Reklama

Watykan

Rzym: obchody 150-lecia powstania Papieskiego Kolegium Polskiego

Wczoraj odbyły się uroczystości 150-lecia powstania Papieskiego Kolegium Polskiego, mieszczącego się na rzymskim Awentynie. Centralnym punktem były nieszpory pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego.

[ TEMATY ]

Rzym

kolegium polskie

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obchody zorganizowano dzień po liturgicznym wspomnieniu patrona kolegium, św. Jana Kantego. W wieczornym nabożeństwie wzięli udział biskupi, przebywający w Rzymie z okazji narodowej pielgrzymki polskiej, a także polscy duchowni pracujący w Watykanie.

Mazur/episkopat.pl

Podczas nieszporów abp Gądecki wygłosił przygotowaną na tę okazję homilię. W nawiązaniu do biblijnego fragmentu z 1 Listu św. Piotra, rozważał obraz kapłana, jako pasterza. Jako przykład wypełniania kapłańskiej misji, przywołał postać św. Jana Kantego, którego nazwał przykładem codziennej wierności Ewangelii i wrażliwości na biedę drugiego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Za wstawiennictwem św. Jana Kantego, módlmy się, aby nigdy nie obumarło w nas pragnienie coraz głębszego poznawania prawdy. Niech przymierze rozumu i wiary, którego tak wyjątkowym spełnieniem okazuje się życie świętego Jana Kantego, pozwala nam coraz wyraźniej dostrzegać ślady Bożej obecności" - zachęcił na zakończenie metropolita poznański.

Po wspólnej modlitwie goście wzięli udział w uroczystej kolacji, która była też okazją do wspomnień i refleksji nad znaczeniem kolegium w historii Kościoła polskiego.

Reklama

"Nie sposób przecenić znaczenie tego miejsca, w którym może się kształcić polskie duchowieństwo. Pomimo współczesnych możliwości odbywania studiów w wielu miastach świata, studiowanie przy Stolicy Apostolskiej i na uniwersytetach papieskich daje niezastąpione doświadczenie Kościoła powszechnego" – powiedział KAI metropolita warszawski, kard. Kazimierz Nycz.

Historyczne znaczenie tego miejsca podkreślił także ks. Paweł Ptasznik, kierownik Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. "Kolegium powstało w czasie, kiedy nie było państwowości polskiej. Papież Pius IX pytany o to, jak może tworzyć kolegium nieistniejącego państwa, miał powiedzieć: Ci biedni Polacy nie mają dziś swojego Króla. Więc ja będę w Rzymie ich Królem. To kolegium będzie moje" - wspominał ks. Ptasznik. Zaznaczył, że kolegium jest nie tylko miejscem zamieszkania, ale też formacji polskich księży, z których wielu pełni dziś posługę biskupią.

"Od początku działalności kolegium jego sensem jest służba Kościołowi. Studiują tu księża, którzy wracają potem do diecezji, by służyć dla dobra Kościoła i kraju" – przypomniał rektor kolegium ks. Dariusz Drążek. Dodał też, że najwybitniejszym mieszkańcem kolegium był Jan Paweł II, który w sumie spędził na Awentynie ponad 2 lata.

Obecni mieszkańcy kolegium doceniają to miejsce, także ze względu na możliwość uczestniczenia w wydarzeniach Kościoła powszechnego.

"Dla nas, księży, którzy mieszkają w Rzymie, fakt, że możemy tu przeżywać Jubileusz Miłosierdzia i codziennie przebywać w miejscach uzyskania odpustu, do których pielgrzymują ludzie z całego świata jest wielkim darem" – powiedział ks. Dariusz, z diecezji kieleckiej, student komunikacji społecznej.

"Wspólnota kapłańska jest bardzo ważna w czasie studiowania, bo pomaga rozwiązywać codzienne trudności. Mam nadzieję, że pobyt w tej wspólnocie, na równi ze studiami, pomoże mi w dalszym kapłaństwie" - dodał ks. Tomasz, z diecezji drohiczyńskiej, studiujący prawo kanonicze.

Papieskie Kolegium Polskie zostało erygowane 9 marca 1866 r. dekretem papieża Piusa IX. Obecnie w kolegium mieszka 26 kapłanów z polskich diecezji, którzy studiują na rzymskich uczelniach oraz ośmioosobowa wspólnota, opiekująca się domem.

2016-10-22 10:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włochy/ Zespół Pieśni i Tańca Śląsk wystąpił w bazylice Św. Jana na Lateranie w Rzymie

Zespół Pieśni i Tańca Śląsk wystąpił w piątek na koncercie "Razem dla pokoju" w rzymskiej bazylice Świętego Jana na Lateranie. Zaprezentował się też chorwacki zespół folklorystyczny Lado. Koncert zorganizowały ambasady Polski i Chorwacji przy Stolicy Apostolskiej.

Na koncert przybył ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej Adam Kwiatkowski oraz chargé d'affaires ambasady Chorwacji Tea Zupiczić.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Groby Pańskie 2025 - Galeria [Aktualizacja: 11:36]

2025-04-19 11:36

Magdalena Lewandowska

Grób Panski - katedra wrocławska

Grób Panski - katedra wrocławska

Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl

Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję