Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Pielgrzymka… mieszana

Tak określono formę tegorocznej Diecezjalnej Pieszej Pielgrzymki do Częstochowy. Mieszane były też odczucia wszystkich, którzy w to wydarzenie się zaangażowali.

Niedziela bielsko-żywiecka 34/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

pielgrzymi

Istebna

Archiwum organizatora

Pielgrzymi z Istebnej razem z ks. Grzegorzem Strządałą

Pielgrzymi z Istebnej razem z ks. Grzegorzem Strządałą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z jednej strony smutek, że nie można pójść na Jasną Górę jak dotychczas, z drugiej jednak radość, że można się wspólnie modlić i spotkać. Z powodu pandemii pielgrzymowanie miało inny kształt niż dotychczas i polegało na formie mieszanej: niektórzy pątnicy wędrowali indywidualnie, większość jednak uczestniczyła duchowo, łącząc się poprzez transmisję internetową i radiową.

Początek

29. edycja pielgrzymki rozpoczęła się Eucharystią celebrowaną w hałcnowskim sanktuarium przez bp. Romana Pindla. – Pielgrzymka nawróciła niejednego człowieka – powiedział biskup 6 sierpnia. – Dziś stwierdzamy ogromną trudność w przyjęciu wiary przez ludzi młodych, przez dzieci. Dlatego też od 50 lat słyszymy o potrzebie nowej ewangelizacji z dużym udziałem ludzi świeckich. Celem tej ewangelizacji jest obudzenie wiary, także u tych, których wiara jest letnia albo nigdy nie została wzbudzona, choć zostali oni ochrzczeni – podkreślił ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej i wskazał, że w ramach nowej ewangelizacji mieszczą się także stare formy oddziaływania. Należy do nich m.in. pielgrzymka – „bardzo żywotna w swym oddziaływaniu ewangelizacyjnym”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Sami dobrze wiemy, ilu to ludzi poszło na pielgrzymkę ze słabą wiarą albo z troski o kogoś, w intencji nawrócenia kogoś lub czyjegoś powrotu do zdrowia. Pielgrzymka stała się sposobem ewangelizowania niejednego człowieka – zaznaczył i zaapelował, by pielgrzymowanie było nadal formą nowej ewangelizacji w sytuacji, gdy fizycznie nie pokonujemy kolejnych kilometrów na trasie do Częstochowy.

Na zakończenie główny przewodnik pielgrzymki ks. Damian Koryciński podkreślił, że tegoroczne doświadczenie pozostania w domach może być owocne. – Nam się zaczęło wydawać, że pielgrzymka się nam należy, że w drodze nocleg się nam należy, jedzenie. Pielgrzymka jest łaską i Bożym darem. I Pan Bóg nas jakoś tak doświadcza, że nie możemy pielgrzymować w tradycyjny sposób. Ale pielgrzymujemy w sposób mieszany – powiedział, prosząc wyruszających na własną rękę pielgrzymów, aby pamiętali o całej wspólnocie pątników, którzy przez wiele lat maszerowali do Częstochowy.

Reklama

Na miejscu

Program pielgrzymowania duchowego przewidywał m.in. udział wiernych w parafialnych Eucharystiach. Pozostałe punkty transmitowano przez media społecznościowe. Koronkę do Bożego Miłosierdzia odmawiano przy znanych krzyżach: w Cięcie Górnej, na Matysce w Radziechowach, na Kaplicówce w Skoczowie i na Trzech Lipkach w Starym Bielsku.

Na różańcu modlono się w sanktuariach maryjnych naszej diecezji. Modlitwa „Anioł Pański”, również transmitowana online, odmawiana była w domach wybranych rodzin. W internecie publikowano także konferencje wygłaszane przez księży przewodników poszczególnych grup pielgrzymkowych, codzienne pogodne wieczorki oraz modlitwy na rozpoczęcie i zakończenie dnia. – To było kilka tygodni wytężonej pracy – powiedział ks. Marcin Pomper odpowiedzialny za przygotowanie internetowych transmisji.

W drodze

Pieszo na Jasną Górę udali się pojedynczy pielgrzymi. Drogę do Częstochowy pokonało ok. 40 osób, w czterech grupach po 10 osób każda, pod opieką trzech księży. Pątnicy wyruszyli z Cieszyna, Istebnej, Oświęcimia i Bielska-Białej.

– Ze względu na to, że pielgrzymowanie do Maryi od setek lat się odbywało, uznaliśmy, że nasze pielgrzymowanie w niczym nie będzie odbiegało od zwykłego rytmu. Szliśmy tą samą trasą. Odwiedzaliśmy tych samych ludzi – powiedział Ryszard z Bielska-Białej, który szedł w 7-osobowej grupie świecach pątników. – Zauważyliśmy ogromną potrzebę przekazywania nam intencji do modlitwy przez ludzi, których spotykaliśmy po drodze – stwierdził.

Ks. Stefan Sputek, proboszcz cieszyńskiej parafii św. Jerzego, wyruszył do Częstochowy razem z 9-osobową grupą. Pątnicy przeszli trasę w nieco krótszym czasie, stąd najdłuższe odcinki do pokonania wynosiły ponad 40 km. – Każdy miał własne intencje do przedstawienia Matce Bożej. Polecaliśmy też wszystkich, którzy o modlitwę nas prosili, własne parafie, naszą diecezję i Kościół w Polsce – mówił duszpasterz z Cieszyna, dla którego była to jubileuszowa, bo 25. pielgrzymka.

Reklama

W grupce oświęcimskiej razem ks. Arielem Stąporkiem z parafii św. Maksymiliana Kolbego szli wytrawni pielgrzymi, którzy swoją pątniczą przygodę rozpoczynali w latach 80. – To oni mieli takie poczucie, że nie mogą opuścić tegorocznego pielgrzymowania i zaczęli się organizować – powiedział ks. Stąporek.

– Dla mnie pielgrzymka to jest zawsze radosne przeżycie – stwierdził Krzysztof Młodzik. – Od 5 lat chodziłem w pielgrzymce z Kaszubami. Pomyślałem, że mam ostatnią szansę wyjść w tym roku do Częstochowy, wziąłem pielgrzymi krzyż i poszedłem do proboszcza po błogosławieństwo. Ostatecznie szło nas kilkanaście osób i przeszliśmy szczęśliwie drogę do Matki – podsumował.

Zakończenie

Na Wałach Jasnogórskich wspólnota pielgrzymkowa zgromadziła się 11 sierpnia w południe, by odprawić Drogę Krzyżową. Do tych, którzy dotarli pieszo, dołączyły grupy pielgrzymów autokarowych. W sumie w częstochowskim sanktuarium modliło się kilkaset osób. Zwieńczeniem pielgrzymki była Eucharystia celebrowana przez bp. Piotra Gregera w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej.

– Jesteśmy w domu Matki, aby od Niej uczyć się zawierzenia Chrystusowi, od Niej chcemy uczyć się umiłowania Kościoła. Tutaj pragniemy uczyć się odpowiedzialności za to, co Polskę stanowi – mówił bp Piotr Greger. W homilii odwołał się m.in. do skomplikowanej sytuacji społecznej w naszym kraju. – To nieprawda, że można w dowolny sposób kształtować oblicze życia społecznego. Nie wolno zgodzić się z tym, że o sile narodu stanowi wyłącznie jego potencjał gospodarczy, a problemy moralne, związane np. z brakiem szacunku dla życia i godności ludzkiej, niesprawiedliwością w podziale wytworzonych dóbr, brakiem szacunku dla dobra wspólnego, nie mają żadnego znaczenia – mówił.

Na koniec zawierzył wszystkich Maryi: – Królowo Polski, jesteśmy narodem, który w duchu zawierzenia oddaje się pod Twoją opiekę. Ufamy, że jesteś i zawsze będziesz skuteczną orędowniczką u Syna w tych wszystkich sprawach, które stanowią polską rzeczywistość. Prowadź nasz naród po burzliwych szlakach historii, aby nie błądził w mrokach współczesnych ideologii, często tak dalekich od Ewangelii.

2020-08-18 14:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sprawa profanacji Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze umorzona

Częstochowski sąd na wniosek prokuratury umorzył sprawę Jerzego D., który 9 grudnia 2012 r. dokonał profanacji Cudownego Obrazu na Jasnej Górze. Sąd w poniedziałek 13 maja zdecydował o przymusowym umieszczeniu 58-letniego mieszkańca Świdnicy w zamkniętym oddziale szpitala psychiatrycznego. Decyzja jest nieprawomocna. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Okręgowa w Częstochowie. Jerzy D. był poddany obserwacji w Areszcie Śledczym w Krakowie. Psychiatrzy uznali, że 58-latek miał zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia zarzucanego mu czynu i kierowania swoim postępowaniem.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Papież do kanosjanów i gabrielistów: kapituła generalna to moment łaski

2024-04-29 20:12

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął na audiencji przedstawicieli dwóch zgromadzeń zakonnych kanosjanów i gabrielistów przy okazji przeżywanych przez nich kapituł generalnych. Jak podkreślił, spotkanie braci z całego zgromadzenia jest wydarzeniem synodalnym, fundamentalnym dla każdego zakonu, i stanowi moment łaski.

„Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość spotykają się na kapitule przez wspominanie, ewaluację i pójście naprzód w rozwoju zgromadzenia” - mówił Franciszek. Wyjaśniał następnie, że harmonia między różnorodnością jest owocem Ducha Świętego, mistrza harmonii. „Jednolitość czy to w instytucie zakonnym, czy w diecezji, czy też w grupie świeckich zabija. Różnorodność w harmonii sprawia, że wzrastamy” - zaznaczył Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję