Reklama

Niedziela Rzeszowska

Relikwie św. Jana Pawła II w parafiach

Rozpoczęła się peregrynacja relikwii św. Jana Pawła II po wybranych parafiach diecezji rzeszowskiej. W ciągu siedmiu miesięcy, do 29 maja 2020 r., relikwie odwiedzą 110 parafii

Niedziela rzeszowska 44/2019, str. 3

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

relikwie

peregrynacja

Dariusz Kamiński/https://fotografiarzeszow.com.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wspomnienie św. Jana Pawła II, 22 października, w katedrze rzeszowskiej rozpoczęła się peregrynacja relikwii św. Jana Pawła II po parafiach, w których znajdują się oddziały Akcji Katolickiej. Peregrynacja jest częścią przygotowań do setnej rocznicy urodzin Jana Pawła II 18 maja 2020 r.

Eucharystii na rozpoczęcie peregrynacji przewodniczył bp Jan Wątroba. Mszę św. koncelebrowali m.in. infułaci: ks. Stanisław Mac, ks. Wiesław Szurek oraz diecezjalni asystenci Akcji Katolickiej: ks. Stanisław Potera i ks. Rafał Flak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii biskup rzeszowski nawiązał do słów św. Jana Pawła II wypowiedzianych w dniu inauguracji pontyfikatu 22 października 1978 r.. „Ojciec Święty w programowym przemówieniu dał świadectwo wiary w to, że jest następcą św. Piotra, i że Jezus zwraca się do niego, tak jak do Piotra, z pytaniami o miłość. Jan Paweł II wyznał miłość tak jak Szymon Piotr. W miłości nie ma lęku. Doskonała miłość usuwa lęk. Programem Jana Pawła II były słowa: Nie lękajcie się!” – mówił hierarcha.

Reklama

Kaznodzieja podkreślił, że peregrynacja relikwii św. Jana Pawła II jest przygotowaniem do obchodów setnej rocznicy urodzin papieża w maju 2020 r. „Bardzo się cieszę z tej inicjatywy Akcji Katolickiej. To forma wdzięczności za to, co Jan Paweł II uczynił dla ojczyzny, dla Kościoła, dla Akcji Katolickiej. Chcemy się dobrze przygotować do przeżyć związanych z urodzinami Ojca Świętego. Nie chcemy trwać w bezczynności, ale się zaangażować, dobrze wykorzystać ten czas i podejmować dzieła, które przybliżą nam postać św. Jana Pawła II i słowa, które do nas wypowiedział” – mówił duchowny.

Biskup przypomniał również program, jaki Jan Paweł II wyznaczył Akcji Katolickiej: kontemplację, jedność i misje. „Kontemplacja, czyli budowanie relacji z Chrystusem, to sprawa fundamentalna, musi być pierwsza. Przed działaniem trzeba się zapatrzeć w Jezusa Chrystusa i odkryć w Nim na nowo jedynego Odkupiciela. I trzeba pogłębiać serdeczną więź z Nim, więź miłości. (…). To zadanie dla członków Akcji Katolickiej, dla każdego ochrzczonego: kontemplacja Chrystusa, troska o serdeczną więź ze Zbawicielem. Kiedy Jezus mówił: «Wypłyń na głębię», to troszczył się także o relacje, aby nie były powierzchowne, naskórkowe, z przyzwyczajenia, ale żeby były czymś, co ma decydujący wpływ na nasze życie. Drugie zadanie to troska o jedność. Chodzi o jedność we wspólnocie wiary, jedność z pasterzami, jedność z innymi, także z tymi którzy nie wierzą. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma jedności z ludźmi, kiedy nie będziemy trwać w jedności z Panem Bogiem. Trzecie zadanie to misja. Trzeba iść z Ewangelią do świata. Tę myśl kontynuuje papież Franciszek, kiedy mówi, że uczeń to misjonarz. Jesteśmy posłani do świata. Ten świat to, owszem, dalekie tereny misyjne, ale też nasza rodzina, najbliżsi, środowisko pracy, przyjaciele, ojczyzna” – podkreślił kaznodzieja.

Przed Mszą św. bp Wątroba poświęcił nowe relikwiarium, w którym są przechowywane relikwie św. Jana Pawła II. Relikwiarium zostało wykonane przez Pracownię Artystyczną Marcina Szczepaniaka i jest darem parafian na stulecie urodzin Karola Wojtyły.

2019-10-29 12:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty papież Jasnogórskiej Matki

Kard. Stefan Wyszyński wyprowadził nas z niewoli, jak Mojżesz naród wybrany z Egiptu, zaś Jan Paweł II wprowadził nas do ziemi wolności

Jasnogórska Matka i Królowa narodu polskiego uformowała nam opatrznościowych i świętych pasterzy, którzy uratowali Kościół w Polsce oraz naród przed nawałnicą komunizmu i przed stylem życia, jakby Boga nie było. Kiedy byli pośród nas, słuchaliśmy ich i próbowaliśmy dotrzymać im kroku. Jak jest dziś, kiedy już są po drugiej stronie życia, w Domu Ojca?

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję