Reklama

Świat

Abp Szewczuk: nie porzucajcie Ukrainy!

Nie porzucajcie Ukrainy! Nie idźcie drogą prostych rozwiązań! Z tym apelem zwrócił się za pośrednictwem austriackiej agencji katolickiej "Kathpress" abp Światosław Szewczuk do polityków Unii Europejskiej i Austrii. Przypomniał, że "naród ukraiński jest zjednoczony w dążeniu do powrotu do europejskiej rodziny, do której należy". "Cały naród podziela to przekonanie, tak na zachodzie jak i na wschodzie kraju. Wszyscy chcą widzieć Ukrainę jako wolny europejski kraj" - powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK), który do niedzieli przebywa w Austrii.

[ TEMATY ]

Ukraina

Artur Stelmasiak

Abp Światosław Szewczuk

Abp Światosław Szewczuk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Zasady wolności, demokracji i praw człowieka są niepodważalne" - przypomniał abp Szewczuk w rozmowie z agencją "Kathpress". Zastrzegł, że ambicje Ukrainy nie oznaczają równocześnie bardzo szybkiego członkostwa w Unii Europejskiej.

Zwierzchnik UKGK podkreślił, że prozachodnią orientację ma większość mieszkańców okupowanych terytoriów na wschodzie kraju. "Ludzie mieszkający w regionach Doniecka i Ługańska znajdują się w niewoli i oczekują wyzwolenia. Zauważają coraz bardziej, że Rosja ich nie potrzebuje i nie chce. Również ich przyszłość leży w wolnej i niepodległej Ukrainie" - powiedział abp Szewczuk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Hierarcha odwiedził wschodnią Ukrainę w zeszłym tygodniu. "Rozwiązanie konfliktu nie może przyjść z zewnątrz lecz musi mieć początek wewnątrz Ukrainy. Ludzie są zmęczeni wojną i muszą sami wziąć sprawy w swoje ręce gdyż nikt im z zewnątrz nie pomoże. W pierwszej kolejności Ukraina musi pomóc sama sobie. Dlatego potrzebujemy wewnętrznych reform, solidarności i współpracy. Musimy zmobilizować nasze wewnętrzne siły aby poradzić sobie z zewnętrzną agresją" - powiedział abp Szewczuk podkreślając, że ideałem jest społeczeństwo obywatelskie. "Politycy przychodzą i odchodzą ale naród pozostaje" - zaznaczył.

Zapytany o wciąż powszechną korupcję na Ukrainie, powiedział, że jest to problem przede wszystkim moralny. "Dlatego Kościół stara się w różny sposób uświadamiać społeczeństwu, że korupcja jest grzechem" - powiedział abp Szewczuk i opowiedział się za "zerową tolerancją" wobec korupcji, gdyż to ona niszczy kraj. "Widać już pierwsze małe sukcesy w zmianach świadomości" - powiedział arcybiskup większy kijowsko-halicki.

W kwestii ewentualnego znaczenia wyborów Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych dla sytuacji politycznej na Ukrainie, arcybiskup nie chciał się wypowiedzieć. Jego zdaniem Trump jest obecnie po prostu "wielką tajemnicą", a jego projekty polityczne są nieprzewidywalne. Wyraził nadzieję, że nowy prezydent jest świadomy swojej politycznej odpowiedzialności w wymiarze światowym. "Stany Zjednoczone nie mogą zrezygnować ze swojego geopolitycznego przywództwa" - zaznaczył.

Reklama

Abp Szewczuk przyjechał do Wiednia z Rzymu. W czwartek na prywatnej audiencji przyjął go w Watykanie papież Franciszek. "Papież jest bardzo blisko cierpiących ludzi na Ukrainie tak w modlitwie jak i w czynach" - zaznaczył. Przypomniał przy tym, że po spotkaniu papieża z patriarchą Moskwy i Całej Rusi na Kubie w lutym br. doszło na Ukrainie do nieporozumień.

"Niektóre punkty wspólnego oświadczenia papieża i patriarchy z punktu widzenia Ukraińców nie odzwierciedlały rzeczywistej sytuacji politycznej i kościelnej na Ukrainie. "Dlatego też naszym obowiązkiem było złożenie wyjaśnień papieżowi" - powiedział abp Szewczuk. Miało to miejsce podczas spotkania ukraińskich biskupów grekokatolickich z Franciszkiem 5 marca br. - Nasze przesłanie brzmiało: "Ojcze Święty, objąłeś braterskim uściskiem patriarchę Cyryla, teraz prosimy obejmij nim także naród ukraiński. I tak też uczynił Ojciec Święty" - powiedział abp Szewczuk. Przypomniał, że Franciszek zainicjował humanitarną akcję pomocy pod hasłem: "Papież dla Ukrainy” i wysłał w czerwcu sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolina na Ukrainę. "Ukraińcy są mu za to niezwykle wdzięczni" - zaznaczył.

Odnosząc się do relacji ekumenicznych i międzyreligijnych na Ukrainie arcybiskup większy kijowsko-halicki zwrócił uwagę, że wszystkie wyznania i religie podzielają przekonanie, że religia nie może być wykorzystywana do celów politycznych. "Ważne jest, że na Ukrainie panuje religijny pokój" - powiedział.

Przypomniał o całym szeregu konfliktów wewnątrzprawosławnych na Ukrainie. Trwają spory między patriarchatem moskiewskim a patriarchatem Konstantynopola, czy między Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Moskiewskiego i Ukraińskim Kościołem Prawosławnym Patriarchatu Kijowskiego. "Z zasady nikt nie miesza się w ich sprawy. Nie możemy rozwiązywać ich wewnętrznych problemów" - zaznaczył.

Reklama

Abp Szewczuk zwrócił uwagę, że konflikty te pośrednio dotykają UKGK. "Patriarchat moskiewski stale nas oskarża, że jesteśmy przeszkodą w pojednaniu i współpracy między Rosyjskim Kościołem Prawosławnym a Kościołem rzymskokatolickim. Z drugiej strony mamy dobre relacje z prawosławnym patriarchatem Konstantynopola" - zaznaczył arcybiskup większy kijowsko-halicki.

Zwierzchnik UKGK w dniach 11-13 listopada odwiedza Austrię z okazji święta patrona Ukrainy św. Jozafata Kuncewicza (1580-1623), którego wspomnienie przypada dzisiaj 12. listopada i 100 rocznicy uratowania w 1916 r. relikwii świętego biskupa męczennika, które znajdowały się w kościele bazylianów św. Barbary w Wiedniu a od 1949 r. spoczywają w bazylice św. Piotra na Watykanie.

Abp Szewczuk odbył też prywatne rozmowy z przewodniczącym austriackiego episkopatu kard. Christophem Schönbornem i nuncjuszem apostolskim w Austrii abp Peterem Stephanem Zurbriggenem. Ponadto w programie znajdują się rozmowy polityczne w sprawie konfliktu na Ukrainie.

2016-11-12 12:19

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukraina: Kościół pozostanie w Charkowie ze swym ludem

Jesteśmy i pozostajemy tutaj wraz ze swym ludem – powiedział biskup-senior rzymskokatolickiej diecezji charkowsko-zaporoskiej Marian Buczek. W rozmowie z włoską agencją wiadomości religijnych SIR przedstawił on obecną sytuację na tym terenie po zajęciu znacznej jego części przez separatystów rosyjskich i w obliczu stojących na granicy z Ukrainą wojsk rosyjskich. W ostatnim czasie biskup odebrał wiele telefonów od wiernych, którzy pytali go, jak mają się zachowywać. «Powiedziałem, że działamy normalnie» - odparł.

Kanclerz kurii charkowsko-zaporoskiej ks. Grigorij Siemienkow poinformował, że stan zdrowia burmistrza Chrakowa Giennadija Kiernesa (pochodzenia żydowskiego), rannego dzień wcześniej strzałem z broni palnej, oddanym przez nieznanego jeszcze sprawcę, jest nadal poważny. Jednocześnie zwrócił uwagę na słowa rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu, który zapowiedział wycofanie wojsk rosyjskich uczestniczących w manewrach wzdłuż granicy z Ukrainą. Obecność tych jednostek, rozmieszczonych ok. 45 km od Charkowa, sprawia, że mieszkańcy miasta żyją nieustannie «pod silnym naciskiem psychologicznym» – oświadczył kanclerz.
A właśnie w tym mieście ukraińscy biskupi łacińscy odbyli w marcu swe posiedzenie plenarne, na które nie przybył jedynie biskup pomocniczy z Symferopola Jacek Pyl, gdyż – jak wyjaśnił bp Buczek – «obawiał się, że jeśli opuści Krym, nie będzie mógł tam wrócić». «A jeśli on zostaje, to również my powinniśmy być ze swymi diecezjanami» - stwierdził bp Buczek.
Wspomniał także, że w minioną niedzielę 27 kwietnia w budynku kurii biskupiej wierni oglądali transmisję z Rzymu Mszy św. i uroczystości kanonizacji Jana XXIII i Jana Pawła II. Wcześniej, na Wielkanoc biskupi katolicki i prawosławny (z niekanonicznego Patriarchatu Kijowskiego) uczestniczyli w obrzędach świątecznych w swych świątyniach, odwiedzając się wzajemnie w duchu ekumenicznym. «Kościół jest otwarty dla wszystkich wiernych, niezależnie od narodowości» – zapewnił bp Buczek. Dodał, że Msze św. w świątyniach katolickich odprawiane są po rosyjsku, polsku i ukraińsku.
«Jest to przesłanie pojednania, które możemy dawać jako chrześcijanie, to znaczy świadczyć swoim życiem, że języki i odmienności nie mogą być przyczyną wywoływania wojny. Ten Kościół pojednany może powiedzieć dzisiejszej Ukrainie, że mimo różności języków dla wszystkich jest miejsce we wspólnym domu» – tłumaczył biskup-senior charkowsko-zaporoski.
Na zakończenie swej wypowiedzi dla SIR-u wystosował podwójny apel: do wiernych za granicą, aby modlili się o pokój i jedność na Ukrainie i do wspólnoty międzynarodowej. «Ludzie są zastraszeni i my, chrześcijanie, winniśmy dawać świadectwo, że jeśli Chrystus zwyciężył śmierć, to może też pokonać strach w naszych sercach i powtarzać również w obecnej sytuacji: «Nie lękajcie się» – powiedział biskup. A społeczności międzynarodowej zarzucił, że nie robi nic albo bardzo niewiele w obecnej sytuacji. «Patrzy i czeka. Oby tylko nie zdarzyło się u nas to, co stało się na Krymie» – ostrzegł bp Buczek.

CZYTAJ DALEJ

Maryja Matką Kościoła

Na całym świecie w obrządku łacińskim obchodzone będzie wspomnienie Maryi Matki Kościoła – postanowił Papież Franciszek. W Watykanie opublikowano dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 11 lutego bieżącego roku. Informuje on, że decyzją Ojca Świętego wspomnienie to będzie obchodzone w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego.

Jak podają Dzieje Apostolskie, w momencie Zesłania Ducha Świętego w Wieczerniku obecni byli wszyscy Apostołowie, którzy „trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego” (Dz 1, 14). „Matka Najświętsza, Oblubienica Ducha Świętego, mocą którego w dniu Zwiastowania poczęła Jezusa Chrystusa, przeżyła w Wieczerniku wraz z Apostołami zstąpienie Ducha Miłości na Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy laureat Nagrody św. Jana Pawła II: uczymy się od niego sprawiedliwości społecznej

2024-05-20 17:20

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Karol Porwich/Niedziela

„Od św. Jana Pawła II uczymy się wdrażania w praktykę zasad sprawiedliwości społecznej” - mówi ks. Leonard Olobo kierujący Centrum Pokoju i Sprawiedliwości w stolicy Ugandy. To właśnie temu ośrodkowi Watykańska Fundacja Jana Pawła II przyznała pierwszą w historii nagrodę imienia swego świętego patrona. Ma być ona nadawana co dwa lata w celu promowania wiedzy na temat myśli i działalności św. Jana Pawła II oraz jego wpływu na życie Kościoła oraz świata. Jej pomysłodawcy wzorowali się na prestiżowej Nagrodzie Ratzingera.

Zakony na rzecz pokoju i sprawiedliwości

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję