Reklama

Turystyka

Z Zakopanego do sanktuarium na Wiktorówkach

W przypadające w bieżącym tygodniu święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w sanktuarium Matki Bożej Królowej Tatr na Wiktorówkach odbywa się główny odpust. To najlepsza okazja, aby ten odcinek cyklu o ukochanych miejscach Karola Wojtyły – Ojca Świętego Jana Pawła II poświęcić Tatrom. To jedyne polskie góry, które udało się mu powtórnie odwiedzić po tym, jak zasiadł na tronie Piotrowym.

Niedziela na lato 33/2022, str. II-V

Mirek Osip-Pokrywka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsza tatrzańska wycieczka młodego Karola Wojtyły była, jak na 12-letniego wówczas chłopca, dość ambitna. Latem 1932 r. jego brat Edmund, wówczas student medycyny, zabrał Karola do Zakopanego, skąd wyruszyli przez Zawrat do Doliny Pięciu Stawów i do Morskiego Oka. Zawrat był również celem zimowych wycieczek narciarskich. Podczas jednej z nich – 5 kwietnia 1959 r. na przełęczy doszło do załamania pogody. Przyszły burza, wiatr i mróz. Dwójka uczestników tej wyprawy: Karol Wojtyła i Jerzy Ciesielski (towarzysz przyszłego papieża w wielu wypadach) zjeżdżała do schroniska w zamieci śnieżnej i zgubiła drogę; przemoczeni dopiero późną nocą dotarli do schroniska w Dolinie Pięciu Stawów.

Osobom, które lubią górskie wycieczki, proponujemy 18-kilometrową, dość łagodną trasę przez Tatry Reglowe. Naszą wędrówkę rozpoczynamy w północnej dzielnicy Zakopanego – Jaszczurówki, spod klasztoru Urszulanek, który znajduje się na początku osiedla, po prawej stronie drogi prowadzącej do Cyrhli. Siostry prowadzą tam przedszkole i dom dla pielgrzymów. Istnieje możliwość noclegu. Pokój na pierwszym piętrze, w którym mieszkał Karol Wojtyła, siostry zachowały w niezmienionym stanie i urządziły w nim swoistą salę pamięci św. Jana Pawła II. Idąc w górę drogą Oswalda Balzera, po prawej mijamy niewielki parking, z którego odchodzi zielony szlak do Doliny Olczyskiej. Kilkanaście metrów dalej, po lewej stronie, znajduje się kaplica na Jaszczurówce – arcydzieło zakopiańskiej architektury drewnianej. Kaplicę Najświętszego Serca Pana Jezusa zaprojektował Stanisław Witkiewicz (ojciec słynnego pisarza Witkacego). Budowa obiektu trwała kilka lat, do 1907 r., a jej efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Kaplica uchodzi dziś za jeden z najpiękniejszych obiektów sakralnych Polski i bez wątpienia stanowi wizytówkę Zakopanego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

My tymczasem za znakami szlaku czerwonego rozpoczynamy wspinaczkę, która w początkowym okresie wiedzie głównie zalesionym terenem. Po mniej więcej 2,5 godz. wędrówki czeka nas podejście na najwyższy punkt na trasie – Gęsią Szyję. Ze znajdującego się na wysokości 1489 m n.p.m. wypiętrzenia szczytowego roztacza się przepiękna panorama na Tatry Bielskie i Wysokie, nazywana widokiem na 100 szczytów i przełęczy. Zejście ze szczytu w kierunku wschodnim wąskim i długim trawiastym tarasem przypomina wygięcie gęsiej szyi i stąd właśnie pochodzi nazwa wzniesienia.

Reklama

Po kolejnej półgodzinie kaskadowego zejścia w dół otwiera się przed nami rozległa łąka, na której w sezonie pasą się owce. Rusinowa Polana to jedno z nielicznych miejsc w Tatrach, w których prowadzony jest ich kulturowy wypas. Polana słynie również z pięknych widoków na Tatry. Teraz na północno-zachodnim skraju polany należy odnaleźć niebieski szlak; podążając nim, po kwadransie dotrzemy do sanktuarium na Wiktorówkach. Po drodze stoi drewniana tablica informująca o miejscu objawienia się Matki Bożej 14-letniej Marysi Murzańskiej w 1861 r. Z czasem postawiono kapliczkę z malowanym na szkle wizerunkiem Matki Bożej Jaworzyńskiej, a później zastąpiono go drewnianą figurką, która obecnie znajduje się w ołtarzu sanktuarium.

Dalej nasz szlak wiedzie na południe, drogą przez las wychodzimy na niewielką Polanę pod Wołoszynem, następnie za czerwonymi znakami w dół kierujemy się w stronę asfaltowej drogi do Morskiego Oka. Po mniej więcej godzinie wędrówki od sanktuarium docieramy do Wodogrzmotów Mickiewicza. To wodospad na Roztoce – potoku, który wypływa z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich – tworzący trzy kaskady. Łącznie mają one 120 m wysokości. Z mostu przy drodze widoczny jest Wodogrzmot Pośredni. Nazwa wodospadów upamiętnia sprowadzenie na ziemie polskie i złożenie na Wawelu w 1891 r. prochów naszego wieszcza narodowego. Trasa szlaku reglowego kończy się w Schronisku PTTK im. Wincentego Pola w Dolinie Roztoki. Dziś nieco schowane, na uboczu głównych szlaków turystycznych, zachowało swój dawny urok. Tablica na budynku przypomina, że Karol Wojtyła nocował tu zimą 1956 r.

Reklama

Za tydzień, w kolejnym odcinku naszego cyklu, czeka nas wyprawa w Bieszczady, nazywane przez Karola Wojtyłę górami zadumy. Zdobędziemy m.in. Tarnicę, odwiedzimy klasztor Nazaretanek w Komańczy i odpoczniemy nad Jeziorkami Duszatyńskimi, które św. Jan Paweł II opisywał w swej twórczości literackiej.

Polska. Na szlakach św. Jana Pawła II

W 1986 r. Jan Paweł II wyznał: „Tu, w góry, przyjeżdża się, by stanąć przed pewną rzeczywistością geograficzną, która nas przewyższa i pobudza do zaakceptowania tej postawy; do pokonania samych siebie. I widać tych piechurów, turystów, którzy podążając za milczącym słowem, słowem majestatycznym, odwieczną wymową gór, idą i pokonują samych siebie, aby dotrzeć na szczyt (...)”. W przytoczonych słowach papieża Polaka czuć miłość do gór. Po objęciu najwyższej godności w Kościele Karol Wojtyła tęsknił za górami. Gdy w 1979 r. chciał je zobaczyć choćby z okien śmigłowca, szyki pokrzyżowała mu mglista pogoda. Westchnął ponoć wtedy: „A tak chciałem tym ceprom, przepraszam, naszym gościom z Rzymu ukazać urodę naszych gór”. Marzenie Jana Pawła II udało się jednak zrealizować kilka lat później, w trakcie kolejnych pielgrzymek, kiedy dane mu było odwiedzić w Tatrach miejsca, które szczególnie sobie upodobał, m.in.: Dolinę Chochołowską, Morskie Oko, klasztor Sióstr Urszulanek na Jaszczurówce i zakopiańską Księżówkę. Odcinek szlaku górskiego z Polany Chochołowskiej do Doliny Jarząbczej, którym przeszedł Karol Wojtyła jako papież Jan Paweł II w 1993 r., został obwołany pierwszym Szlakiem Papieskim.

Trasa wiedzie północną częścią Tatr, która obejmuje wzniesienia reglowe. Szlaki są tu łagodne i prowadzą w większości przez zalesione tereny. W partiach górnych w drzewostanie dominuje świerk, a w dolnych – jodła i buk. Najatrakcyjniejsze widokowo są rozległe polany – dawne hale pasterskie. Trasa jest łatwa, największy wysiłek to podejście pod Gęsią Szyję. W góry prowadzi nas najpierw czerwony szlak z Toporowej Cyrhli na Rówień Waksmundzką, dalej – zielony na Rusinową Polanę, niebieski do sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej, czarny na Polanę pod Wołoszynem, znów czerwony – do Wodogrzmotów Mickiewicza i zielony do schroniska w Starej Roztoce. Stąd bez problemu można wrócić transportem publicznym do centrum Zakopanego ewentualnie przenocować i nazajutrz wybrać się na wycieczkę do Morskiego Oka.

Reklama

Klasztor Sióstr Urszulanek

Niewielki klasztor Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, znajdujący się na zakopiańskim osiedlu Jaszczurówka-Bory, upodobał sobie szczególnie Karol Wojtyła. Na przestrzeni lat 1961-78 był tu aż dwudziestokrotnie. Wszystko zaczęło się od wizyty kanonicznej 25 maja 1961 r. Od tej pory ksiądz, biskup, a w końcu kardynał Wojtyła zatrzymywał się tu na czas swoich narciarskich wypadów, choć bywały i pobyty związane z przygotowaniem do rekolekcji, a raz nawet kurował się u sióstr, gdy chorował na grypę. W kwietniu 1978 r. kard. Wojtyła odbył swoją ostatnią wyprawę na nartach, a klasztor odwiedził już jako Jan Paweł II 5 czerwca 1997 r. W pokoju, który zawsze był dla niego zarezerwowany, spędził kilka chwil samotnie, a gdy go opuścił, na krawędzi łóżka były odciśnięte ślady czoła i rąk – nawet tę krótką chwilę wykorzystał na modlitwę.

Sanktuarium na Wiktorówkach

Drewniany kościółek budowano w latach 1936-37 w stylu podhalańskim w pobliżu legendarnego objawienia się Matki Bożej młodziutkiej pasterce. Kult Matki Bożej Jaworzyńskiej Królowej Tatr stopniowo się rozwijał, a sanktuarium stało się centrum duszpasterstwa turystycznego w Tatrach i miejscem, do którego przybywają liczne pielgrzymki. Stałą placówkę duszpasterstwa turystycznego powołał tu kard. Karol Wojtyła w 1975 r. Cudowną figurkę Matki Bożej Jaworzyńskiej ukoronowali 2 sierpnia 1992 r. kard. Franciszek Macharski i bp Tadeusz Rakoczy. Na skałach wokół kaplicy umieszczono wiele pamiątkowych tablic poświęconych osobom, które zginęły w górach, co tworzy swoisty mur pamięci. Więcej informacji o sanktuarium, m.in. aktualny rozkład Mszy św., można znaleźć na stronie: www.wiktorowki.dominikanie.pl .

2022-08-10 07:19

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ponad 50 tysięcy widzów w polskich kinach na pokazach 4. sezonu "The Chosen"

2024-03-28 11:39

[ TEMATY ]

„The Chosen”

Materiały promocyjne/thechosen.pl

Serial o Jezusie z kolejnym sukcesem. W polskich kinach 4. sezon zebrał ponad 50 000 widzów, a licznik wciąż rośnie. Kolejne odcinki serialu, co stało się całkowitym fenomenem w branży filmowej, wciąż wyświetlane są w kinach.

Poza repertuarowym wyświetlaniem w kinach, również społeczność ambasadorów serialu organizuje w całej Polsce pokazy grupowe, które nierzadko mają sale zajęte do ostatnich miejsc. W wielu miejscowościach można wybrać się na taki pokaz czy to do kina sieciowego, lokalnego czy domu kultury. Kina widząc ogromne zainteresowanie same wstawiają do repertuaru kolejne odcinki lub powtarzają wyświetlanie od 1 odcinka. Już pojawiają się pierwsze całodzienne maratony z 4. sezonem.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś: zawsze możesz spełnić czyn miłości! | Wielki Czwartek

2024-03-28 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

– Jeśli nie ma wrażliwości na siebie nawzajem, jeśli nie ma wzajemnego, w duchu, klęknięcia przed sobą, żeby obmyć sobie nogi, to spożywanie Ciała i Krwi Pańskiej z ołtarza, jest spożywaniem potępienia, to mówi św. Paweł – powiedział kard. Ryś podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej. 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję