Czy Bóg może nas kusić? Oczywiście, że nie. Bóg nie podlega pokusie ku złemu ani też nikogo nie kusi. On chce nas wyzwolić od grzechu. W Modlitwie Pańskiej prosimy Ojca, by nas nie „wodził na pokuszenie”. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina: „Pojęcie greckie, które występuje w tym miejscu, jest bardzo trudne do przetłumaczenia. Ma ono wiele znaczeń: «abyśmy nie ulegli pokusie» , «nie pozwól, byśmy doznali pokusy»”(KKK, n. 2846). Gdy modlimy się słowami: „nie wódź nas na pokuszenie”, tak naprawdę prosimy Boga o to, by nam nie pozwolił wejść na drogę, która prowadzi do grzechu. Jest to również prośba i błaganie o Ducha rozeznania i mocy. Ponadto – jak naucza papież Franciszek – „Ojciec nie zastawia pułapek na swoje dzieci. Chrześcijanie nie mają do czynienia z Bogiem zazdrosnym, konkurującym z człowiekiem albo bawiącym się nim, by poddać go próbie”.
Reklama
Bardzo ważne jest otwarcie się na działanie Ducha Świętego. To On pozwala nam rozróżniać między próbą, konieczną do wzrostu człowieka wewnętrznego, a pokusą, która prowadzi do grzechu i śmierci. „Musimy także rozróżniać między «być kuszonym» a «przyzwolić» na pokusę. Rozróżnienie to obnaża kłamstwo kuszenia; pozornie «ma owoce dobre... jest ono rozkoszą dla oczu» (Rdz 3, 6), ale w rzeczywistości tym owocem jest śmierć” (KKK, n. 2847). Pisarz chrześcijański Orygenes w swoim dziele o modlitwie napisał: „Bóg nie ma zamiaru zmuszać do dobra, gdyż chce mieć do czynienia z istotami wolnymi. W pewnym sensie kuszenie ma coś z dobra. Nikt – poza Bogiem – nie wie, co nasza dusza otrzymała od Boga, nawet my sami tego nie wiemy. Kuszenie to ukazuje, byśmy w końcu poznali samych siebie i dzięki temu pokazali swoją nędzę oraz składali dziękczynienie za dobra, jakie kuszenie nam ukazało”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bóg zawsze może poddać nas próbie, abyśmy umocnili naszą wiarę i więź z Nim. Bóg nie kusi, ale pozwala na pokusę. „Bóg pozwala szatanowi na te ataki, aby Boże miłosierdzie uczyniło was drogimi Mu. Chce również, abyście upodabniały się do Jezusa w udrękach pustyni, Ogrodu Oliwnego i krzyża” – napisał w jednym z listów św. Ojciec Pio. Święty stygmatyk podkreślił dalej: „Niech cię nie przerażają pokusy, one są tylko próbą duszy, którą Bóg chce sprawdzić, kiedy widzi w niej siły potrzebne do prowadzenia walki, aby nałożyć jej własnymi rękami wieniec zwycięstwa”. „Próby, którym Bóg was poddaje i będzie poddawał, są znakami szczególnego umiłowania was przez Boga i perłami dla duszy. (...) minie zima i nadejdzie niekończąca się wiosna, tym bardziej ubogacona pięknem, im większe były burze” – radził.
Ojcowie Pustyni mówili: „Zabierz pokusy, a nikt nie będzie zbawiony”. A zatem pokusy i próby, na które Bóg pozwala, doskonalą naszą duszę. Są potrzebne do wzrostu duchowego.