Reklama

Za Jezusowym Krzyżem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrystusie
Jeszcze się kiedyś rozsmucę
Jeszcze do Ciebie powrócę
Chrystusie
Jeszcze tak strasznie zapłaczę
Że przez łzy Ciebie zobaczę
Chrystusie
I taką wielką żałobą
Będę się żalił przed Tobą
Chrystusie
Że duch mój przed Tobą klęknie
I wtedy serce mi pęknie
Chrystusie

Tak pisał Julian Tuwim. Użył czasu przyszłego. Zapewne wierzył w słowa, które kreślił. Na pewno miał nadzieję, że tak właśnie się stanie. Swoje spotkanie z Jezusem odkładał, gdyż miał "ważne" ku temu powody. Fragment z życia poety był tematem rekolekcyjnych rozważań wielkopostnych w naszej parafii. Nadzieja na powrót, na spotkanie, na autentyczne obcowanie z Jezusem Chrystusem dla Juliana Tuwima nie spełniła się. Śmierć niespodziewanie "dopadła" go w Zakopanem, na dodatek w stanie upojenia alkoholowego. Brakło czasu na rozsmucenie, powrót, łzy żalu, przeproszenia, na żarliwą modlitwę, spojrzenie w Chrystusowe, cierpiące oblicze. Zaduma nad sensem słów poety była inspiracją do działania. Uświadomiłam sobie po raz kolejny, że życie tak szybko przemija, że nie wolno stracić czasu. Nie wolno odkładać rzeczy ważnych na później. Dla nas wierzących najważniejszy jest Chrystus. Jego życie, męka, śmierć i w końcu zmartwychwstanie - przecież to wszystko dla naszego zbawienia.
2 kwietnia z inicjatywy drużyny harcerskiej działającej od czterech lat przy Zespole Szkół w Ostrowie zorganizowano Drogę Krzyżową. Harcerze poczynili wiele starań, aby to nabożeństwo miało uroczystą, podniosłą wymowę. Wspólnie z młodzieżą z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, działającego przy parafii przygotowali trasę (stacje, światło), duży brzozowy krzyż, który towarzyszył nam w drodze. Przygotowali również śpiewy wielkopostne i akompaniament. Rozważania przy poszczególnych stacjach jeszcze raz przypominały uczestnikom, dzieciom, młodzieży i starszym, o znaczeniu słów przy spotkaniu człowieka z człowiekiem. O tym, by słowo pomagało w komunikowaniu, a nie raniło czy wręcz niszczyło drugiego. Usłyszeliśmy o swoim powołaniu, które urzeczywistnia się przez bycie "dla innych" i o tym, że "wszystko jest wtedy - kiedy nic dla siebie". Idąc za Jezusowym Krzyżem ramię w ramię mogliśmy mimo ciemności spojrzeć sobie w oczy, które rozjaśniał blask pochodni. Nikt z uczestników nie był anonimowy, każdy miał swój udział w tym niezwykłym nabożeństwie. Każdego mogliśmy nazwać po imieniu. Przyszli wszyscy, którzy utożsamiają się z Chrystusową wspólnotą. Tego wieczoru jeszcze raz pragnęli przeżyć "wspólną przygodę życiową" w jedności z Jego Krzyżem. Pragnęli ulżyć w Jego męce, a tym samym uwrażliwiać własne sumienia na cierpienie innych, współczuć chorym, nieść wszystkim potrzebującym swoje serce, dawać z siebie innym darmo to wszystko, co darmo od Jezusa otrzymaliśmy.
Uczestnicząc w Drodze Krzyżowej, najmłodsze dzieci wraz ze swoimi rodzicami i dziadkami włączyły się w jej przeżywanie przez recytację poezji wielkopostnej. Wiersze ze zbioru Z uśmiechem przez życie recytowały: Justynka Sota, Justynka Domszy, Mateusz Janusz i Paulinka Dominik. Trwające ponad dwie godziny spotkanie i wspólne przeżywanie męki i śmierci Pana Jezusa pozwoliły na wcielenie w życie słów patrona polskich harcerzy ks. S. W. Frelichowskiego: "Wychowywać młodzież przez młodzież". Natomiast nas wychwawców, kolejny raz utwierdziły w przekonaniu, że nie wolno nam marnować czasu. My musimy prowadzić naszych wychowanków, wskazywać im drogi właściwe. Tylko wiara, nadzieja, cierpliwość z naszej strony pomoże choć część młodzieży uchronić od tego, co dzisiejszy świat serwuje pod pozorem "dobra".
Nasza młodzież przygotowując to plenerowe nabożeństwo, postawą w czasie jego trwania wykazała, że chce działać, pragnie mieć uporządkowane życie. Chce iść za Chrystusowym Krzyżem przez życie, z niego czerpać siłę i moc na trudy każdego dnia nauki, pracy. W blaskach pochodni, lampionów wydawali się jeszcze bardziej wspaniali, dojrzali i przyznam, że łza się kręciła w oku na widok młodzieńczego zapału, entuzjazmu dla spraw Bożych. Dali dowody na to, że po prostu "potrafią chcieć" i wybierają dobro właściwe. Nie odkładają rzeczy ważnych na później, na starość.
Wszystkim za wszystko Bóg zapłać składa drużyna ZHP przy Zespole Szkół w Ostrowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marsz za tym co najważniejsze

Pod hasłem "Zjednoczeni dla życia, rodziny i Ojczyzny" w kilkunastu miastach w Polsce odbędą się dziś Marsze dla Życia i Rodziny. Od kwietnia do października marsze odbywają się w ponad 50 polskich miastach. "Chcemy jasno wyrazić sprzeciw wobec działań mających podważyć prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci" – mówi Vatican News koordynator marszów Paweł Kwaśniak z Centrum Życia i Rodziny. Do udziału w Marszach dla Życia i Rodziny zachęca Konferencja Episkopatu Polski.

Dziś marsze przejdą ulicami m. in. Warszawy, Krakowa i Gdańska, ale też mniejszych miast - Łęcznej, Gryfic czy Dzierżoniowa. Marsz w stolicy rozpocznie o 11:30 Msza święta w kościele pw. św. Aleksandra przy Placu Trzech Krzyży. Następnie uczestnicy przejdą pod Sejm, kancelarię premiera a marsz zakończy się przed Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.

CZYTAJ DALEJ

Sosnowiec: bp Ważny skierował do diecezjan swój „list programowy”

2024-06-16 10:03

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Episkopat News

- Nasza diecezjalna wspólnota nie jest wysokim drzewem. Jest drzewem, które trwa mimo licznych wichur i huraganów. Jest drzewem mocno doświadczonym, ale także drzewem, które się nie złamało, które walczy z przeciwnościami - napisał do diecezjan bp Artur Ważny. Z okazji swojego ingresu skierował do wiernych list pasterski o charakterze programowym. Pismo odczytywane jest we wszystkich kościołach i kaplicach diecezji sosnowieckiej w niedzielę 16 czerwca 2024 r.

Zapowiada w nim tworzenie relacji i wspólne wędrowanie razem z wiernymi. Podstawą tych działań ma być Boża obietnica bycia jak cedr, znane biblijne drzewo.

CZYTAJ DALEJ

Marsz za tym co najważniejsze

Pod hasłem "Zjednoczeni dla życia, rodziny i Ojczyzny" w kilkunastu miastach w Polsce odbędą się dziś Marsze dla Życia i Rodziny. Od kwietnia do października marsze odbywają się w ponad 50 polskich miastach. "Chcemy jasno wyrazić sprzeciw wobec działań mających podważyć prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci" – mówi Vatican News koordynator marszów Paweł Kwaśniak z Centrum Życia i Rodziny. Do udziału w Marszach dla Życia i Rodziny zachęca Konferencja Episkopatu Polski.

Dziś marsze przejdą ulicami m. in. Warszawy, Krakowa i Gdańska, ale też mniejszych miast - Łęcznej, Gryfic czy Dzierżoniowa. Marsz w stolicy rozpocznie o 11:30 Msza święta w kościele pw. św. Aleksandra przy Placu Trzech Krzyży. Następnie uczestnicy przejdą pod Sejm, kancelarię premiera a marsz zakończy się przed Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego przy Belwederze.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję