Reklama

Polska

Gdańsk: "Katolicy na ulicy"

Kilka tysięcy gdańszczan, turystów i przedstawicieli wspólnot katolickich z terenu archidiecezji gdańskiej uczestniczyło w dzieleniu się chrześcijańską radością w dniu święta Bożego Ciała. 4 czerwca na Długim Targu w Gdańsku pod hasłem "Szczęśliwi jesteście!" odbyła się kolejna edycja akcji "Katolicy na ulicy".

[ TEMATY ]

akcja

Katolicy na ulicy/Facebook.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Wiara w zmartwychwstałego Jezusa nie jest czymś, co chcemy zamknąć w sercu, w kościele czy domu. Wręcz przeciwnie. Pragniemy pokazać ją tym wszystkim, którzy jeszcze nie spotkali Chrystusa na swojej drodze i nie doświadczyli jego uwalniającej miłości - mówi Wojciech Kruk, koordynator akcji.

Na scenie ustawionej pod Zieloną Bramą występowały grupy pantomimiczne i teatralne. Nie zabrakło atrakcji dla dzieci i dorosłych, wspólnych zabaw i tańców. W przerwach między kolejnymi występami osoby duchowne i świeckie dzieliły się świadectwami swoich spotkań z Jezusem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kulminacyjnym momentem było zatańczenie poloneza, w którym wzięło udział kilkaset osób. - To niesamowite uczucie współtworzyć tak liczną wspólnotę, która poprzez taniec wyraża radość i jedność - podkreśla Anna, uczestniczka spotkania.

- Miałem obawy czy będę w stanie tak otwarcie eksponować swoją wiarę i radość z bycia katolikiem. Jednak te wątpliwości rozwiały się, kiedy zobaczyłem, że nie jestem sam, bo osób myślących i czujących podobnie jak ja, jest więcej - opowiada Marcin, który po raz pierwszy wziął udział w akcji.

Następnie odbył się koncert uwielbienia w wykonaniu orkiestry symfonicznej oraz chóru trójmiejskich wspólnot. - To spotkanie przy śpiewie i tańcu co roku staje się przedłużeniem radości z tego, że Jezus Eucharystyczny wychodzi na ulice naszego miasta - zaznacza W. Kruk.

Do wspólnej zabawy przyłączali się przechodnie - mieszkańcy Gdańska oraz turyści. - Niektórzy reagowali negatywnie. Padały nawet zdania: "co to znowu za mohery" albo "czarni na księżyc". Ale jednak coś - muzyka dochodząca ze sceny czy głoszone świadectwo przyciągało ich uwagę. Niektórzy zostawali do końca - relacjonuje Monika.

- Widziałem, że jedna z takich "przypadkowych" osób, podeszła w pewnym momencie do księdza. Nie słyszałem o czym rozmawiali, dostrzegłem jednak łzy, a potem uśmiech tej młodej dziewczyny - uzupełnia W. Kruk.

Reklama

W 1999 roku z okazji wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II na Wybrzeżu odbyła się pierwsza ewangelizacja uliczna pod hasłem "Katolicy na ulicy". Od tego czasu inicjatywa wpisała się na stałe w trójmiejski kalendarz. Całość organizuje Katolickie Stowarzyszenie Gdańskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji "Jezus Żyje", w którego skład wchodzi 17 wspólnot, skupiających około 1500 osób z Trójmiasta i okolic.

- Poprzez naszą akcję pokazujemy Kościół radosny, pełen życia i uśmiechniętych, energicznych młodych ludzi, którzy nie boją się dzielić szczęściem wiary, stojąc na głównej ulicy miasta - podsumowuje W. Kruk.

2015-06-05 09:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tornister Pełen Uśmiechów

Niedziela sandomierska 36/2018, str. I

[ TEMATY ]

Caritas

akcja

Ks. Adam Stachowicz

Bp Krzysztof Nitkiewicz osobiście pomagał przy pakowaniu szkolnych wyprawek

Bp Krzysztof Nitkiewicz osobiście pomagał przy pakowaniu szkolnych wyprawek

Diecezjalny finał akcji „Tornister pełen uśmiechów” odbył się 28 sierpnia w Katolickim Domu Kultury w Sandomierzu. Wzięły w nim udział dzieci razem z księżmi, dyrektorami szkół, nauczycielami, katechetami i rodzicami

Celem ogólnopolskiej akcji Caritas „Tornister Pełen Uśmiechów”, w którą aktywnie włączyła się Diecezjalna Caritas, jest pomoc rodzinom w przygotowaniach do nowego roku szkolnego przez zakup plecaków i skompletowanie przyborów szkolnych.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Paulini zapraszają na pielgrzymkowy szlak na Jasną Górę

2024-06-25 19:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/niedziela

- Jasna Góra nie ma wakacji - uśmiecha się rzecznik Sanktuarium o. Michał Bortnik i zapewnia, że paulini jak zawsze „z wielką gotowością otwierają drzwi Kaplicy Matki Bożej i bramy Jasnej Góry” przed „pątniczą rzeką”. Zakonnik podkreśla, że „po to tu jesteśmy, by ludzi prowadzić do Matki Najświętszej”. Paulini zapraszają na pielgrzymkowe szlaki, a te wiodą ze wszystkich zakątków Polski. Oprócz tych najbardziej tradycyjnych, sięgających początków istnienia częstochowskiego klasztoru, czyli pieszych, są i te dla rowerzystów, rolkowców czy pielgrzymów na koniach.

O. Bortnik zauważa, że patrząc na czerwcowe pielgrzymowanie, widać niejakie ożywienie. Są parafie, które po latach przerwy spowodowanej nie tylko pandemią, powracają do zwyczaju letnich „rekolekcji w drodze”. Teraz to specjalny czas dla Ślązaków. W czerwcu, a zwłaszcza lipcu nie ma prawie dnia, by na Jasną Górę nie przychodzili wierni z Górnego Śląska. Często jest to jeden dzień w drodze, jeden na Jasnej Górze i powrót pieszo. Niektórzy pozostają na Jasnej Górze nawet kilka dni. Do pielgrzymów pieszych dołączają wierni, którzy docierają autokarami, rowerami, a nawet biegiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję