Reklama

Kościół

(Nie)spodziewane reakcje

Ludzie Kościoła katolickiego stoją na straży życia od poczęcia do naturalnej śmierci! To stwierdzenie jest wołaniem w imieniu bezbronnych, którym prawo głosu w prowadzonych dyskusjach zostaje odebrane.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z pewnością nikt się nie spodziewał takich reakcji społecznych na zmiany w prawie aborcyjnym. Formy, jakie przyjęły społeczne protesty, mogą dziwić, niepokoić, a nawet szokować. W dziwnym położeniu znalazło się wielu wierzących katolików. Sprawa ochrony życia przedstawiana jest bowiem jako kwestia czysto polityczna. Hasła demonstrujących nawiązują często wprost do osób sprawujących władzę. W okrzykach słychać również tło ideologiczne. Wandaliczne czyny dotykają kościoły i obiekty sakralne. Transparenty obrażają uczucia religijne wielu – chociażby te, które parodiują słowa Przeistoczenia („To jest ciało moje”).

Pomijając kwestie sporne, liczne zarzuty, pytania, uprzedzenia polityczne, należy stwierdzić, że dla wierzącego katolika zagadnienie szacunku do życia ludzkiego, jego nienaruszalności oraz świętości jest sprawą oczywistą i niezaprzeczalną. Tak, ludzie Kościoła katolickiego stoją na straży życia od poczęcia do naturalnej śmierci! To stwierdzenie nie jest staromodnym sloganem, który stracił na aktualności, ale jest wołaniem w imieniu bezbronnych, którym prawo głosu w prowadzonych dyskusjach zostaje odebrane, a o losie których się decyduje: będziesz żył albo nie. Na podstawie fundamentalnego prawa do życia można szukać dróg rozwiązań kwestii trudnych, które będą szanowały prawa matki, ojca, ale też prawa dziecka jeszcze nienarodzonego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W sumie nie powinien nas dziwić fakt takich reakcji, które dotykają Kościół i ludzi wierzących. Wpisane są one w życie i funkcjonowanie chrześcijan, którzy przecież mają być „znakiem sprzeciwu”. Chyba bardziej powinniśmy martwić się wtedy, gdyby reakcje na tego typu kwestie były nad wyraz spokojne.

Pamiętam, że jako nowo wyświęcony ksiądz niejednokrotnie słyszałem słowa: „Jak cię będą krytykować, oskarżać, mieć pretensje, a nawet pluć na ciebie za słuszną sprawę, to znaczy, że twoje wysiłki mają sens. Biada, gdyby cię tylko chwalili i mówili o tobie dobrze”. Coś w tym jest. Ewangelia nie jest przecież zgodna z logiką świata. Nie tak dawno, w uroczystość Wszystkich Świętych, rozważaliśmy treść Ośmiu błogosławieństw. Końcowe słowa są jednoznaczne: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie. Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie” (Mt 5, 10-12). Nie chodzi oczywiście o to, aby za wszelką cenę robić z siebie męczenników, ale żeby mieć świadomość tego, że opowiedzenie się po stronie Ewangelii życia może skutkować takimi reakcjami. To chyba dobrze, że co jakiś czas mamy okazję tego doświadczyć. Takie wydarzenia przypominają nam, że naszą misją jest być „znakiem sprzeciwu”.

Reklama

Gdy staje się jednoznacznie po stronie Ewangelii życia, można się spodziewać takich i podobnych reakcji. Nie do końca spodziewanym efektem jest to, co dokonuje się szczególnie w mediach społecznościowych, na profilach osób, które zasadniczo deklarują się jako katolicy. Jak szybko i łatwo można przejść od wzruszających wpisów dotyczących chociażby św. Jana Pawła II, 100. rocznicy jego urodzin czy kolejnej rocznicy wyboru na Stolicę Piotrową do tekstów, grafik i symboli utożsamiających z poglądami przeciwko życiu. Tego typu zjawisko można by podsumować: „Ojcze Święty, pamiętamy o tobie, kochamy cię, modlimy się za twoim wstawiennictwem, ale cię nie słuchamy. Twoje wymagające słowa są nam obce, twojego nauczania nie szanujemy”. Brakuje w tym wszystkim konsekwencji i jednoznaczności. Widać to po internetowych wpisach: „Jestem katolikiem/katoliczką, nie jestem za aborcją, ale…”. Po stwierdzeniu „ale” można wyczytać wiele pytań, wątpliwości, obaw i wiele argumentów stojących w opozycji do Ewangelii życia.

Być może brak w tym wszystkim formacji i jasnego, spokojnego, rzeczowego przekazu, o co chodzi w obronie życia poczętego. Może to być jedna z przyczyn, która sprawia, że niektórzy katolicy nie potrafią zająć jednoznacznego stanowiska. Szkoda tylko, że w miejsce chęci poznania argumentów wchodzą agresja i mowa nienawiści.

2020-11-04 10:45

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: Trump oskarża Bidena o radykalne stanowisko w sprawie aborcji

[ TEMATY ]

USA

aborcja

Donald Trump

PAP/EPA/KEVIN DIETSCH / POOL

Prezydent Donald Trump oskarżył swego rywala w wyścigu przed wyborami listopadowymi o radykalne stanowisko w sprawie aborcji i stwierdził, że Joe Biden opowiada się za „egzekucją dziecka”. W miniony weekend podczas przemowy do swoich latynoskich zwolenników w stanie Nevada Trump oświadczył, że Biden popiera „aborcję poterminową, która jest w zasadzie egzekucją dziecka”.

Dziennik „The Independent” uznał, że Trump „niewłaściwie” scharakteryzował stanowisko przeciwnika politycznego, a w tytule relacjonującym spotkanie w Las Vegas oskarżył prezydenta o kłamstwo, twierdząc, że stosunek do Bidena był zawsze konserwatywny.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję