Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek: nadzieja wyraża się także w modlitwie

O nadziei wyrażającej się również w modlitwie mówił Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. W swojej katechezie papież nawiązał do dziejów proroka Jonasza. Zaznaczył, że mała księga opisująca jego dzieje i misję zawiera wspaniałe nauczanie o miłosierdziu przebaczającego Boga. Słów Franciszka w auli Pawła VI wysłuchało około 6 tys. wiernych.

[ TEMATY ]

Franciszek

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ojciec Święty wyjaśnił, że Jonasz próbował uchylić się od swej misji, ponieważ Niniwa stanowiła coś groźnego, nieprzyjaciela zagrażającego samej Jerozolimie, a zatem była miastem które należało zniszczyć, a nie ocalić. Podczas ucieczki prorok zetknął się z poganami, marynarzami na statku, którzy gdy wybuchła straszliwa burza zaczęli przyzywać swoich bogów.

Papież zauważył, że w obliczu bezpośredniego zagrożenia życia ludzie odczuwają potrzebę pokładania nadziei w Bogu życia. Nadzieja ta przybiera postać słów modlitwy. Komentując tę skłonność człowieka Franciszek stwierdził: „Nazbyt łatwo lekceważmy zwracanie się do Boga w potrzebie, tak jakby to była tylko modlitwa interesowana, a zatem niedoskonała. Lecz Bóg zna naszą słabość, wie, że pamiętamy o Nim, aby prosić o pomoc i z pobłażliwym uśmiechem ojca reaguje przychylnie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojciec Święty podkreślił, że ta modlitwa w obliczu zagrożenia życia oraz gotowość Jonasza do poświęcenia siebie, by ocalić marynarzy sprawiły, że prorok, mimo wszystko, podjął swoje powołanie, zaś poganie rozpoznali prawdziwego Boga, złożyli Jemu ofiary i poczynili śluby. Nadzieja, która doprowadziła ich do modlitwy, sprawiła, że otworzyli się na uznanie prawdziwego i jedynego Pana nieba i ziemi.

Z kolei także mieszkańcy Niniwy, w obliczu perspektywy zniszczenia, będą się modlili, pobudzeni nadzieją na Boże przebaczenie. Będą czynili pokutę, będą wzywać Pana i nawrócą się do Niego, dojdą do prawdy. „Zatem zgodnie z Bożym miłosierdziem, a tym bardziej w świetle tajemnicy paschalnej, śmierć może stać się, jak to było dla świętego Franciszka z Asyżu, «naszą siostrą śmiercią» i stanowić dla każdego człowieka i dla każdego z nas zadziwiającą okazję poznania nadziei i spotkania Pana” – powiedział Franciszek.

"Niech Pan sprawi, abyśmy zrozumieli powiązanie między modlitwą a nadzieją. Modlitwa prowadzi nas ku coraz większej nadziei. A kiedy sytuacja staje się mroczna, jeśli będzie więcej modlitwy, to będzie też i więcej nadziei" - zakończył swoją katechezę papież.

Reklama


Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry.

W Piśmie Świętym, pośród proroków Izraela, wyróżnia się pewna postać trochę nietypowa, prorok próbujący uciec od powołania Pana, unikający włączenia się w służbę Bożego planu zbawienia. Chodzi o proroka Jonasza, którego dzieje opisywane są w małej księdze liczącej zaledwie cztery rozdziały, będącej swego rodzaju przypowieścią niosącą wspaniałe nauczanie o miłosierdziu przebaczającego Boga.

Jonasz jest prorokiem „wychodzącym”, ale też prorokiem „uciekającym”, prorokiem „wychodzącym” którego Bóg posyła „na obrzeża”, do Niniwy, aby nawrócił mieszkańców tego wielkiego miasta. Ale Niniwa, dla Izraelity takiego jak Jonasz stanowiła coś groźnego, nieprzyjaciela zagrażającego samej Jerozolimie, a zatem miastem które należało zniszczyć, a nie ocalić. Dlatego, kiedy Bóg posłał Jonasza, by przepowiadał w tym mieście, prorok, który zna dobroć Boga i Jego pragnienie przebaczenia, próbuje uchylić się przed czekającym go zadaniem i ucieka.

Podczas swej ucieczki prorok styka się z poganami, marynarzami na statku, na który wsiadł, by oddalić się od Boga i od swojej misji. I to ucieka daleko, bo Niniwa była w rejonie Iraku, a on uciekał daleko do Hiszpanii, uciekał na serio. I to właśnie zachowanie tych ludzi, jak to będzie później także w przypadku mieszkańców Niniwy, pozwala nam dokonać pewnej refleksji dotyczącej nadziei, która w obliczu niebezpieczeństwa i śmierci, wyraża się w modlitwie.

Rzeczywiście, kiedy przeprawiali się przez morze, wybuchła straszliwa burza, a Jonasz zszedł do ładowni statku i pogrążył się we śnie. Marynarze natomiast, gdy zobaczyli swoją zgubę, to „każdy wołał do swego bóstwa” (Jon 1,5). Byli poganami. Dowódca statku obudził więc Jonasza, mówiąc: „Dlaczego ty śpisz? Wstań, wołaj do Boga twego, może wspomni Bóg na nas i nie zginiemy” (Jon 1,6).

Reklama

Reakcja tych „pogan” jest właściwą reakcją w obliczu śmierci; bo to wówczas człowiek dopełnia swego doświadczenia własnej słabości i swej potrzeby zbawienia. Instynktowne przerażenie w obliczu śmierci ujawnia potrzebę pokładania nadziei w Bogu życia. „Może wspomni Bóg na nas i nie zginiemy”: są to słowa nadziei, która staje się modlitwą, to błaganie pełne niepokoju, które pojawia się na ludzkich wargach w obliczu bezpośredniego zagrożenia śmiercią.

Nazbyt łatwo lekceważmy zwracanie się do Boga w potrzebie, tak jakby to była tylko modlitwa interesowana, a zatem niedoskonała. Lecz Bóg zna naszą słabość, wie, że pamiętamy o Nim, aby prosić o pomoc i z pobłażliwym uśmiechem ojca Bóg reaguje przychylnie.

Gdy Jonasz, uznając swoją odpowiedzialność pozwala się wrzucić do morza, aby ocalić swoich towarzyszy podróży, burza ustępuje. Zbliżająca się śmierć doprowadziła tych pogan do modlitwy, sprawiła, że prorok, mimo wszystko, podjął swoje powołanie w służbie innym godząc poświęcić się dla nich, a teraz wiedzie ocalałych do rozpoznania prawdziwego Pana i do chwały. Marynarze, którzy modlili się drżąc ze strachu zwracając się do swoich bogów, teraz, ze szczerą bojaźnią Pańską, rozpoznają prawdziwego Boga i składają ofiary i czynią śluby. Nadzieja, który doprowadziła ich do modlitwy, aby nie umrzeć, okazuje się jeszcze mocniejsza i dokonuje czegoś, co wykracza także poza to, czego oczekiwali: nie tylko nie zginęli w czasie burzy, ale otworzyli się na uznanie prawdziwego i jedynego Pana nieba i ziemi.

Następnie, także mieszkańcy Niniwy, w obliczu perspektywy zniszczenia, będą się modlili, pobudzeni nadzieją na Boże przebaczenie. Będą czynić pokutę, będą wzywać Pana i nawrócą się do Niego, począwszy od króla, który podobnie jak dowódca statku, daje wyraz nadziei, mówiąc: „Kto wie, może się odwróci i ulituje Bóg, [...], a nie zginiemy?” (Jon 3,9). Także dla nich, podobnie jak dla załogi statku podczas burzy, stanięcie w obliczu śmierci i ocalenie od niej doprowadziło ich do prawdy. Zatem zgodnie z Bożym miłosierdziem, a tym bardziej w świetle tajemnicy paschalnej, śmierć może stać się, jak to było dla świętego Franciszka z Asyżu, „naszą siostrą śmiercią” i stanowić dla każdego człowieka i dla każdego z nas zadziwiającą okazję poznania nadziei i spotkania Pana.

Niech Pan sprawi, abyśmy zrozumieli powiązanie między modlitwą a nadzieją. Modlitwa prowadzi nas ku coraz większej nadziei. A kiedy sytuacja staje się mroczna, jeśli będzie więcej modlitwy, to będzie też i więcej nadziei. Dziękuję.

2017-01-18 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie rezygnujcie z posiadania dzieci!

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Nie rezygnujcie z posiadania dzieci w obawie, że nie zdołacie ich wychować i przygotować do radzenia sobie z wyzwaniami i odpowiedzialnością za własne życie – apeluje Papież w kolejnym z serii krótkich filmów z okazji Roku Rodziny Amoris Laetitia. Franciszek komentuje w nich świadectwa chrześcijańskich rodzin z różnych regionów świata. Tym razem swoim doświadczeniem dzielą się dwa małżeństwa, które otworzyły się na dar życia, a zarazem wraz ze swymi rodzinami wyruszyły na misję.

Massimo i Patrizia to włoskie małżeństwo, które ma 12 dzieci i wyjechało na misję do Holandii, natomiast Javier i Araceli są Hiszpanami, spodziewają się jedenastego dziecka i są misjonarzami w Petersburgu w Rosji. W watykańskim filmie opowiadają, w jaki sposób starają się przekazywać swoim dzieciom wiarę, razem się z nimi modląc, a także zabierając je co niedzielę na Eucharystię. Komentując ich świadectwo Papież podkreślił, że wychowanie dzieci jest naturalnym powołaniem rodziny. Aby być rodzicem, potrzeba miłości i woli, by wydobyć z drugiego to, co najlepsze – mówi Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Dziedzictwo religijne Francji przemawia do młodych… i nawraca

2024-05-13 16:42

[ TEMATY ]

młodzież

Karol Porwich/Niedziela

Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.

Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame? - pyta kapłan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję