- Tak są prowadzone sprawy, żeby ludzie różnych środowisk nie mogli mieć własnego radia czy telewizji – powiedział w specjalnym wywiadzie dla audycji katolickiej „Religia na fali” abp Andrzej Dzięga. Metropolita szczecińsko-kamieński w Radiu Szczecin odniósł się do postaw tej części społeczeństwa, która organizuje marsze w obronie TV Trwam.
- Mamy kontakty z terenami misyjnymi i biednymi w różnych krajach i wiemy, że nawet kraje bardzo biedne mają tak ustawione normy prawne i organizacyjne, że każda diecezja, dekanat, a nawet parafia może sobie pozwolić na własne radio. U nas jest to postawione na głowie. Jest to jakieś wielkie ściąganie pieniędzy, albo jakieś wielkie ograniczanie wolności ludzi – stwierdził hierarcha.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Arcybiskup nawiązując do hasła zakończonego w Rzymie synodu biskupów poświęconego nowej ewangelizacji stwierdził, że „każdy, kto przyjął wiarę, jest obowiązany i zaproszony głosić ją i o niej świadczyć”.
- Wszyscy jesteśmy ewangelizatorami. Nie sposób pozostawiać tej sprawy niewielu wyspecjalizowanym ludziom. Muszą to robić wszyscy, nawet jeśli nie czują się specjalistami, bo każdy ma swoje duchowe dary, charyzmaty i talenty – kontynuował abp Dzięga.
Reklama
Metropolita szczecińsko-kamieński dodał, że „samych prezbiterów, diakonów, alumnów, sióstr zakonnych, ludzi, którzy z urzędu pełnią funkcję we wspólnocie Kościoła jest za mało, aby sprostać różnym wahaniom, falom czy trendom naszego pokolenia”.
W rozmowie arcybiskup odnosi się również m.in. do ostatnich zapowiedzi rządu dotyczących finansowania in vitro, głosowań nad ustawą antyaborcyjną, a także do nauki religii w szkołach. Cały wywiad w audycji katolickiej na radioszczecin.pl/religia.
http:// www.radioszczecin.pl/index.php?idp=129&idx=12560