Reklama

Rodzina

Rola terapii sensorycznej w rozwoju naszych dzieci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy rodzic już od pierwszych dni życia swojego dziecka ma ogromny wpływ na jego rozwój. I wcale nie musi czekać, aż będzie ono starsze, by pobudzać jego ciekawość do poznawania świata wszystkimi zmysłami. Jak pokazują badania jednoczesne pobudzanie wszystkich zmysłów Malucha stanowi najsilniejszy impuls do rozwoju jego mózgu.

W ciągu pierwszych trzech lat życia mózg dziecka rozwija się w 85 proc., a wszelkie bodźce zmysłowe intensywnie wzmacniają ten proces. Dziecko chłonie zmysłami otaczający je świat – to jego okno, przez które uczy się w nim funkcjonować. Angażując wszystkie zmysły dziecka rodzice w prosty sposób mogą mu w tym pomóc. Korzyści z takiej wielozmysłowej stymulacji trudno przecenić. Co ważne – nie oznacza to wizyt w gabinetach ani kolejnych wydatków. Bodźcem do rozwoju mogą być chociażby proste czynności pielęgnacyjne - szczególnie gdy wykonywane są z uwagą skupioną na dziecku.

Reklama

Od rutyny do rodzinnych rytuałów
Kąpiel, karmienie, usypianie, czy wieczorny masaż to idealne okazje do wielozmysłowej stymulacji:
Badania potwierdzają, że częste mówienie do dziecka tworzy pamięć promującą rozwój języka. Jeśli nie możesz doczekać się pierwszych słów swojego Maleństwa – mów do niego. Słownik, którym będzie się posługiwało za kilka miesięcy, tworzy się już teraz.
· Kontakt wzrokowy ułatwia wczesną komunikację, dzięki niemu w niedalekiej przyszłości dziecko będzie chętniej i łatwiej wchodziło w interakcję.
· Częste dotykanie Maluszka redukuje stres, także u rodzica, przyczynia się do wzrostu masy ciała dziecka oraz poprawia jego nastrój.
· Zapach, który towarzyszy zabiegom pielęgnacyjnym rozwija pamięć emocjonalną. Dzięki niemu dziecko na długo zapamiętuje przyjemne rytuały.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram


- Te pozornie zwykłe czynności, wykonywane z uwagą skupioną na dziecku, stają się impulsem do jego rozwoju. Poprzez bardzo proste gesty angażujące wszystkie zmysły dziecka, chociażby podczas kąpieli, możemy już teraz wpływać na jego przyszłość – tłumaczy Agnieszka Machnio, autorka poradników i szkoleń dla położnych oraz rodziców z dziedziny pielęgnacji niemowląt, wieloletni ekspert marki JOHNSON’S. Stąd pomysł, by zainicjować kampanię społeczną na rzecz wielozmysłowego rozwoju dzieci pod hasłem „So Much More”. – Chcemy przekonywać rodziców, że pielęgnacja może być czymś więcej niż tylko codzienną rutyną i troską o zdrowie skóry dziecka – wyjaśnia.

Znacznie więcej niż kąpiel

Doskonałym przykładem jest codzienna kąpiel. W prosty sposób z codziennego obowiązku może stać się dla dziecka jednym z najbardziej zmysłowych doznań. Zresztą nie tylko dla niego. – To może być czas relaksu także dla rodzica i okazja do budowania więzi. Dlatego warto zadbać, by zamiast pośpiechu, ostrego światła czy przypadkowych gestów stworzyć z kąpieli rytuał pielęgnacyjny obejmujący mycie ciała i włosków oraz nawilżanie skóry połączone z przyjemnym masażem – podpowiada Agnieszka Machnio.

Reklama

Nawet tak drobne rzeczy jak plusk wody, zapach piany oraz spokojny głos mamy mają olbrzymie znaczenie. W małym świecie to niezwykle intensywne bodźce, które wyostrzają zmysły dziecka. Te z kolei stymulują mózg, który chłonie nowe doznania, uczy się i rozwija. Co ważne – dotyczy to nie tylko noworodków. Także starsze dzieci potrzebują takiej wielowymiarowej stymulacji. Pojawiają się u nich dodatkowe korzyści – zabawy w wannie uczą koordynacji oko-ręka czy związków przyczynowo-skutkowych. Wanienka z wodą to mały plac zabaw, który w równym stopniu bawi, jak i uczy.

- Wszystko, co dziecko słyszy, widzi i odczuwa całym ciałem, będąc w kontakcie z drugim człowiekiem, składa się na to, jaką staje się osobą. Tworzy obraz świata, który stanie się fundamentem kompetencji kluczowych dla całego życia, takich jak poczucie bezpieczeństwa, autonomii, inicjatywy – wyjaśnia psycholog dr Joanna Matejczuk z UAM w Poznaniu, ekspert Ogólnopolskiej akcji społecznej na rzecz wielozmysłowego rozwoju dzieci. Wspólnie z innymi specjalistami kampanii na specjalnych, bezpłatnych warsztatach podpowiada rodzicom, jak poprzez zmysły stymulować rozwój dzieci. Wyłącznym partnerem merytorycznym akcji jest Polskie Stowarzyszenie Terapeutów Integracji Sensorycznej (PSTIS).

Jeżeli zainteresował Cię ten temat, chcesz dowiedzieć się więcej o wielozmysłowej stymulacji – odwiedź serwis poświęcony akcji: johnsonsbaby.babyonline.pl

2016-06-13 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Konfesjonał ma dwa końce

2025-04-23 07:45

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 12-14

[ TEMATY ]

spowiedź

terapia

konfesjonał

Karol Porwich/Niedziela

Kiedy kilkanaście lat temu zaczęto coraz głośniej mówić o tym, że w Kościele w Europie Zachodniej zanika sakrament pokuty, wielu obserwatorów twierdziło, iż wraz ze znikaniem konfesjonałów pojawią się jak grzyby po deszczu gabinety psychoterapeutyczne. Czy rzeczywiście tak się stało? Faktem jest, że posiadanie swojego psychoterapeuty w pewnych kręgach społecznych jest dziś niemal modą nie tylko na Zachodzie, lecz także coraz częściej w Polsce. Czy jest to wynik odchodzenia od praktyki spowiedzi indywidualnej?

Trudno to jednoznacznie ocenić i pewnie potrzebne byłyby do tego szerokie badania, niemniej jednak prawdą jest z pewnością, że wielu penitentów traktuje spowiedź nie tylko jako okazję do otrzymania rozgrzeszenia czy spełnienia religijnego obowiązku, lecz także jako szansę na dłuższą rozmowę o swoich problemach, i to nie zawsze jedynie stricte duchowych, lecz także tych z pogranicza duchowości i psychologii, lub wręcz o problemach emocjonalnych. Zresztą granice między tymi obszarami są dość płynne. Weźmy choćby przykład problemu z przebaczeniem. Na pierwszym miejscu możemy tu widzieć kwestie religijną i moralną. Wszak Jezus, ucząc nas modlitwy, każe nam prosić Ojca, by odpuścił nam nasze grzechy, tak jak my przebaczamy naszym winowajcom. Przebaczenie tym, którzy wyrządzili nam krzywdę, staje się więc niezbędnym warunkiem otrzymania odpuszczenia własnych grzechów. W dodatku w innym miejscu Jezus nakazuje przebaczać „nie siedem, lecz siedemdziesiąt siedem razy”, a więc w praktyce zawsze. Oczekujemy więc od penitenta, który przyszedł po rozgrzeszenie, że jest gotowy przebaczyć tym, którzy go skrzywdzili. Ta gotowość to kwestia rozumu i woli. Penitent ma wiedzieć, że chce przebaczyć swemu winowajcy, i nie żywić do niego nienawiści. Pozostaje jednak trzecia ważna sfera ludzkiego umysłu – emocje. Im nie da się niczego nakazać. Często penitenci mówią, że chcą, ale nie potrafią przebaczyć, bo emocje związane z doznaną krzywdą są zbyt silne. Co wtedy z rozgrzeszeniem? Oczywiście, kluczowa jest decyzja woli, czyli to, za co spowiadający się może wziąć odpowiedzialność. Nie znaczy to jednak, że sfera emocji pozostaje poza obszarem zainteresowania spowiednika. Jego zadaniem jest również wytłumaczyć penitentowi, że odczuwanie pewnych emocji w stosunku do tego, kto mu wyrządził krzywdę, nie jest samo w sobie grzeszne, bo nie podlega kontroli i nie można tym sterować. Jeśli to możliwe, spowiednik powinien też pomóc penitentowi nie tylko zrozumieć, że przebaczenie w sferze emocjonalnej może przyjść dużo później, ale także wesprzeć go w uporaniu się z jego trudnymi emocjami. Oczywiście, spowiednik nie jest terapeutą i nie powinien się zapuszczać poza obszar swoich kompetencji, ale zalecenie modlitwy za nieprzyjaciół, szczerej rozmowy z tym, który wyrządził krzywdę, lub jeśli to niemożliwe – napisania do tej osoby np. listu będzie całkiem stosowne. Wskazanie na Jezusa przebaczającego tym, którzy Go ukrzyżowali, jest wręcz pożądane dla penitenta. Często pomoże samo cierpliwe wysłuchanie, pozwolenie na wylanie się emocji. Mogą jednak istnieć i takie sytuacje, że przeżywane emocje są tak silne i destrukcyjnie działające, iż spowiednik może zasugerować udanie się po pomoc do terapeuty, który fachowo pomoże się z nimi uporać.
CZYTAJ DALEJ

W Watykanie trwają Novemdiales: dziewięć dni modlitwy za zmarłego papieża

2025-04-27 16:33

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Po śmierci papieża Kościół i świat odczuwają żal i smutek z powodu jego odejścia, a także niepokój i poczucie zagubienia. Kard. Pietro Parolin mówił o tym w czasie Mszy sprawowanej na placu św. Piotra w intencji zmarłego papieża. Włoski hierarcha, który do śmierci Franciszka pełnił urząd sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej zapewnił, że „Ewangelia mówi nam, iż właśnie w takich chwilach ciemności Pan przychodzi do nas ze światłem zmartwychwstania, aby rozpalić nasze serca”.

Niedzielna Eucharystia wpisała się w dziewięć dni modlitwy za zmarłego papieża, zwane po łacinie Novemdiales, które przewiduje Ordo Exsequiarum Romani Pontificis, wyznaczające kolejne kroki liturgii pogrzebowej po śmierci Następcy św. Piotra. Zgodnie z tradycją pierwszą z tych Mszy jest liturgia pogrzebowa zmarłego papieża.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek w znacznym stopniu uwarunkował przebieg nadchodzącego konklawe

2025-04-28 11:15

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Jest rzeczą oczywistą, że każdy papież ma wpływ na wybór następnego Biskupa Rzymu poprzez oczywisty fakt, że kreuje kardynałów uczestniczących w następnym konklawe. W nadchodzącym konklawe weźmie udział 108 kardynałów mianowanych przez Franciszka (109, jeśli weźmiemy pod uwagę kard. Angelo Becciu, byłego prefekta Dykasterii spraw Kanonizacyjnych, który z racji wieku ma prawo wstępu do Kaplicy Sykstyńskiej, ale który został skazany przez watykański sąd pierwszej instancji).

Najliczniej reprezentowanym krajem na nowym konklawe są Włochy, które mają 19 kardynałów elektorów. Wśród nich jest dwóch purpuratów narodowości włoskiej, którzy pełnią swoją posługę poza krajem - Pierbattista Pizzaballa, patriarcha Jerozolimy Łacińskiej, jeden z najczęściej wymienianych w tych dniach jako papabile, oraz Giorgio Marengo, prefekt apostolski Ułan Bator (Mongolia).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję