Reklama

Wiosenna eskapada

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jaroszowiec był celem integracyjnego wyjazdu młodzieży z parafii św. Tomasza Apostoła w Sosnowcu. Takie wycieczki, jak ta, zdarzają się cztery razy w roku - dwa razy na wiosnę i dwa razy na jesień. Pomysłodawcą i organizatorem wypraw jest ks. Wiesław Żmija. "Od 3 lat udaje nam się zebrać odpowiednią grupę osób, bo nie każdy może wziąć udział w wyjeździe, tylko osoby zaangażowane w życie parafii i wspólnot przy niej działających" - powiedział Niedzieli ks. Wiesław. Zwykle jest to 30-osobowa grupa, którą tworzą lektorzy, scholka i młodzież zaangażowana w grupie pielgrzymkowej.
Tegoroczny wyjazd - zdaniem ks. Wiesława - można zaliczyć do szczególnie udanych. "Choć wyjeżdżaliśmy w strugach deszczu, to gdy wracaliśmy, świeciło słońce i żal było tak szybko wracać" - podkreśla. Młodzi ludzie zamieszkali w hoteliku przy basenie w Jaroszowcu. To doskonałe miejsce na tego rodzaju wypady. Blisko jest bowiem do centrum, a pod nosem jest basen, boisko do piłki nożnej, siatkówki, kosza. Taki też był charakter wyjazdu - luźny, sprzyjający poznaniu się młodzieży, zawarciu nowych, bliższych znajomości. "Ten integracyjny aspekt wyjazdu jest dla mnie szczególnie istotny z uwagi na późniejsze działania młodzieży. Zwykle z grupy tych osób tworzy się trzon grupy pielgrzymkowej. Młodzi ludzie muszą się poznać, zaprzyjaźnić, by później razem realizować już konkretne cele" - powiedział ks. Żmija.
Podczas wyjazdu nie zabrakło czasu na modlitwę, poranną, południową i wieczorną, a także Eucharystię celebrowaną przez ks. Wiesława w sanktuarium Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. "Trzeba podkreślić, że zostaliśmy serdecznie przyjęci przez kustosza jaroszowieckiego sanktuarium, dziekana ks. Stanisława Ferta. Słowa podziękowania należą się również Mirosławowi Macek, dyrektorowi ośrodka, w którym się zatrzymaliśmy, panu Głąbkowi, dyrektorowi Szkoły Podstawowej oraz panu Arnoldowi, opiekunowi klubu piłkarskiego" - wylicza ks. Wiesław Żmija. Kolejny wyjazd już wkrótce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. dr Strzelczyk: ksiądz bez stałej formacji popada w rutynę

2024-06-24 15:25

[ TEMATY ]

duchowość

formacja

formacja kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Jeśli ksiądz zaniedbuje stałą formację duchową, intelektualną i wspólnotową, popada w rutynę. Możemy wtedy mieć do czynienia z gburem i samotnikiem, który się nie modli i nie rozumie współczesnej kultury - mówi w rozmowie z KAI ks. dr Grzegorz Strzelczyk z Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, odpowiedzialny za formację stałą księży w archidiecezji katowickiej. Był on gościem ubiegłotygodniowej konferencji zorganizowanej w Warszawie przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce, który działa przy Komisji Duchowieństwa KEP.

Łukasz Kasper, KAI: Proboszcz małej wiejskiej parafii nie garnie się do stałej formacji kapłańskiej, bo i on sam, i jego parafianie, uważają, że dobrze jest jak jest. Co wtedy?

CZYTAJ DALEJ

Pustelnik z Góry Maryi

Niedziela Ogólnopolska 25/2022, str. 20

[ TEMATY ]

patron tygodnia

pl.wikipedia.org

Św. Wilhelm z Vercelli

Św. Wilhelm z Vercelli

Założył siedem eremów i dał początek sławnemu we Włoszech sanktuarium maryjnemu na Montevergine.

Święty Wilhelm, gdy miał 15 lat, przywdział habit zakonny. Potem postanowił nawiedzić jako pielgrzym najgłośniejsze za jego czasów miejsca święte. Udał się więc do Hiszpanii na grób św. Jakuba Apostoła w Santiago de Compostela, a następnie pielgrzymował po Włoszech. Chciał dotrzeć także do Ziemi Świętej, jednak w Brindisi spotkał się ze św. Janem z Matery, przyszłym założycielem nowej rodziny zakonnej, i ten zachęcił go do życia w pokucie. Pierwszą pustelnię Wilhelm zbudował we Włoszech, na Górze Maryi (Montevergine), na wysokości 1270 m. Sława jego osoby ściągała jednak do niego uczniów, którzy wybudowali obok niego domki oraz kościółek. Dla pewnego porządku Wilhelm ułożył regułę. Powstała kongregacja zakonna (wilhelmianie), która z biegiem czasu została włączona do rodziny benedyktyńskiej.

CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję