kościoła. Poprawiono ogrzewanie, zainstalowano zabezpieczenie i alarmy przeciwwłamaniowe. Nie zapomniano także o pracach na cmentarzu grzebalnym i przy budynkach parafialnych. W ostatnim czasie przybyła nowa posadzka w całym kościele, zbudowano nowy ołtarz marmurowy i ambonkę, są już nowe ławki i nowe meble w kancelarii. Pięknie wyglądają nowe drzwi, wykonane na wzór starych. Konieczna okazała się izolacja fundamentów kościoła, które odkopano do głębokości 3 m, a braki uzupełniono specjalną zaprawą. Znakomita większość tych prac jest finansowana z parafialnych funduszy.