Uroczyste kilkudniowe obchody jadwiżańskie zawsze są dokładnie zaplanowane i przygotowywane z wielką starannością. W tym roku rozpoczęto je już w styczniu i połączono z kilkoma innymi jubileuszami. – Tegoroczne uroczystości przewidziane są w dniach 15-18 października. Rozpoczną się jadwiżańską pielgrzymką powołanych do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Tradycyjnie w programie przewidziana jest pielgrzymka chorych do grobu św. Jadwigi, pielgrzymka kobiet, trzebniczan, a także całodniowa Piesza Pielgrzymka Wrocławska. Uroczystości centralne odbędą się w niedzielę 18 października, poprowadzi je abp Józef Kupny, metropolita wrocławski – mówi ks. Piotr Filas SDS, kustosz i proboszcz sanktuarium.
W łączności z Janem Pawłem II
Reklama
Mając świadomość wyboru św. Jana Pawła II na stolicę Piotrową w dniu liturgicznego wspomnienia św. Jadwigi Śląskiej, tegoroczne uroczystości jadwiżańskie połączono ze świętowaniem 100. rocznicy urodzin Papieża Polaka. Niestety, epidemia koronawirusa zakłóciła rytm życia społecznego i kościelnego. – Były różne plany i propozycje związane z tym jubileuszem. Byli zaproszeni goście, którzy mieli nawiązywać do życia Jana Pawła II. Niestety, nie wszystko udało się zrealizować. Trzeba jednakże zaznaczyć, że w Trzebnicy 100. urodziny Jana Pawła II były kilkukrotnie akcentowane, m.in. przez przygotowaną w pierwszej połowie roku wystawę dotyczącą jego obecności w naszym mieście. Zaakcentowaliśmy również pobyty kard. Stefana Wyszyńskiego w Trzebnicy, co miało być połączone z planowaną na czerwiec beatyfikacją. Wystawa, uroczyście otwarta w maju, nadal jest dostępna dla zwiedzających. Był też koncert poświęcony 100. rocznicy urodzin Papieża pod znamiennym tytułem W hołdzie św. Janowi Pawłowi II i św. Jadwidze Śląskiej. I takich punktów stycznych przy okazji uroczystości odpustowych jest bardzo dużo – mówi ksiądz kustosz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Opiekunka chorych
Warto również sięgnąć pamięcią do wydarzeń z 11 marca br., kiedy to przy renowacji sarkofagu św. Jadwigi natrafiono nieoczekiwanie na trumienkę z doczesnymi szczątkami śląskiej księżnej. Dzień później w naszym kraju zamknięto wiele instytucji z powodu pandemii i weszliśmy w okres „kwarantanny narodowej”. – W kontekście tego wszystkiego, co się dzieje na świecie, mając świadomość, że posługa chorym była czymś szczególnym w życiu św. Jadwigi, chcielibyśmy połączyć te wszystkie wydarzenia w jedną całość. Św. Jadwiga będzie nie tylko na nowo przez nas odkrywana, ale będziemy się od niej uczyć, jak sobie radzić w tej skomplikowanej rzeczywistości czasu pandemii. Mam takie wewnętrzne przekonanie, że to odkrycie po 256 latach nie jest przypadkowe, że Pan Bóg chciał nam przez św. Jadwigę coś podpowiedzieć. Może nawet chciał ją postawić jako swego rodzaju przewodniczkę na czas pandemii. Dlatego jako kustosz tego miejsca myślę, że możemy spróbować w takim kontekście popatrzeć na jej życie – mówi ks. Piotr Filas.
Reklama
W tym roku podczas uroczystości odpustowych wierni będą mieli okazję uczestniczyć w pewnego rodzaju nabożeństwie audiowizualnym. Będzie to nabożeństwo z wykorzystaniem obrazów z życia św. Jadwigi znajdujących się w bazylice. – Chciałbym, abyśmy w ten sposób wędrowali razem ze św. Jadwigą i umacniali się na drodze życia. Tak naprawdę jest bardzo niewiele konkretnych słów, czy myśli, które ona zostawiła. Dlatego obrazy z jej życia, to co zostawiła nam historia, będą nas mobilizować, żeby w tym trudnym czasie próbować sobie w miarę dobrze radzić. Jako kustosze i stróże tego miejsca będziemy też zachęcali, żeby spróbować wędrówki małą ścieżką św. Jadwigi, która znajduje się na placu pielgrzymkowym – mówi ksiądz kustosz.
Od 75 lat w Trzebnicy
W tym roku przypada jeszcze jedna okrągła rocznica – 75-lecia przybycia salwatorianów do Trzebnicy.
Mam takie wewnętrzne przekonanie, że to odkrycie po 256 latach nie jest przypadkowe, że Pan Bóg chciał nam przez św. Jadwigę coś podpowiedzieć. Może nawet chciał ją postawić jako swego rodzaju przewodniczkę na czas pandemii.
– Salwatorianie obecni są w Trzebnicy od czasu wojny. Jest to dobra okazja, żeby do tego faktu nawiązać w trakcie uroczystości odpustowych – mówi ksiądz proboszcz i zaznacza, że mimo przygotowywania uroczystości, istnieje świadomość, że pewne okoliczności mogą jeszcze wszystko zmienić. – Do ostatniej chwili będziemy monitorowali sytuację i jeśli będzie bezpiecznie, uroczystości odbędą się w zaplanowanej formie, w reżimie sanitarnym. Trudno jednakże przewidzieć reakcję pielgrzymów, zwłaszcza osób starszych i chorych, ponieważ jest to grupa podwyższonego ryzyka, która może mieć pewne obawy. Mam również na myśli pielgrzymkę wrocławską do grobu św. Jadwigi. Mamy ustalenia z organizatorami, że gdyby coś stanęło na przeszkodzie, może być ona odwołana. Czas przyniesie konkretne rozwiązania. Pewna forma świętowania będzie na pewno, a gdyby się okazało, że nie będzie to świętowanie w formie archidiecezjalnej, to na pewno będzie w węższym gronie trzebnickim czy parafialnym – mówi ksiądz proboszcz.
Czas doświadczenia
A ostatnie wydarzenia pokazują, że scenariusze i trudności mogą być różne.
– Takim trudnym doświadczeniem był dla nas pogrzeb naszego współbrata. W trakcie przygotowania uroczystości pogrzebowych dowiedzieliśmy się, że została na nas nałożona kwarantanna. Wymownym było to, że jako przełożony wspólnoty i jako proboszcz mogłem wypowiedzieć słowa podziękowania i pożegnania tylko przez łącze telefoniczne z bazyliką. A potem jako wspólnota ustawiliśmy się na dziedzińcu klasztornym i mając twarze zasłonięte maskami, trzymając znicze w ręku, w ciszy pożegnaliśmy naszego współbrata. Ten czas kwarantanny i przygotowania do uroczystości pogrzebowych, i w ogóle czas pandemii, który przeżywamy, jest dla nas takim czasem dość osobliwym – mówi ksiądz kustosz i tłumaczy, że chorobę do domu zakonnego przyniósł jeden z księży, który zaraził się w szkole. Po wykonaniu testów okazało się, że nie wszyscy księża we wspólnocie są chorzy. Grupa z pozytywnym wynikiem została w izolatorium. – Po rozmowach telefonicznych wiem, że czują się dobrze. Chcę przy tym zauważyć ogromną solidarność ludzi z parafii i ludzi z nami związanych – mamy wsparcie modlitewne, dodawanie otuchy – mówi ks. Filas i jeszcze raz podkreśla znaczenie św. Jadwigi w przeżywanych trudnościach. – Zasadniczą sprawą jest odczytanie tego znaku Pana Boga, który św. Jadwigę postawił jako tę, która może być dla nas patronką w walce z koronawirusem. Ona w sposób szczególny może wstawiać się za nami.