Reklama

Męski sport – cnota

Jak prowadzić moralne życie? Jak stać się dobrym mężem i ojcem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sama wiedza nie wystarczy do tego, byśmy wzrastali w życiu moralnym. Przecież znajomość zasad futbolu i strategii rozgrywania meczu nie czyni z nas mistrzów piłki nożnej, prawda? Tim Gray i Curtis Martin, autorzy książki Wyzwania, przekonują nas do tego, abyśmy ćwiczyli swoje moralne bicepsy, i podpowiadają nam arcyciekawe sposoby, jak to uczynić. Książka skierowana jest do mężczyzn, którzy chcą stać się dobrymi mężami i ojcami, którzy pragną rozwijać swoją męskość, budując ją na solidnym fundamencie cnót.

Gray i Martin pełnymi garściami czerpią z tego, co najlepsze – biblijnego nauczania i mądrości chrześcijaństwa. Ich książka nie jest typowym poradnikiem, to wyzwanie rzucone mężczyznom, by zmierzyli się z tym, co w życiu najważniejsze. Kolejnymi etapami tego swoistego treningu są: wiara, nadzieja, miłość, roztropność, sprawiedliwość, męstwo i umiar. Ciężar cnót nie jest aż tak duży, żebyśmy nie byli w stanie go unieść, wszak Bóg dał nam wszelkie środki, byśmy temu podołali, trzeba tylko zechcieć podjąć wyzwanie. „Jesteśmy jak zawodnicy podczas treningu i musimy używać narzędzi, które mamy do dyspozycji, by przygotować się do życia, do którego zostaliśmy powołani” – przekonują autorzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dlaczego cnoty? Są one „niezbędnymi umiejętnościami nabywanymi po to, by nawigować przez życie na tym świecie... ktoś może chcieć być dobrym człowiekiem, a nawet świętym, lecz bez cnót jego życie moralne będzie katastrofą” – zauważają Gray i Martin. Dopiero podążanie zgodnie ze ścieżką wytyczoną przez cnoty czyni naszą życiową wędrówkę owocną, pełną szczęścia i udaną. To one stanowią istotę naszego dobrego życia, czego przykładem są żywoty świętych – każdy z nich jest kapitalnym świadectwem cnotliwego życia. To do żywotów świętych i postaci biblijnych odnoszą się autorzy, ukazując czytelnikom głębię cnót chrześcijańskich: „Uczynki mówią więcej niż słowa, a zatem dzięki lekturze żywotów świętych możemy otrzymać inspirację i zapałać pragnieniem, by wieść cudowne życie cnoty”.

Nie można zostać architektem czy wirtuozem skrzypiec w ciągu jednego dnia. Potrzebny jest trening. Podobnie jest z cnotami. Ich nabycie nie jest łatwe – to żmudna praca, w której poradnik Graya i Martina jest nieocenioną pomocą. Jak zauważają autorzy: „Nie można być Bożym człowiekiem, to znaczy człowiekiem prawdziwie cnotliwym, bez nieustannego wysiłku i Bożej łaski”. Ich książka to znakomity plan na wykucie prawdziwie męskiego charakteru w kuźni cnót. Bez tego nasze moralne życie może runąć pod presją świata, a my nie wypełnimy naszego powołania.

Wyzwania. Trening cnót drogą do męskości
Tim Gray i Curtis Martin
Wydawnictwo: W drodze
Liczba stron: 144

2022-04-12 12:20

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś pozdrawia przed konklawe i prosi o modlitwę

2025-05-07 07:45

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archidiecezja Łódzka

Kochani,
CZYTAJ DALEJ

Kardynałowie anulowali papieski pierścień

2025-05-06 15:26

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican News

We wtorek przed południem odbyła się ostatnia, 12. kongregacja generalna kardynałów, poprzedzająca rozpoczynające się jutro konklawe. Zgodnie z przepisami, zaktualizowanymi przez Papieża Franciszka w ubiegłym roku, podczas kongregacji kardynałowie anulowali Pierścień Rybaka oraz ołowianą papieską pieczęć.

W 12. kongregacji generalnej kardynałów, która przed południem odbyła się w Auli Synodalnej na terenie Watykanu, wzięło udział 173 kardynałów, w tym 130 elektorów. Nieobecnych było trzech purpuratów, którzy również wezmą udział w konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję