Reklama

Niedziela Legnicka

Ruszyli za gwiazdą

„Niech prowadzi nas gwiazda” – takie hasło towarzyszyło tegorocznym orszakom. W Legnicy w wydarzeniu uczestniczyło blisko 2 tys. osób.

Niedziela legnicka 4/2023, str. I

[ TEMATY ]

Orszak Trzech Króli

Monika Poręba-Zadrożna

Mędrcy i książę Henryk Pobożny na czele orszaku

Mędrcy i książę Henryk Pobożny na czele orszaku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po 2 latach przerwy orszak powrócił na ulice miasta, i to w jakim stylu! Uczestniczyły w nim głównie rodziny z dziećmi, dla których to nie tylko barwna atrakcja, ale też okazja poznania historii narodzenia Jezusa i losów Świętej Rodziny.

Wspólna modlitwa

Orszak rozpoczął się w katedrze Mszą św. o godz. 13, której przewodniczył bp Andrzej Siemieniewski. Homilię wygłosił ks. Robert Kristman, proboszcz katedry i wikariusz generalny diecezji. Ks. Robert nawiązał do spotkania Benedykta XVI z młodzieżą w Kolonii, mieście, gdzie według tradycji przechowywane są relikwie Trzech Mędrców. To właśnie wtedy śp. papież podkreślił, że to spotkanie młodych z całego świata nawiązuje do wędrówki, jaką odbyli Mędrcy, którzy ruszyli w drogę, aby odkryć oblicze Boga w Dzieciątku Jezus. Ważne jest, aby się nie zatrzymać, nie zniechęcić, nie zawrócić, bo tylko wtedy możemy odnaleźć prawdziwą światłość. – Epifania, czyli Objawienie odsłania to, co jest ukryte: tajemnicę Boga, który jest miłością i światłością. Tym światłem jest Jezus Chrystus, który chce objawiać się każdemu człowiekowi – mówił ks. Robert. Zauważył, że droga Mędrców do Boga, to także droga każdego z nas. Pierwszym etapem wyruszenia w drogę jest dociekanie, stawianie pytań, pragnienie czegoś więcej, tęsknota za Bogiem. – Nie możemy skupiać się tylko na tym, co doczesne, musimy stawiać także pytanie o to, gdzie można Boga znaleźć? To szukanie może być trudne, ale wiemy, że Bóg pozwala się znaleźć. Trzeba wyjść mu naprzeciw, pokonując wszelkie trudności – mówił. Pomocą w tym jest wspólnota Kościoła, dzięki której człowiek nie musi poszukiwać sam, w pojedynkę. – Dziś odnajdujemy Boga w obliczu drugiego człowieka, odnajdujemy w Eucharystii. On daje nam siebie, trzeba tylko wejść w tę przestrzeń Jego obecności – przypomniał ks. Kristman.

Z koronami na głowach

Po Eucharystii przed katedrą uformował się wielki orszak, który wyruszył w kierunku kościoła Mariackiego. Uczestnicy mieli na głowach korony oraz śpiewniki w rękach. Oczywiście, orszak prowadziła gwiazda, niesiona przez harcerzy, za nią podążali Królowie. W tym roku w ich rolę wcielili się mężczyźni ze wspólnoty Wojowników Maryi, działających przy parafii Świętej Rodziny w Legnicy. I tym razem nie zabrakło postaci księcia Henryka Pobożnego, ważnej dla historii miasta i okolic, w rolę tę wcielił się Marek Mojecki. Do wspólnego kolędowania zachęcała orkiestra górnicza ze Złotoryi. Podczas wędrówki uczniowie legnickich szkół przygotowali jasełka. Pierwszą inscenizację, związaną z tajemnicą Bożego Narodzenia przygotowali uczniowie SP nr 9, drugą, na wzgórzu zamkowym – Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, a trzecią, na legnickim Rynku – uczniowie Niepublicznej Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Świętej Rodziny. Tam też można było podziwiać taniec poloneza w wykonaniu dzieci. Orszak tradycyjnie zakończył się w kościele św. Jana Chrzciciela u ojców franciszkanów, gdzie królowie oddali pokłon Jezusowi i złożyli przyniesione dary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-01-17 10:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Otwarci na Pana Boga

Niedziela świdnicka 4/2019, str. I

[ TEMATY ]

Orszak Trzech Króli

Ks. Grzegorz Umiński

W orszaku Trzech Króli w Świdnicy szedł też bp Ignacy Dec

W orszaku Trzech Króli w Świdnicy szedł też bp Ignacy Dec

Już po raz siódmy w Świdnicy odbył się orszak Trzech Króli. Uczestniczyli w nim wierni i kapłani ze świdnickich wspólnot parafialnych na czele z biskupem świdnickim Ignacym Decem

Orszak poprzedziła Eucharystia sprawowana w katedrze pod przewodnictwem Księdza Biskupa. W homilii celebrans zwrócił uwagę, że w dzisiejszej Ewangelii jest mowa o kilku królach; o małym Jezusie, o królu Herodzie i o królach ze Wschodu. Ewangelista nie podaje liczby owych królów. Napisał tylko „I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę”. To na tej podstawie tradycja przyjęła, że było ich tylu, ile darów, a więc trzech. Nie wiemy dokładnie, czy byli prawdziwymi królami, czy przedstawicielami ówczesnej nauki, astrologami, czy astronomami. Jedno jest pewne, że byli otwarci na Pana Boga. Wiedzieli, że nad tym światem, nad ludźmi, jest ktoś większy, silniejszy. Złoto, kadzidło i mirra nie były prezentami, jakie się wtedy składało zwykłym ludziom. To były dary dla Kogoś szczególnego, dla władców. Ewangelista mówi, że Trzej Królowie padli przed Dzieciątkiem na twarz i oddali Mu pokłon, czyli uznali Jego władzę nad sobą. Konsekwencją tego było to, że nie wrócili w drodze powrotnej do Heroda. Nie chcieli już być sojusznikami okrutnego monarchy. Obrali drogę Dzieciątka. Jest to droga pokornej miłości, która każe omijać wielkich i możnych tego świata, a prowadzi do tego, który oczekuje nas pośród ubogich i pokornych.

CZYTAJ DALEJ

Boży szaleniec, który uczy nas, jak zawierzyć się Maryi

[ TEMATY ]

Ludwik de Montfort

wikipedia.org

Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort jako człowiek oddany Duchowi Świętemu wzrastał w osobistej świętości, „od dobrego ku lepszemu”. Wiemy jednakże, że do tej przygody zaprasza każdego.

Oto o jakich misjonarzy prosi Pana w ekstatycznej Modlitwie płomiennej: „o kapłanów wolnych Twoją wolnością, oderwanych od wszystkiego, bez ojca i matki, bez braci i sióstr, bez krewnych według ciała, przyjaciół według świata, dóbr doczesnych, bez więzów i trosk, a nawet własnej woli. (...), o niewolników Twojej miłości i Twojej woli, o ludzi według Serca Twego, którzy oderwani od własnej woli, która ich zagłusza i hamuje, aby spełniali wyłącznie Twoją wolę i pokonali wszystkich Twoich nieprzyjaciół, jako nowi Dawidowie z laską Krzyża i procą Różańca świętego w rękach (...), o ludzi podobnych do obłoków wzniesionych ponad ziemię, nasyconych niebiańską rosą, którzy bez przeszkód będą pędzić na wszystkie strony świata przynagleni tchnieniem Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Bp Oder: Jan Paweł II powiedziałby dziś Polakom - "Trzymajcie się mocno Chrystusa!"

2024-04-27 20:22

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Ks. bp Sławomir Oder

Adam Bujak, Arturo Mari/Rok 2.Biały Kruk

- Jan Paweł II, gdyby żył i widział, co się dzieje dziś w Polsce, powiedziałby nam: "Trzymajcie się mocno Chrystusa!" - mówi w rozmowie z KAI bp Sławomir Oder, wcześniej postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Karola Wojtyły. Kapłan wyjaśnia, że współczesny Kościół i świat zawdzięcza papieżowi z Polski bardzo bogate dziedzictwo, którego centralnym elementem jest personalistyczne rozumienie tajemnicy człowieka, jego praw i niezbywalnej godności.

Marcin Przeciszewski, KAI: Mija 10-lat od kanonizacji Jana Pawła II. Jak z perspektywy tych lat patrzy Ksiądz Biskup na recepcję dziedzictwa św. Jana Pawła II? Co z tego dziedzictwa, z dzisiejszego punktu widzenia jest najważniejsze?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję