Racją bytu małżeństwa i jego celem jest dobro małżonków, wyrażające się poprzez miłość oblubieńczą, wzajemną wierność implikującą bliską i trwałą więź dusz i ciał; wzajemną pomoc materialną i duchową oraz naturalny akt małżeński, zgodnie z moralnością zachowań seksualnych, a także zrodzenie i wychowanie potomstwa.
Aby miłość małżeńska rozwijała się i dojrzewała, a małżeństwo stawało się coraz bardziej communio personarum, Kościół przypomina o przymiotach małżeństwa, tzn. jego cechach charakterystycznych, których obecność jest absolutnie konieczna. Są to jedność i nierozerwalność. Oba te przymioty wzajemnie się domagają i implikują, ponieważ w gruncie rzeczy są dwoma aspektami tej samej rzeczywistości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Sens i znaczenie jedności wyraża się w wyłączności między jednym mężczyzną i jedną kobietą (monogamia). Jedności przeciwstawia się poligamia i poliandria oraz różnego rodzaju zdrada i cudzołóstwo. Jedność jawi się jako wymóg antropologiczny. Domaga się jej kondycja osobowa małżonków (oblubieńcza miłość małżeńska, wyrażająca się w całkowitości) oraz godność dzieci, chroniona w ramach jedności małżeństwa. Pogłębieniu jedności sprzyja wierność i samowychowanie do czystości.
Reklama
Również nierozerwalność jako przymiot małżeństwa należy do jego istoty. Odnosi się ona do trwałości małżeństwa i jest nieodzownym wymogiem dla prawdy daru małżeńskiego i zarazem jego najczystszym wyrazem. Jako przymiot wewnętrzny małżeństwa nie jest ona tylko wymogiem etycznym, bądź dyscyplinarnym, ale czymś powszechnym z prawa naturalnego. Nierozerwalność stoi na straży dobra małżonków i dobra dzieci oraz całego społeczeństwa.
Nierozerwalność małżeństwa wynika nade wszystko z samej istoty miłości, tzn. bycia bezinteresownym, wzajemnym darem dla siebie małżonków. „Dar osoby z istoty swojej jest trwały i nieodwołalny. Nierozerwalność małżeństwa wynika nade wszystko z samej istoty tego daru: dar osoby dla osoby. W tym darze wzajemnym wyraża się oblubieńczy charakter miłości. W przysiędze małżeńskiej narzeczeni nazywają siebie imieniem własnym: «Ja… biorę ciebie… za żonę - za męża - i ślubuję […], że cię nie opuszczę aż do śmierci». Taki dar zobowiązuje o wiele mocniej, zobowiązuje głębiej niż to, co może być «nabyte» w jakikolwiek sposób i za jakąkolwiek cenę” (Jan Paweł II, List do Rodzin, nr 11).
Nie ma miłości bez wierności. Nie ma też wierności w małżeństwie bez nierozerwalności, bowiem jak uczył Jan Paweł II w adhortacji Familiaris consortio: „całkowity dar z ciała byłby zakłamaniem, jeśliby nie był znakiem i owocem pełnego oddania osobowego, w którym jest obecna cała osoba, również w swym wymiarze doczesnym. Jeżeli człowiek zastrzega coś dla siebie lub rezerwuje sobie możliwość zmiany decyzji w przyszłości, już przez to samo nie oddaje się całkowicie” (nr 11).
Jest czas, aby małżonkowie na nowo odkryli dobro wspólne małżeństwa i umieli się nim dzielić oraz cieszyć.