Tytuł ten zaczerpnięty jest z Ewangelii wg św. Jana, cytującej słowa Jezusa Chrystusa: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13).
- Godnymi szczególnego szacunku i czci są ci chrześcijanie, którzy jak najdokładniej idąc śladami i za nauczaniem Pana Jezusa dobrowolnie i szczerze ofiarowali swe życie za innych i wytrwali w tym postanowieniu aż do śmierci - tłumaczy swą decyzję Franciszek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wyjaśnia, że to „heroiczne ofiarowanie życia, podpowiedziane i podtrzymywane przez miłość, wyraża prawdziwe, pełne i wzorcowe naśladowanie Chrystusa i dlatego godne jest tego uznania, jakie wspólnota wierzących zwykle rezerwuje dla tych, którzy dobrowolnie przyjęli męczeństwo krwi i w stopniu heroicznym praktykowali cnoty chrześcijańskie”.
Aby ofiarowanie życia mogło stać się ważnym i skutecznym powodem beatyfikacji sługi Bożego, musi spełniać cztery następujące kryteria:
„1. dobrowolne i szczere ofiarowanie życia oraz heroiczna zgoda propter caritatem [z miłości - KAI] na pewną i mającą niebawem nastąpić śmierć; powiązanie między ofiarowaniem życia i nagłą śmiercią;
2. praktykowanie, przynajmniej w stopniu zwyczajnym, cnót chrześcijańskich przed ofiarowaniem życia i później aż do śmierci;
3. istnienie opinii świętości i znaków [cudów - KAI], przynajmniej po śmierci;
4. konieczność cudu do beatyfikacji, który nastąpił po śmierci sługi Bożego i za jego wstawiennictwem”. Papieska propozycja spotkała się z przychylnym przyjęciem Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, która zajmowała się tą sprawą na swej sesji plenarnej 27 września 2016 r.