Reklama

Aktualności

Papież w siedzibie tureckiego Komitetu ds. Religijnych

O roli dialogu międzyreligijnego, zwłaszcza w obecnie przeżywanym okresie kryzysów na świecie mówił papież Franciszek odwiedzając przewodniczącego Komitetu ds. Religijnych (Diyanet) w Ankarze. Ten państwowy urząd nadzoruje kwestie związane z wiarą i kultem muzułmańskim, a także etyką. Jednocześnie jego szef, którym jest islamski duchowny, jest najwyższym autorytetem dla muzułmanów sunnitów w Turcji.

[ TEMATY ]

Franciszek w Turcji

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw Ojciec Święty odbył prywatną rozmowę z przewodniczącym Komitetu Mehmetem Görmezem. Z kolei w obecności dziennikarzy z całego świata obaj wygłosili przemówienia.

Görmez pozdrowił Franciszka jako „duchowego przywódcę świata katolickiego” w imię Stworzyciela. Podkreślił, że islam jest wezwaniem do pokoju, są jednak tacy, którzy powołują się na tę religię i samego Boga, by dokonywać czynów nieludzkich. - Jako muzułmanie potępiamy to nadużycie - oświadczył szef Diyanetu, wzywając do zwalczania wykorzystywania religii do czynienia zła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z ubolewaniem stwierdził, że światowe środki przekazu upowszechniają ostatnio islamofobię, upokarzając tym samym islam i jego wyznawców. Islamofobia ta plami świat tak jak antysemityzm - uznał Görmez.

W swoim przemówieniu Franciszek podkreślił znaczenie relacji i dialogu między przywódcami religijnymi, gdyż mówią oni poszczególnym wspólnotom, że wzajemny szacunek i przyjaźń są, pomimo różnic, możliwe. Ma to szczególne znaczenie w czasach kryzysów, kiedy trwają wojny, a także napięcia i konflikty na tle etnicznym i religijnym.

Papież odniósł się do wydarzeń na Bliskim Wschodzie, a szczególnie w Iraku i Syrii, potępiając przemoc, która zmusiła głównie chrześcijan i jazydów do opuszczenia swoich domów, by ocalić swe życie i nie zaprzeć się wiary. - Jako przywódcy religijni mamy obowiązek potępić wszystkie pogwałcenia godności i praw człowieka - powiedział Ojciec Święty.

Przypomniał, że życie ludzkie, będące darem Boga, jest święte. - Dlatego przemoc poszukująca uzasadnienia religijnego zasługuje na największe potępienie, bo Wszechmogący jest Bogiem życia i pokoju. Od wszystkich utrzymujących, że oddają Mu hołd, świat oczekuje, iż będą ludźmi pokoju, zdolnymi żyć jak bracia i siostry, pomimo różnic etnicznych, religijnych, kulturowych czy ideologicznych - stwierdził papież.

Reklama

Wskazał, że poszukiwanie rozwiązań aktualnych napięć wymaga szerokiego zaangażowania: rządów, przywódców politycznych i religijnych, przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego i wszystkich ludzi dobrej woli.

Mówiąc o roli muzułmanów i chrześcijan wskazał na szereg elementów łączących wyznawców obydwu religii, które mogą zmienić życie i zapewnić solidne podstawy godności i braterstwa między ludźmi. Dodał, że uznanie i rozwijanie tej wspólnoty duchowej pomaga także promować i bronić w społeczeństwie wartości moralnych, pokoju i wolności. - Wspólne uznanie sakralnego charakteru osoby ludzkiej wspiera wzajemne współczucie, solidarność i skuteczną pomoc dla najbardziej cierpiących - stwierdził Ojciec Święty.

Wyraził uznanie dla pomocy jakiej naród turecki udziela uchodźcom i wskazał, że jeden z ważnych obszarów, na których możliwa jest współpraca chrześcijan i muzułmanów. Podkreślił też znaczenie współpracy Diyanetu z Papieską Radą ds. Dialogu Międzyreligijnego. W tym kontekście stwierdził, że wszelka inicjatywa autentycznego dialogu jest znakiem nadziei dla świata, który tak bardzo potrzebuje pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu.

Po spotkaniu w Komitecie ds. Religijnych Franciszek odjechał na kolację i nocleg do budynku nuncjatury apostolskiej.

Jutro rano papież opuści Ankarę i odleci do Stambułu. Odwiedzi tam muzeum Hagia Sophia, Błękitny Meczet, odprawi Mszę św. dla wspólnoty katolickiej i spotka się z prawosławnym patriarchą Konstantynopola Bartłomiejem.

2014-11-28 17:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Turcja oczekuje na wizytę Papieża

[ TEMATY ]

Franciszek w Turcji

Korea.net/foter.com

W Turcji myśli się już o papieskiej wizycie. Patriarchat Ekumeniczny Konstantynopola przekazał tureckiej agencji prasowej Anadolu notę, w której podkreśla, że podróż ta dowodzi szacunku papieża Franciszka dla Kościoła prawosławnego. A to „przyczyni się niewątpliwie do umocnienia naszych relacji – czytamy w komunikacie patriarchatu. – Wizyta będzie kontynuacją dialogu prawosławnych i katolików, rozpoczętego przed 50 laty spotkaniem w Jerozolimie między patriarchą Atenagorasem a papieżem Pawłem VI. Jedność wszystkich Kościołów to nasze szczere pragnienie” – stwierdza prawosławny patriarchat.

Natomiast według wychodzącego w Stambule tureckiego dziennika Hürriyet przy okazji tej papieskiej podróży władze w Ankarze winny starać się „poprawić wizerunek islamu” w oczach Zachodu i „wyraźnie potępić Państwo Islamskie”. W artykule redakcyjnym dziennikarka Barçin Yinanç zwraca uwagę, że w związku z sytuacją w Iraku i Syrii Turcja może odegrać ważną rolę, i to nie tylko ze względu na bliskość geograficzną, ale też jako kraj muzułmański.

CZYTAJ DALEJ

Piastunko karmiąca, módl się za nami...

2024-05-13 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Madonna karmiąca, którą w dzisiejszym rozważaniu przypomina nam ks. Jan Twardowski uznawana jest za patronkę domostw. Ludowe przekazy mówiły, że w domu, w którym jest jej obraz, nigdy nie zabraknie chleba.

Rozważanie 14

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję