Reklama

Konkurs - Nasze reportaże

Stare cmentarze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Był rok 1850. Nad dzisiejszym województwem podkarpackim przeszła straszna choroba zwana cholerą. Była to choroba zakaźna, a zebrała ogromne żniwo wśród mieszkańców tego regionu, a także w całej ówczesnej Europie. Nie ominęła też naszych wiosek: Tarnawy Dolnej i Górnej. Z opowiadań naszych dziadków wiemy niewiele, ale to, co wiemy, warto wspomnnieć.
Wieś Tarnawa Dolna znajdowała się tak jak i dziś w widłach rzek: Kalniczki i Osławy. Była to mała wioseczka. W chatach krytych słomą mieszkało niewielu mieszkańców. Zanim powstała Tarnawa Dolna, ze wspomnień nieżyjących już mieszkańców wynika, że pierwsza osada nazywała się Smolniki. Była to osada położona w lesie, nad potokiem, który do dziś ma taką nazwę. Mówi się o nim - potok w Smolnikach. Mieszkali tam ludzie, którzy wyrabiali z drzewa smołę, dziegdź i smar do wozów. Dlatego nazywani byli smolarzami. Do dzisiaj okolica nad leśnym potokiem nazywa się Smolniki. Prawdopodobnie dopiero później powstała Tarnawa. Bardzo wielu jej mieszkańców zmarło na cholerę. Umierały całe rodziny. Chorych odwiedzał człowiek, zwany cyrulikiem, który mył ręce w occie i okadzał leżących w gorączce. Podawał im również wodę do picia. Jednak on sam zaraził się i zmarł. Dość daleko od wioski, w dolinie nad potokiem, w miejscu zwanym za Działem był cmentarz, gdzie grzebano zmarłych na cholerę bez trumien, a zwłoki ciągnięto na dwóch związanych ze sobą kijach. Zmarli byli zawinięci w worki lub płachty z materiału. Ci, którzy ciągnęli zwłoki na miejsce pochówku często sami byli chorzy.
W następnej wiosce, w Tarnawie Górnej było trochę inaczej. Podczas panowania zarazy, poza wsią, w miejscu, o którym do dziś mówi się "na Budach", znajdowały się prowizoryczne szałasy (budy), przygotowane dla chorych. Mieszkali w nich lżej i ciężej chorzy. Rodziny chorych przynosiły im jedzenie do umówionej granicy i pozostawiały tam. Ci, którzy mogli się jeszcze poruszać, zabierali żywność i karmili leżących w szałasach. Pomimo, że wszyscy byli jednakowo zagrożeni, nie pozwolili tym znajdującym się poza wsią umrzeć z głodu. Mieszkańcy wsi od zawsze są bardziej ze sobą zżyci i mają wielkie poczucie odpowiedzialności.
Następny zapomniany cmentarz znajduje się w Tarnawie Dolnej, pod lasem zwanym dzisiaj Malinki. Są tam pochowani żołnierze I i II wojny światowej. W tamtej okolicy odbyła się wielka bitwa. Żołnierzy, którzy tam zginęli pochowano wspólnie pod lasem. Musieli to robić mieszkańcy wsi. Do niedawna były tam jeszcze widoczne groby.
Warto się zatrzymać przechodząc w tej okolicy i na chwilę zamyśleć, westchnąć za naszymi przodkami, którzy kiedyś tu mieszkali. Przeżyli oni grozę morowego powietrza, cierpieli i ginęli w okopach. A śpiewając Suplikacje, bardzo starą pieśń, która może właśnie od tamtych lat ma swój początek: Od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas Panie, pomódlmy się za ich dusze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Testament ks. Rapacza dla Polaków w kraju i na emigracji

2024-06-15 08:05

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

wikimedia/pixabay.com

Ks. Michał Rapacz dla Polaków w kraju jak i „dla współczesnej emigracji polskiej to piękny przykład wierności Bogu na wszystkich odcinkach życia, służby Ojczyźnie, umiłowania tradycji narodowych, budzenia patriotyzmu, przyczyniania się do duchowego i moralnego odrodzenia społeczeństwa polskiego" - powiedział portalowi Polskifr.fr ks. Dionizy Jedynak, kapłan archidiecezji krakowskiej, pochodzący z parafii Płoki, gdzie pracował ks. Rapacz. Dziś beatyfikacja ks. Michała Rapacza w Krakowie-Łagiewnikach.

„Osobiście nie znałem ks. Michała Rapacza, gdyż urodziłem się 7 lat po jego męczeńskiej śmierci. Natomiast pamięć o nim była w mojej rodzinie. Moim rodzicom udzielił on ślubu. Od najmłodszych lat, gdy z rodzicami chodziłem na groby zmarłych z rodziny, to zaprowadzali mnie do pobliskiego lasu, bo to było niedaleko od cmentarza, na miejsce zabójstwa. Tam był ustawiony krzyż, tam ludzie zapalali świece, składali kwiaty, pamiętali o nim. Mówili, że to był męczennik" - opowiedział ks. Jedynak, wspominając, jak w czasach dzieciństwa odwiedzał miejsce, gdzie 12 maja 1946 r. został zamordowany przez komunistów ks. Michał Rapacz.

CZYTAJ DALEJ

Święta Ludgarda. Prekursorka nabożeństwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa

[ TEMATY ]

patron dnia

Autorstwa Francisco Goya - Domena publiczna/pl.wikipedia.org

Święta Ludgarda

Święta Ludgarda

Ludgarda ur. się w Tonges na terenie Belgii w 1182 r. Gdy miała 12 lat, rodzice oddali ją na wychowanie do klasztoru sióstr benedyktynek św. Katarzyny w okolicach Limburga.

Dziewczyna nie chciała być zakonnicą. Dopiero objawienie się Chrystusa skłoniło ją do pozostania w klasztorze. W wieku 18 lat złożyła śluby zakonne. Po pięciu latach została przeoryszą.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina najpiękniejszą wspólnotą. Rubinowy jubileusz papieskiej parafii w Lublinie

2024-06-16 08:13

Katarzyna Artymiak

Parafia Świętej Rodziny w Lublinie potocznie jest nazywana papieską parafią, a to dzięki wizycie papieża Jana Pawła II w 1987 roku w Lublinie i Mszy św. sprawowanej przez naszego Rodaka przy budującej się wówczas świątyni na Czubach. Niemym świadkiem tych wydarzeń po dziś dzień jest metalowy krzyż, który miał widnieć na frontonie kościoła, ale ostatecznie pozostał na tym samym miejscu, co podczas historycznej liturgii. W tym roku parafia świętuje 40-lecie. Z tej okazji odbyły się misje prowadzone przez ojców misjonarzy Świętej Rodziny.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję