Reklama

Nasza Biblia kochana

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Określenie „nasza” użyte w tytule odnosi się do całej rodziny chrześcijańskiej w Polsce. Bo przecież wszystkie Kościoły chrześcijańskie kochają Pismo Święte, uznają je za normę i za największy skarb.

Zwrot „nasza” zyskuje jeszcze na znaczeniu po ukazaniu się ekumenicznego przekładu Biblii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego niedawna warszawska prezentacja, choć z licznym udziałem zwierzchników Kościołów, w tym nuncjusza apostolskiego w Polsce, przeszła w mediach bez większego echa, jakby nie zdawano sobie do końca sprawy z wagi wydarzenia.

Oto po ponad dwudziestu latach prac Towarzystwo Biblijne w Polsce, działające obecnie pod dyrekcją luteranki Małgorzaty Platajs, wydało całą Biblię Ekumeniczną w jednym tomie. Przekład ten jest wspólnym dziełem tłumaczy, językoznawców i redaktorów z jedenastu Kościołów członkowskich Towarzystwa Biblijnego w Polsce: Adwentystów Dnia Siódmego, Chrystusowego, chrześcijan baptystów, ewangelicko-augsburskiego, ewangelicko-metodystycznego, ewangelicko-reformowanego, polskokatolickiego, prawosławnego, rzymskokatolickiego, starokatolickiego mariawitów i zielonoświątkowego.

Projekt ekumenicznego przekładu Biblii prowadzony był od 1995 r. przez Towarzystwo Biblijne w Polsce, które powołało w celu jego realizacji Międzywyznaniowy Zespół Tłumaczy. Jako naczelną zasadę w swej pracy tłumacze i redaktorzy przyjęli wierność oryginałowi. Tłumacze i redaktorzy pracujący nad ekumenicznym przekładem Biblii kierowali się „Wytycznymi do współpracy międzywyznaniowej w tłumaczeniu Biblii”, opracowanymi wspólnie w 1987 r. przez watykański Sekretariat ds. Jedności Chrześcijan oraz Zjednoczone Towarzystwa Biblijne.

Było to przedsięwzięcie z rodzaju, wydawałoby się, niemożliwych. Dlaczego? Dobrze wytłumaczył to podczas prezentacji dzieła abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Zwrócił uwagę, że każdy Kościół, „idąc drogą swojej tradycji, ma swoją własną teologię i chciałby, żeby ta teologia była odzwierciedlona w Piśmie Świętym, które sam przekłada”. Dlatego – podkreślił abp Gądecki – „jest to na pewno dzieło niezwykłe, które można wytłumaczyć tchnieniem Ducha Świętego, że to, co stanowi część naszej natury, zostało pokonane w tym wysiłku jedenastu Kościołów”.

Reklama

Po co nam Biblia Ekumeniczna, skoro Kościoły, które uczestniczyły w tym dziele – poza Kościołem ewangelicko-reformowanym – nie wprowadzą jej raczej do swojej liturgii? Czy będzie ona li tylko pięknym pomnikiem polskiej ekumenii i powodem do dumy wobec ogromnej liczby krajów, które takiego tłumaczenia nie mają? Tak mogą rozumować tylko niepoprawni pesymiści. Wspólne dzieło biblistów z jedenastu Kościołów będzie używane podczas coraz liczniejszych nabożeństw i spotkań ekumenicznych, dni biblijnych czy sesji naukowych w międzywyznaniowym gronie.

Ponieważ jest to tłumaczenie wolne od archaizmów, na język współczesny, ma szansę trafić do młodych czytelników różnych konfesji; także do tych osób, które z nieufnością podchodzą do jednowyznaniowych przekładów. Dla nich przekład ekumeniczny może być najlepszy do studiowania i osobistej lektury, bo jest wypadkową pracy zespołu biblistów z wielu Kościołów, a przez to najbardziej zasługuje na zaufanie.

Nie ma idealnego przekładu Biblii, każdy wnosi coś nowego, każdy – nawet nie najbardziej udany – może zachwycić przełożonym fragmentem, jakiego nie ma w bardziej renomowanych przekładach.

O wartości ekumenicznego przekładu wypowiedzą się z pewnością bibliści. Niezależnie od ich opinii wspólny przekład Pisma Świętego – po podpisanej w 2000 r. przez Kościół rzymskokatolicki i Kościoły Polskiej Rady Ekumenicznej deklaracji o wzajemnym uznaniu chrztu – jest największym osiągnięciem ekumenii nad Wisłą.

Oby tylko nie wpędziło nas to w samozadowolenie i myślenie, że już nic więcej nie da się zrobić dla sprawy jedności chrześcijan. Biblia Ekumeniczna powinna raczej inspirować do dalszych działań na rzecz jedności niż być powodem do spoczęcia na laurach.

Grzegorz Polak, dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2018-04-30 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję