Reklama

Polska

Abp Głódź: przez Polskę płynie nurt brudnej wody, która rozmywa wartości

Przez naszą ojczyznę płynie nurt, który niesie wodę brudną i zainfekowaną rozmaitym śmieciem, rozmywa wartości, deprawuje sumienia, atakuje bezpardonowo Kościół, odmawia mu prawa do uczestniczenia w debacie publicznej – powiedział abp Leszek Sławoj Głódź 15 sierpnia w bazylice mariackiej w Gdańsku podczas uroczystości Wniebowzięcia NMP.

[ TEMATY ]

abp Sławoj Leszek Głódź

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gdański podkreślił, że uroczystość Wniebowzięcia Maryi, zwana także dniem Matki Bożej Zielnej, jest mocno wpisana w polską tradycję oraz kulturę religijną. Maryja jest obecna w polskim wczoraj, dziś, także – jesteśmy głęboko przekonani – w Polsce jutra. Królowa polskich serc, dana na obronę naszego narodu, na wspomaganie jego dziejowych dróg. Promieniujący znak tego, co Polskę stanowi" - mówił abp Głódź.

W dalszej części homilii przypomniał, że trwa właśnie jak co roku okres pielgrzymkowy i trzeba w tym czasie wypowiedzieć "tak" dziedzictwu wiary świętej oraz napotykanym w drodze pielgrzymom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trzeba jednak to "tak" wypowiedzieć także "wobec tych, którzy w oparciu o błędne, z powietrza wzięte przesłanki, tumanią swych słuchaczy i czytelników, twierdząc że katolicyzm w naszej ojczyźnie jest w odwrocie, że kurczy się liczba jego wyznawców, że świątynie pustoszeją, że Polscy wybierają inną drogę - wyzwolenia z norm obyczajowych, religijnych, kulturowych".

"Niech pójdą na pielgrzymi szlak, niech staną pośród dziesiątek tysięcy pielgrzymów – w dużej mierze ludzi młodych zgromadzonych tam pod Wałami Jasnogórskimi (...). Niech zobaczą ludzi wiernych temu, co Polskę stanowi. Pewnych, że postępują właściwą, pewną, zmierzającą do dobrego celu drogą. Bowiem ci, którzy tam peregrynują, nie potrafią kłaniać się okolicznościom, wymijać Bożych praw i przykazań w imię politycznej poprawności" - mówił abp Głódź.

15 sierpnia - przypomniał metropolita gdański - to także wspomnienie zwycięstwa odniesionego nad bolszewicką nawałą, dziejowego starcia "armii chrześcijańskiego państwa z siłami Antychrysta - armią na służbie bezbożnego, ateistycznego, komunistycznego systemu".

"Tamta wojna, tamto sierpniowe zwycięstwo, cementowało polską wspólnotę, tworzyło trwały, niewzruszony monolit polskich serc, świadomych wartości ojczyzny, chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu" - powiedział kaznodzieja. Choć byli i tacy - zaznaczył - którzy więź z pamięcią o tamtym wydarzeniu zerwali, i którzy "w powojennym okresie nie szczędzili wysiłku, aby pamięć o tamtym zwycięstwie zgasić, usunąć ze świadomości zbiorowej".

Reklama

Jego zdaniem Polska, która nie uległa ani bolszewizmowi 1920 roku, ani wrogom ojczyzny podczas II wojny światowej, ani też terrorowi komunistycznemu, może być dziś dumna ze swojej tradycji historycznej.

"Czy to mało? Czy to nie wystarcza, aby iść własną, polską drogą. Przestać kłaniać się okolicznościom, szukać różnorakich zewnętrznych protekcji. Przestać usłużnie i bezmyślnie otwierać się na to wszystko, co ma stempel inności, rzekomej nowoczesności, postępowości, politycznej poprawności? - pytał abp Głódź.

I dodał, że Polsce "nie przystoi występować w roli papugi, bezkrytycznie otwartej na pseudowartości, jakie ku niej napływają, na zjawiska kulturowe, które zaprzeczają jej drodze, tradycji, etosowi"

Jak stwierdził abp Głódź, przez naszą ojczyznę płynie porywisty nurt, choć nie jest to nurt wody czystej, ożywczej.

"Niesie wodę mętną, brudną, zainfekowaną rozmaitym śmieciem. Ten porywisty nurt deprecjonuje, niszczy, rozmywa wartości, o które wspierały się polskie pokolenia, deprawuje sumienia, atakuje bezpardonowo Kościół, odmawia mu prawa do uczestniczenia w debacie publicznej, do wypowiadania swego non possumus" - powiedział hierarcha.

"Kiedy patrzymy na szereg ustaw, jakie ostatnio, w pośpiechu, w atmosferze przedwyborczej gorączki i szukania poklasku, uchwaliła większość sejmowa, można odnieść wrażenie, że nastąpiło swoiste wypowiedzenie wojny wspólnocie chrześcijańskiej, wartościom, które naród wyznaje i pogłębiło to jeszcze bardziej podział we wspólnocie narodu, w tkance społecznej przez pokrętną etykę i moralność sankcjonowaną prawem" - stwierdził kaznodzieja.

Reklama

- Nas obowiązuje najpierw prawo Boże, prawo naturalne, prawo prawego sumienia - podkreślił abp Głódź.

Zdaniem abp. Głódzia, wezwanie scalenia wspólnoty narodu podjął nowy prezydent Andrzej Duda, który złożył wobec Zgromadzenia Narodowego przysięgę, że dochowa wierności postanowieniom Konstytucji i będzie strzegł niezłomnie godności Narodu, niepodległości i bezpieczeństwa Państwa, a także, że dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą najwyższym nakazem dla jego posługi państwu i narodowi.

Swe pierwsze kroki po zaprzysiężeniu prezydent Duda skierował do archikatedry warszawskiej na modlitwę w intencji prezydenckiej posługi. - Do modlitwy, która płynęła z murów warszawskiej świątyni dołączmy naszą modlitwę w intencji rozpoczętej przez Prezydenta Rzeczypospolitej drogi w służbie ojczyzny. To nasza chrześcijańska powinność. Zarówno tych, którzy za takim wyborem głosowali, jak i tych, którzy postąpili odmiennie - stwierdził abp Głódź.

2015-08-15 20:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List metropolity gdańskiego do prezydent Gdańska ws. Marszu Równości

[ TEMATY ]

abp Sławoj Leszek Głódź

Bożena Sztajner

- Z satysfakcją przyjąłem oświadczenie Pani Prezydent w związku z V Trójmiejskim Marszem Równości, aczkolwiek nie wyczerpuje ono w pełni zaistniałych zdarzeń – pisze abp Sławoj Leszek Głódź w liście do Prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Metropolita gdański zwraca uwagę, że po tragicznych styczniowych wydarzeniach w Gdańsku, zarówno miasto, jak i cała Ojczyzna, potrzebują spokoju, refleksji i odpowiedzialnych decyzji.

Publikujemy treść listu:

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Śp. ks. Tadeusz Kasperek - proboszcz, jakich mało

2024-05-20 22:29

Katarzyna Dybeł

Ks. prałat Tadeusz Kasperek w czasie diecezjalnej pielgrzymki do Ziemi Świętej - 12 marca 2010, Góra Błogosławieństw

Ks. prałat Tadeusz Kasperek w czasie diecezjalnej pielgrzymki do Ziemi Świętej - 12 marca 2010, Góra Błogosławieństw

    Emerytowany proboszcz parafii pw. św. Piotra w Wadowicach i honorowy obywatel Miasta Wadowice ks. prałat Tadeusz Kasperek zmarł 17 maja br. w krakowskim szpitalu.

    Charyzmatyczny kapłan, ksiądz z powołania, ceniony i lubiany, obdarzony licznymi talentami, mocną osobowością i determinacją w posługiwaniu tym, których Bóg stawiał na jego drodze. Pełen niewyczerpanej energii i wciąż nowych pomysłów, zawsze otwarty i gościnny, rozmodlony i umiejący rozmodlić innych, gotowy rozmawiać z każdym niezależnie od jego poglądów, twórczy, kochający Kościół – proboszcz jakich mało. Wyjątkowy gospodarz i organizator, dla wielu przyjaciel, duchowy ojciec, spowiednik i mistrz ewangelicznego słowa. Serce i czas miał dla wszystkich, ale w centrum jego duszpasterskiej troski były dzieci i osoby chore, starsze, zmagające się z cierpieniem i niezrozumieniem. Przez ostatnie lata swego życia doświadczył krzyża ciężkiej choroby i kalectwa, który niósł w heroiczny sposób, ofiarując wiele z tego cierpienia w intencji swoich parafian.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję