Jajo, jako uniwersalny symbol życia i zapowiedź pomyślności, znane było wielu ludom starożytnym. W mitach i podaniach stało się prapoczątkiem wszelkiego stworzenia.
Według starosłowiańskich wierzeń zdobienie jaj było warunkiem trwania świata, który odnawiał się po czasie zimowego chaosu. W wielu obrzędach wiosennych zdobione jaja występowały jako zapowiedź pomyślności
i odnowy życia. Świat chrześcijański nadał pisankom symbolikę, która wiąże się że świętami Zmartwychwstania Pańskiego. Malowane jaja są ozdobą stołu i składnikiem wielkanocnego święconego.
O powszechności występowania jaj w wielkanocnym czasie świątecznym decydowały też względy praktyczne. Przez wieki w Wielkim Poście nie jedzono mięsa, ograniczano spożycie nabiału, także jaj. Wiosną,
gdy kury znosiły ich więcej, a spożycie z racji postu było niewielkie, jaja całymi kopami zalegały w komorach. Wielkanocne święta były okazją, by nadmiar ten uszczuplić. Używano jaj obficie przy wypiekach
wielkanocnych, a przede wszystkim pięknie je zdobiono. Malowanie zaczynano w Wielkim Tygodniu, w czwartek lub piątek. Zajmowały się tym dziewczęta i kobiety, w ukryciu przed mężczyznami. Gdy któryś przypadkiem
się zjawił, rzucano w niego szczyptą soli, by „oczyścić” zdobione jajko.
Najpiękniejsze były wielobarwne pisanki wykonywane techniką batikową, polegającą na pisaniu wzorów woskiem i zanurzaniu jaj w wywarze określonej barwy. Po wyjęciu zdejmowano część wosku i ponownie
zanurzano jaja w innym wywarze. Pisanki zdobiono w motywy drzewek, gałązek, kwiatów, zwierząt, były też gwiazdy, słońca i różne wzory geometryczne. Niekiedy w zabarwionym na jeden kolor jajku ostrym narzędziem
skrobano wzór otrzymując tzw. rysowanki. Technika ta znana była na Kujawach, choć w tym regionie powszechnie występowały kraszanki, tj. jaja barwione na jeden kolor, gotowane w wywarach roślinnych.
Zdobione jajo stawało się podarunkiem dla dzieci i tych wszystkich, których uczucia chciano sobie pozyskać. Gdy więc panna przyjęła pisankę od chłopca, oznaczało to, że odwzajemnia jego sympatię.
Były też kraszanki darem dla chłopców, którzy w Poniedziałek Wielkanocny wędrowali po wsi składając życzenia zdrowia i polewając panny wodą. Młodzież, zwłaszcza męska, urządzała konkursy i zabawy polegające
na taczaniu pisanek po stole lub uderzaniu jedną o drugą, aż któraś pękła. Nazywano te konkursy zabawami „w bitki”, „na wybitki”, a bawiono się tak aż do Zielonych Świąt. I nie
tylko się bawiono, bowiem poświęcone w kościele jajo stawało się również obiektem praktyk, które miały sprawić urodzaj, ochronić zwierzęta przed chorobami, czy dobytek przed zniszczeniem. Wkładano całe
malowane pisanki pod progi obór i stajni, skorupki jaj mieszano z ziarnem pod wiosenny siew, zakopywano na polach, w ogrodach i wokół owocowych drzew. Wkładano je do uli, aby pszczoły dobrze się roiły.
Jako element obrzędowości wielkanocnej Kościół zaakceptował jajo w XII wieku. Kronikarz Wincenty Kadłubek (z XIII w.) wspomina o zabawach z pisankami. Wcześniej jednak istniały liczne legendy apokryficzne,
w których występuje motyw jajka. Jedna z opowieści mówi, że Matka Boża, chcąc u Piłata wybłagać życie swego Syna, przyniosła mu pierwsze na świecie pisanki w darze dla jego dzieci. Pisanki rozsypały się
po całym świecie, dzieci pozbierały je i stąd się wziął zwyczaj obdarowywania najmłodszych wielkanocnymi jajkami. Inne podanie mówi, że Maryja w Wielki Piątek postawiła koszyk z jajkami u stóp Krzyża.
Jaja zabarwiły się na czerwono, jak krew Chrystusa. W jeszcze innych legendach czerwona ich barwa symbolizuje Zmartwychwstanie Pańskie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu