Gwardian klasztoru o. Kazimierz Synowczyk OFMCap mówi, że najprawdopodobniej sprawca zniszczenia siłą strącił figury z cokołu. W wyniku przewrócenia pękła m.in. głowa figury Matki Bożej Bolesnej. To nie pierwsze zdarzenie tego typu. Przed dwoma tygodniami ktoś oblał Pietę nieznaną substancją, ale udało się wyczyścić figury.
Prowincja Warszawska Braci Mniejszych Kapucynów zdecydowała się zgłosić sprawę na policję. Zajmie się też konserwacją Piety, ale nie wiadomo jeszcze, ile czasu to potrwa i jaki będzie jej koszt.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pieta cieszyła się kultem mieszkańców Warszawy, którzy często przychodzili modlić się w tym miejscu, zapalali też świeczki – mówi o. Gabriel Bartoszewski OFMCap. Ustawiono ją przy klasztorze kapucynów zaraz po II wojnie światowej.
„Tyle lat chodzę do tego kościoła, a nie zauważyłem tej piety. Tym więcej pomodlę się za sprawcę, bo wskazał mi ważne miejsce do modlitwy” – napisał jeden z internautów zasmucony informacją o akcie wandalizmu.